Złoty mozolnie odzyskiwał straty

Złotym handlowano poza Polską już w poniedziałek. Wtedy to na skutek silnego umocnienia dolara na rynku międzynarodowym kursy EUR/PLN i USD/PLN znalazły się nad ważnymi oporami na 4,15 i 3,20. Cena dolara sięgnęła wtedy nawet 3,25 zł, a euro 4,20 zł! Wtorkowe notowania minęły natomiast pod znakiem spokojnego odrabiania strat.

Złotym handlowano poza Polską już w poniedziałek. Wtedy to na skutek silnego umocnienia dolara na rynku międzynarodowym kursy EUR/PLN i USD/PLN znalazły się nad ważnymi oporami na 4,15 i 3,20. Cena dolara sięgnęła wtedy nawet 3,25 zł, a euro 4,20 zł! Wtorkowe notowania minęły natomiast pod znakiem spokojnego odrabiania strat.

Sesja rozpoczęła się przy 4,17 za euro i 3,22 za dolara. W kolejnych godzinach polska waluta mozolnie zyskiwała na wartości, w czym pomagał wzrost kursu EUR/USD. Żadnego pogłosu wśród inwestorów nie znalazła oficjalna zapowiedź wymiany Jerzego Hausnera na Jacka Piechotę na stanowisku ministra gospodarki i pracy.

Najsłabiej w całym regionie zachowywała się czeska korona, która w ciągu dnia traciła do euro nawet 1 proc. Wynikało to z napięć na tamtejszej scenie politycznej (w piątek dojdzie do głosowania nad wotum nieufności dla rządu premiera Grossa).

Reklama

Natomiast po południu węgierski bank centralny (NHB), zgodnie z oczekiwaniami, obniżył stopy procentowe o 50 pkt. Jeszcze kilka tygodni temu spodziewano się większych obniżek, ale zmiany na rynku globalnym i osłabienie forinta skłoniły przedstawicieli NHB do mniejszych cięć.

Pod koniec sesji za euro płacono jedynie 4,14 zł, a za dolara 3,20 zł.

Krótkoterminowa prognoza
W środę wszystko w rękach, a raczej głowach RPP. Większość oczekuje obniżki stóp o 50 pkt, w takim przypadku nie powinno dojść do większej reakcji rynków. Mniejsza obniżka o 25 pkt także jest możliwa. Taki ruch i wskazówka dotycząca kolejnych stopniowych cięć stóp wzmocnią złotego. Do czasu ogłoszenia decyzji Rady notowania złotego będą zależeć od sytuacji na rynku EUR/USD.

Rynek międzynarodowy

Wtorek na rynku eurodolara minął pod znakiem konsolidacji po gwałtownych poniedziałkowych zmianach. Kurs EUR/USD przebywał w przedziale 1,29-1,2956.

Dane o bezrobociu i sprzedaży detalicznej w Japonii pokazały, że kraj kwitnącej wiśni wciąż nie może wydostać się z recesji. Zaważyło to na rynku walut, jen był najtańszy w stosunku do dolara od października, tracił też w stosunku do euro.

O godz. 16.00 jedno euro kosztowało 1,2905 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Dane makroekonomiczne z Europy (indeks GfK w Niemczech, podaż pieniądza w strefie euro) nie będą zapewne miały wpływu na rynek. Także historyczna wartość PKB w USA nie powinna wywołać dużych zmian. Inwestorzy mają już na widoku piątkowe dane z rynku pracy, które - jak co miesiąc - będą trząść rynkiem.

Marek Węgrzanowski

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | złoty | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »