9 milionów Polaków może płacić mniejszy czynsz za mieszkanie
Koszt utrzymania metra przeciętnego mieszkania w dużym mieście wynosi w Polsce blisko 6,9 zł miesięcznie. Nawet 9 milionów Polaków może znacznie go obniżyć wydając jednorazowo niecałe 780 zł. Taka możliwość stoi przed osobami, które zdecydują się zostać członkami spółdzielni mieszkaniowych. Z członkostwem wiąże się jednak odpowiedzialność za długi spółdzielni do wysokości wpłaconego udziału.
Zgodnie z najświeższymi danymi GUS, koszty użytkowania mieszkania wzrosły pomiędzy lipcem tego i zeszłego roku o 6,3 proc. Mocno wpłynęły na to podwyżki cen nośników energii, które w analogicznym okresie wyniosły 7,3 proc.
Obecnie koszt utrzymania dwupokojowego mieszkania wynosi przeciętnie 6,9 zł za m kw. - wynika z danych Home Broker zebranych dla 13 dużych miast. Z najwyższymi kosztami muszą liczyć się mieszkańcy Warszawy, którzy za utrzymanie metra mieszkania zapłacą średnio 8,6 zł miesięcznie. W znacznie lepszej sytuacji są mieszkańcy Krakowa i Gdyni. Muszą oni zarezerwować przeciętnie mniej niż 6,2 zł na utrzymanie jednego metra.
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL
Nie powinna więc dziwić popularność inwestycji w alternatywne źródła energii lub termomodernizację. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu nakłady pochłaniają znaczne kwoty, a ponadto zwracają się przeważnie w perspektywie kilku lub kilkunastu lat.
Znacznie szybciej można za to odczuć różnicę w kosztach utrzymania mieszkania wchodząc w poczet członków spółdzielni. Aż w 74 proc. z przebadanych przez Home Broker spółdzielni ich członkowie płacą bowiem niższe czynsze. Dotyczy to niemałej rzeszy obywateli.
- W lokalach zarządzanych przez spółdzielnie mieszkaniowe może mieszkać przeszło 9 milionów Polaków - szacuje Jan Sułowski, prezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Warszawie. O tym jak zmienią się comiesięczne koszty utrzymania mieszkania decyduje w dużym stopniu to, czy spółdzielnia posiada w swoich zasobach nieruchomości mogące generować dochód. Szczególnie chodzi tu o lokale użytkowe wynajmowane pod różnego rodzaju działalność gospodarczą.
Ile więc można zaoszczędzić na członkostwie? W przypadku przeciętnego mieszkania dwupokojowego o powierzchni 50 m kw. jest to około 520 zł rocznie - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Home Broker w spółdzielniach mieszkaniowych z Krakowa, Poznania, Trójmiasta, Warszawy i Wrocławia.
Na najmniejszą obniżkę comiesięcznego czynszu mogą liczyć mieszkańcy stolicy województwa małopolskiego. Przeciętnie nie przekroczy ona 180 zł rocznie w przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. Na znacznie więcej mogą liczyć mieszkańcy Warszawy. W ich przypadku obniżka czynszu może przekroczyć przeciętnie 800 zł rocznie.
Aby jednak móc na członkostwie w spółdzielni skorzystać, trzeba ponieść koszty. Opłaty są mocno zróżnicowane i wynoszą w przyjętym przypadku od 150 zł do przeszło 3,1 tys. zł. Przeciętnie jest to jednak niecałe 780 zł. Najwięcej w Warszawie - 1070 zł, a najmniej w Poznaniu - 510 zł.
W kwocie tej znaleźć też można opłatę za udział w spółdzielni. Są to pieniądze, o których zwrot można wystąpić na przykład w momencie sprzedania posiadanego mieszkania w spółdzielni. Ta zwrotna kwota stanowi przeważnie większą część opłaty. Przeciętnie jest to bowiem przeszło 500 zł. Najwięcej w Warszawie - niecałe 720 zł, a najmniej w Poznaniu - blisko 320 zł.
Należy więc zauważyć, że obniżka czynszu w przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. może zrekompensować poniesioną opłatę za członkostwo w perspektywie 18 miesięcy, czyli 1,5 roku.
Warto podkreślić, ze członkowie spółdzielni mają także prawo do czynnego uczestnictwa w walnych zgromadzeniach (mogą na przykład wybierać władze spółdzielni, a także znaleźć się w ich składzie).
Wraz z przedstawionymi uprawnieniami idzie także odpowiedzialność. Gdyby na przykład spółdzielnia popadła w problemy finansowe i doszło do jej upadłości, przepadłby wpłacony przez członka udział. Biorąc jednak pod uwagę, że obniżka kosztu utrzymania mieszkania pokrywa opłatę za członkostwo w perspektywie 1,5 roku, ryzyko może wydać się godne poniesienia.
Bartosz Turek, Robert Latuszek
