Złoty zależny od polityki

Brak nowych danych makro spowoduje, że największy wpływ na notowania polskiej waluty w przyszłym tygodniu będą miały zmiany kursu eurodolara, ale inwestorzy cały czas będą uważnie przyglądali się wydarzeniom w polskiej polityce - oceniają dealerzy.

Już początek dnia przyniósł osłabienie złotego, co część analityków określa jako reakcję na zawarcie paktu stabilizacyjnego przez PiS, Samoobronę i LPR. "Kończymy tydzień na poziomach, na których rynek znajduje się od paru tygodni, czyli 3,8050-3,8350 zł za euro. Mimo ruchu na eurodolarze u nas było spokojnie" - powiedział Marek Cherubin, dealer walutowy z Banku BPH. Za euro na rynku światowym płacono pod koniec dnia 1,1990 dolara, wobec 1,2092 dolara w czwartek. Zdaniem Cherubina, w przyszłym tygodniu przy braku nowych danych makro na rynku lokalnym, największy wpływ na zmiany kursu złotego będą miały zmiany na rynku eurodolara. W piątek dolar mocno umocnił się na rynku międzybankowym wobec euro po publikacji danych z rynku pracy w USA.

Reklama

Dolar umocnił się nawet do 1,1969 za euro z 1,2092 w czwartek na zamknięciu. Departament Pracy podał w piątek, że stopa bezrobocia w USA w styczniu spadła do 4,7 proc. z 4,9 proc. w grudniu. To najniższy poziom od lipca 2001 roku. W ubiegłym miesiącu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła zaś w USA o 193.000, podczas gdy w grudniu zwiększyła się po korekcie o 140.000.

Analitycy spodziewali się w styczniu stopy bezrobocia w USA na poziomie 4,9 proc. i wzrostu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych o 250.000. Na rynku długu o godzinie 16.30 rentowność dwulatek OK1207 wynosiła 4,34 proc., czyli tak jak na otwarciu i wobec 4,37 proc. w czwartek, pięciolatek DS1110 4,86 proc. wobec odpowiednio 4,85 proc. i 4,83 proc., a dziesięciolatek DS1015 4,98 proc., wobec 4,99 proc. i 4,98 proc.

"Nastroje wśród inwestorów nie są najlepsze, w ciągu dnia ceny minimalnie spadły, do czego przyczyniły się spadki na rynkach bazowych" - powiedział Tomasz Kurkowski, analityk w CitiBanku Handlowym. "Przy braku nowych danych w przyszłym tygodniu nie wykluczone jest powstrzymanie trendu spadkowego z ostatnich dwóch tygodni" - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: złoty | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »