Złoty pod obstrzałem
W ostatnim tygodniu notowania naszej waluty silnie poszły w dół. Kurs EUR/PLN, który 3 marca na zamknięciu wynosił 3,8024 zwyżkował do 3,9115.
Z kolei kurs USD/PLN poszybował z 3,1578 do 3,2950. Na wartości tracił jednak nie tylko złoty. Mocno w dół poszły także ceny obligacji oraz indeksy na warszawskiej giełdzie. Wyprzedaż dotknęła także inne rynki naszego regionu. W piątek o godz. 16:20 kurs EUR/PLN wynosił 3,8958, kurs USD/PLN 3,2796, a odchylenie -15,53 proc.
Głównym powodem przeceny naszej waluty i aktywów w niej denominowanych był fakt silnego wzrostu oczekiwań międzynarodowych inwestorów na to, że skala podwyżek stóp procentowych w USA (znajdujących się i tak już 50 pkt bazowych powyżej tych w Polsce), będzie wyższa niż dotychczas prognozowano. Warto także pamiętać, że stopy podnoszą nie tylko Amerykanie, ale również inne największe na świecie banki centralne. Ostatnio na podniesienie kosztu pieniądza zdecydowały się: ECB i Bank Kanady, a w najbliższych dniach czekają Nas najprawdopodobniej podwyżki ze strony banków: Szwajcarii i Norwegii.
O spadkach wartości złotego zadecydowały jednak nie tylko czynniki zewnętrze, ale także te wewnętrzne, choć oczywiście waga tych pierwszych była o wiele większa. Mowa tu o zaiskrzeniu w pakcie stabilizacyjnym i ponownej groźbie przedterminowych wyborów, konflikcie na linii KE-Unicredit-polski rząd i związaną z nim ?wojną? pomiędzy szefem NBP, Leszkiem Balcerowiczem i Samoobroną oraz LPR-em, a także mocno wątpliwej sytuacji polskich finansów publicznych oraz o nieco odbiegających od stanowiska rządu poglądach Zyty Gilowskiej i tak naprawdę mocno niepewnej przyszłości tej ostatniej na stanowisku ministra finansów.
Pytanie o to co dalej ze złotym zadają sobie chyba wszyscy analitycy. Jak na razie poziom 3,9200 stanowiący kluczowy opór na rynku EUR/PLN wytrzymał, a to dobrze wróży naszej walucie. Dodatkowo złotemu może także sprzyjać zakładany przez Nas w najbliższych dniach spadek wartości dolara na arenie międzynarodowej oraz fakt publikacji bardzo ważnych z punktu widzenia RPP danych makro, które mogą przybliżyć kolejne cięcie stóp. Odreagowania ostatnich spadków spodziewamy się także na rynkach: giełdowym i dłużnym. Kurs EUR/PLN w okolicy poziomu 3,9050-3,9200 można spróbować wykorzystać do sprzedaży wspólnej waluty. Z kolei na USD/PLN poziomy na sell znajdują się na 3,2950-3,3050.
Autor: Marek Nienałtowski