Złoty uzależniony od EUR/USD
Początek środowego handlu przynosi niewielkie umocnienie złotego. Jest to kontynuacja wczorajszego umocnienia, którą częściowo wzmacnia podjęta próba wzrostu EUR/USD. O godzinie 9:46 kurs EUR/PLN testował poziom 3,9436 zł, natomiast kurs USD/PLN 3,0975 zł. Oznacza to odpowiednio spadek o 0,2 gr i 0,1 gr. Dzisiejsze notowania złotego będą uzależnione głównie od notowań EUR/USD.
Wczoraj złoty wyraźnie zyskiwał na wartości do godziny 12:30, później natomiast lekko korygował te zamiany. Na umocnienie polskiej waluty złożyło się przedpołudniowe umocnienie forinta (później wyraźnie traciło on na wartości, co już nie wpłynęło na złotego), sytuacja techniczna na wykresach EUR/PLN i USD/PLN oraz wciąż obecne rano nadzieje na wzrosty EUR/USD.
Bez wpływu na notowania złotego była natomiast sytuacja polityczna, co przypisywane jest wczorajszemu umocnieniu złotego w wielu komentarzach. Po pierwsze dlatego, że wcześniej polityka nie miała większego wpływu na notowania, więc ewentualne uspokojenie sytuacji nie mogło siłą rzeczy go wzmocnić. Po drugie, oświadczenie szefa PSL, które miałoby rzekomo złotemu pomóc, miało miejsce o godzinie 14-tej, kiedy już złoty korygował. Ponadto, samo oświadczenie trudno zinterpretować jako chęć wejścia do koalicji. To raczej gra na zwłokę lub ewentualnie gra na podbicie stawki. Tylko nie wiadomo czy w rozmowie o koalicji z PiS, czy też o współpracy z PO.
Po wczorajszym spadku EUR/PLN i USD/PLN sytuacja techniczna lekko preferuje stronę podażową. Żeby jednak dalsze spadki obu par były realne, potrzebne są wzrosty eurodolara. Bez takiej pomocy, wzmocnienie polskiej waluty jest wątpliwe. Zwłaszcza poniżej wsparć 3,9250-3,9300 zł na EUR/PLN i 3,09 zł na USD/PLN.
Marcin R. Kiepas
