Zmiany w podatkach kosmetyczne dla firm

Eksperci Business Center Club (BCC) pozytywnie oceniają rządowe propozycje dotyczące podatku PIT i VAT, jednak pozostałe zmiany podatkowe - ich zdaniem - są niewielkie. Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP) uważa natomiast, że wtorkowe decyzje rządu niewiele zmienią dla pracodawców.

Rząd przyjął we wtorek projekt 6 ustaw, składających się na pakiet zmian podatkowych. Przewidują one utrzymanie przez dwa lata stawek 19, 30 i 40 proc. podatku PIT, a w 2009 r. wprowadzenie stawek 18 i 32 proc. W 2007 r. zostaną zwaloryzowane progi podatkowe i kwota wolna od podatku. Składka rentowa zostanie obniżona z 13 proc. do 9 proc., a chorobowa z 2,45 proc. do 1,80 proc. Rząd chce też obniżyć z 50 do 20 proc. koszty uzyskania przychodów dla twórców i artystów. Zapowiada też podwyżkę akcyzy na olej opałowy, benzynę i autogaz.

Reklama

BCC niepokoi m.in. opóźnienie o rok wprowadzenia nowych stawek podatkowych i podwyżka podatków dla twórców, dziennikarzy i naukowców.

"Chociaż nowe propozycje dotyczące podatku PIT i VAT są pozytywne, to pozostałe zmiany są niewielkie" - napisał w przesłanym w środę PAP oświadczeniu ekspert BCC, Wiesław Zawadzki.

"Zmiany w podatku PIT przyniosą podatnikom zysk kilkudziesięciu złotych rocznie, to niewiele, ale zmiana jest pozytywna. Nowe dwie stawki podatkowe będą obowiązywały dopiero za dwa lata, choć minister Gilowska (wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska - PAP) jeszcze w marcu br. zapowiadała wprowadzenie ich już w 2007 r." - podkreślił ekspert BCC.

Zdaniem BCC, twórcy, dziennikarze oraz naukowcy stracą na zmianie kosztów uzyskania przychodu z tytułu umów o dzieło (w przypadku twórców z 50 proc. do 20 proc.) oraz umów zlecenia (obniżka z 20 proc. do 10 proc).

"Obniżenie pozapłacowych kosztów pracy (składka rentowa oraz na ubezpieczenia chorobowe), to z punktu widzenia pracodawców zmiany korzystne, ale tylko w minimalnym stopniu obniżą koszty pracy" - stwierdził Zawadzki.

Dodał, że zapowiadana przez rząd czterokrotna podwyżka akcyzy na paliwa spowoduje "podwyżkę cen usług i towarów, a co za tym idzie wzrost inflacji, za którą wszyscy zapłacimy".

Jak ocenił prezydent KPP Andrzej Malinowski, rządowy pakiet zmian podatkowych "nie dokonuje obniżek podatków (...), a przeciętny podatnik niewiele skorzysta na zmianach, które wcale nie zostawią więcej pieniędzy w jego kieszeniach".

Poinformował, że zapowiadane zmiany, które nastąpią za ponad 2,5 roku nie satysfakcjonują przedsiębiorców. "Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami spodziewano się ich w 2007 roku.(...) Zmiany tak zaprojektowane nie przyniosą oczekiwanych rezultatów dla podatników w związku z zabraniem im innych przywilejów podatkowych" - napisał Malinowski.

"Kiedy dokona się analizy pozostałych obciążeń podatkowych, okaże się, że obciążenia fiskalne wielu Polaków w przyszłym roku wzrosną, zaś za 2,5 roku korzyści odniesie tylko znikoma część podatników. Zmiany te będą obojętne dla pracodawców i korzystne dla zatrudnionych, gdyż zmniejszy się obciążenie wynagrodzeń składkami obowiązkowymi" - podkreślił Malinowski.

Konfederacja pozytywnie ocenia natomiast decyzję rządu w sprawie zobowiązania urzędów skarbowych do przekazaniem 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego; urzędy miałyby to robić od 2007 r.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PIT | zmiany w podatkach | BCC | KPP | Konfederacja | zmiany podatkowe | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »