Polacy na potęgę inwestują w mieszkania

Finansowe korzyści z wynajmu mieszkania przewyższają obecnie zyski z lokat i obligacji oszczędnościowych. Zakup mieszkania pod wynajem może więc być kuszącą propozycją. Polacy zauważyli możliwość zarabiania na wynajmie lokali - ze statystyk wynika, że inwestycyjne zakupy nieruchomości stanowią istotną część wszystkich transakcji mieszkaniowych.

Analizę rynku mieszkaniowego uwzględniającą zakupy inwestycyjne prowadzi Metrohouse. Robi to na podstawie deklaracji kupujących. Co trzeci kupujący za pośrednictwem Metrohouse (na rynku wtórnym) deklaruje zakup w celach inwestycyjnych (dane za styczeń i luty 2017 roku).

Aby inwestycja w mieszkanie na wynajem była opłacalna, trzeba lokal kupić po możliwie najniższej cenie.

Trzeba szukać okazji

- Nawet w tak dużym mieście jak Warszawa można kupić mieszkania od dewelopera w cenie niższej niż 200 tys. zł - przekonuje Iwona Pszczółkowska, zarządzająca działem rynku pierwotnego w Metrohouse i dodaje, że w ostatnich miesiącach jej klienci to głównie osoby poszukujące mieszkań w celach inwestycyjnych .

Reklama

Warto jednak pamiętać - zwracają na to uwagę doradcy Metrohouse - że w Warszawie przeciętne mieszkanie nabywane jest za cenę ok. 400 tys. zł. To oznacza, że zakup w celach inwestycyjnych wymaga poszukiwań ofert z najlepszą ceną i w najlepszej lokalizacji (to warunek korzystnego finansowo wynajmu).

Podobne proporcje dotyczą innych dużych miast. Zwykle przedmiotem inwestycji jest mieszkanie jedno lub dwupokojowe, często w stanie do remontu.

Można zarobić nawet 5 proc. w skali roku

Od dłuższego czasu mamy w Polsce niskie stopy procentowe, co przekłada się na niewielką atrakcyjność oszczędzania w bankach. Dzisiaj trudno znaleźć standardową (bez dodatkowych warunków) lokatę o oprocentowaniu przekraczającym 2 proc. w skali roku. Analitycy Metrohouse zwracają uwagę, że rentowność najmu nieruchomości jest dwa razy wyższa niż oszczędzanie w bankach. Oczywiście dotyczy to dużych miast, ze sporą liczbą studentów i pracujących nie posiadających własnego lokum.

Liderem jest Wrocław

Przyjrzyjmy się danym Metrohouse: liderem osiąganej rentowności jest Wrocław, gdzie - jeśli kupimy mieszkanie w średnich cenach transakcyjnych (4961 zł z m kw.) - możemy liczyć na średnią rentowność w okolicach 6 proc. Miasto to charakteryzuje się korzystnym dla inwestorów stosunkiem pomiędzy cenami mieszkań a stawkami wynajmu, które nie należą do najniższych.

Niższa rentowność ma miejsce w Łodzi, gdzie wynosi 5,56 proc. Jest to jednak bardzo popularne miejsce do inwestowania z uwagi na niskie, w porównaniu do innych dużych miast, ceny nieruchomości. Obecnie za m kw. płacimy tu prawie 3600 zł, czyli ponad dwukrotnie mniej niż w stolicy.

W pozostałych największych lokalizacjach (Warszawa, Kraków, Gdańsk) osiągana rentowność jest także wyższa niż 5 proc.

Dla symulacji Metrohouse przyjął zakup mieszkania na rynku wtórnym po średnich cenach transakcyjnych z poszczególnych miast z marca br. (na podstawie raportu Metrohouse). Przedmiotem zakupu jest mieszkanie o powierzchni 40 m kw. Dla każdego z analizowanych miast przyjęto średnią możliwą do osiągnięcia stawkę za taki rodzaj mieszkania, uwzględniony został też czynsz odprowadzany do spółdzielni mieszkaniowej/wspólnoty mieszkaniowej (średnio 7 zł za m kw.) oraz ryczałtowy podatek (8,5 proc.). Metrohouse zastrzega, że dane o średniej rentowności mogą różnić się w zależności m.in. od lokalizacji i standardu mieszkania.

js

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: domy | mieszkanie na wynajem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »