Zostawcie chociaż to w spokoju

Przed czwartkowym dokończeniem 59. posiedzenia Sejmu - przerwanego na tydzień głównie ze względu na nowelizację ustawy o PIT - narasta polityczna nerwówka. Komisja Finansów Publicznych zestawiła wszystkie poprawki i przygotowała dodatkowe sprawozdanie. W sejmowej praktyce nie ma decydującego znaczenia fakt, iż na przykład dodatkowa stawka 50-proc. PIT dla najlepiej zarabiających znalazła się wśród poprawek popartych przez komisję, a nie odrzuconych. Pojutrze wieczorem i jedne, i drugie wystąpią w maratonie głosowań.

Zaniepokojone rozwojem sytuacji środowiska biznesowe wolą dmuchać na zimne i wczoraj wystosowały do parlamentarzystów wszystkich opcji list otwarty. Nie mając realnego przełożenia na sejmowe głosy - no, może z wyjątkiem jednolitego w sprawach podatkowych klubu PO - przedsiębiorcy mogą tylko apelować do poselskiego rozsądku. Plan wicepremiera Jerzego Hausnera oceniają jako absolutne minimum, wywalczone z wielkim trudem i szczęśliwie wdrażane - choć już bardzo spóźnione. Tym większe jest ich rozgoryczenie, że polityczny populizm może to wszystko zniszczyć.

Reklama

Społeczno-gospodarcze realia potwierdzają, że to nie Sejm tworzy w Polsce miejsca pracy. W związku z tym niechby chociaż nie przeszkadzał. Ciekawe, czy ta prawda dotrze do świadomości posłów przed czwartkową debatą.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PIT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »