Morawiecki: Planujemy uszczelnienie podatku CIT

- W planach resortu finansów jest kilkanaście nowych akcji i ustaw, które mają za zadanie uszczelnienie podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) - powiedział wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Pytany, czy planowane są działania zmierzające do zwiększenia dochodów z CIT. - Powołaliśmy departament do obsługi dużych przedsiębiorców, aby jeden opiekun miał pod sobą dwa, trzy, cztery podmioty i miał pełną wiedzę, co tam się dzieje. Powołaliśmy specjalną jednostkę analizy cen transferowych - to jest mechanizm, poprzez który duże firmy transferują swoje zyski za granicę - wyjaśnił. Zaznaczył, że działania te podjęto, aby ukrócić ten proceder. - Wdrożyliśmy klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania. Mamy kilkanaście postępowań i sukcesów - poinformował.

Reklama

- Walka z rajami podatkowymi jest jedną wielką batalią o wyższy CIT. To robimy" - dodał. - Mamy kilkanaście nowych akcji i ustaw w "pipeline" (...), które będą uszczelniać ten podatek - dodał.

Morawiecki powiedział, że dochody z CIT ładnie wzrosły, niemniej pozycja tego podatku w budżecie jest dużo mniejsza niż VAT. Wskazał, że jeden procent z CIT daje 300 mln zł, a jeden procent z VAT prawie 1,5 mld zł.

Wicepremier pytany był także, czy wzrost PKB w tym roku może się zbliżyć lub osiągnąć poziom 4 proc. (rząd w budżecie założył 3,6 proc. wzrost PKB w całym roku). - Tak, jak z pokorą trzymaliśmy wzrost gospodarczy w zeszłym roku na pewnym poziomie, tak samo teraz na razie utrzymujemy te prognozy, które mamy - powiedział. Dodał, że ryzyko jest w górę. - Czyli jest ryzyko przekroczenia 3,6 proc. (wzrostu PKB - PAP), a raczej taka możliwość - zaznaczył.

Zgodnie z danymi dotyczącymi wykonania budżetu po marcu dochody budżetu po tym miesiącu wyniosły 85,2 mld zł, tj. 26,2 proc. zaplanowanych na ten rok dochodów w wysokości ok. 325,4 mld zł. Marzec zamknął się deficytem w wysokości 2,3 mld zł, wobec dopuszczonego na koniec roku deficytu w wysokości 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Według danych resortu finansów, po marcu dochody z CIT zanotowały wzrost o 15,2 proc. (ok. 1,3 mld zł) w porównaniu z zeszłym rokiem. W budżecie na ten rok zaplanowano dochody z CIT w wysokości 29 mld 817 mln zł, a po marcu do kasy państwa wpłynęło 9 mld 770 mln 294 tys. zł. W przypadku dochodów z VAT po marcu zanotowano 40 proc. wzrost (tj. ok. 12,2 mld zł). Wyniosły one 42 mld 397 mln 565 tys. zł wobec 143 mld 483 mln zaplanowanych.

We wtorek Główny Urząd Statystyczny poinformował w tzw. szybkim szacunku, że PKB niewyrównany sezonowo wzrósł w pierwszym kwartale 2017 r. o 4 proc. w porównaniu z tym samym kwartałem poprzedniego roku. W ujęciu kwartalnym PKB wyrównany sezonowo wzrósł o 1 proc. Komentując te dane we wtorek wicepremier ocenił, że to bardzo dobra wiadomość wynikająca z dużego optymizmu Polaków, poprawy dynamiki aktywności inwestycyjnej, a także działań rządu, które wzmacniają atrakcyjność inwestycyjną, innowacje i jakość wzrostu PKB Polski. Według Morawieckiego, dane te potwierdzają zapowiadane wcześniej przez niego wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu PKB w Polsce już w tym roku.

- - - - - -

Morawiecki: Uszczelnienie podatku VAT w 2018 r. musi dać do 30 mld zł

- Uszczelnienie podatku VAT w 2018 r. musi dać dwadzieścia kilka, trzydzieści miliardów złotych - zapowiedział w środę wicepremier Mateusz Morawiecki. Wyjaśnił, że wartość transferów społecznych w przyszłym roku sięgnie 50-55 mld zł.

- Konstruując Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju bierzemy pod uwagę wszystkie elementy gospodarki i staramy się w taki sposób je harmonizować, żeby rozwój był od strony makrogospodarczej, społecznej i mikroekonomicznej zrównoważony - mówił wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki w środę podczas konferencji pt. "Na drodze zrównoważonego rozwoju", zorganizowanej przez portal wGospodarce.pl wraz z Polskim Funduszem Rozwoju.

Powiedział, że konieczne było wykonanie gestów społecznych w postaci programu Rodzina 500 plus, darmowych leków dla seniorów (75 plus), czy obniżenia wieku emerytalnego. "Łącznie weszliśmy bardzo głęboko w transfery społeczne w wielkości 50-55 mld zł w 2018 r. (...), to drugi deficyt budżetowy Polski" - wskazał. "To było konieczne" - podkreślił Morawiecki.

Jak wyjaśnił, pieniądze na transfer społeczny będą pochodziły z uszczelnienia systemu podatkowego. Wskazał, że przez ostatnie 8 lat podatek VAT "oscylował między 110, a 120 miliardów" złotych. Przypomniał, że w tym czasie podatek ten został podniesiony z 22 proc. na 23 proc., co daje ok. 6 mld zł.

Morawiecki poinformował, że po pierwszym roku rządów PiS system podatkowy został uszczelniony o kilka miliardów złotych, w szczególności dzięki uszczelnieniu podatku VAT. - W drugim, 2017 r., myślę, że będzie to kilkanaście miliardów. W trzecim musi to być dwadzieścia kilka, trzydzieści miliardów z samego VAT-u - mówił Morawiecki.

- Nie liczę CIT-u, akcyzy i PIT-u, czyli pozostałych podatków - zastrzegł wicepremier. Zauważył, że "zwłaszcza w przypadku CIT-u widać, że coś jest nie tak, skoro osiem lat temu CIT do budżetu wpływał w wysokości 33 miliardów, a dzisiaj, kiedy obroty firm wzrosły o 100 proc., a zyski firm o 70 proc., podatek CIT spadł o 15 proc.". - To są te wszystkie schematy podatkowe, to są te raje podatkowe (...), które pomagają uniknąć płacenia podatków w Polsce - wskazał.

Morawiecki podkreślił, że ważne jest dbanie o rozwój mniejszych ośrodków miejskich. - Nasza polityka społeczna (...) wyrównuje szanse" - dodał. "My w ponad proporcjonalny sposób przesunęliśmy pieniądze do ośrodków mniejszych, do Polski wschodniej, do Polski północno-zachodniej i zachodniej - wyjaśnił. Dodał, że przesuwane są strategiczne kierunki rozwoju infrastruktury tak, żeby połączyć np. wschód z zachodem Polski i północ z południem.

Wicepremier wskazał, że właśnie dlatego rząd kładzie nacisk na rozwój zrównoważony, przesuwa środki budżetowe, uszczelnia system podatkowy po to, żeby "zapewnić środki na transfer społeczny". - Uważamy, że tylko wtedy można rzeczywiście skorzystać z tych potężnych niedostępnych jeszcze zasobów - mówił.

Morawiecki dodał, że wierzy, że jeśli traktuje się państwo bardzo poważnie, jeśli uważa się, że społeczeństwo i gospodarka to jest jedność, a nie dwa odrębne byty, to znajdziemy odpowiedź na te gigantyczne wyzwania przyszłości". Wśród wyzwań wymienił globalizację, wyzwania demograficzne oraz automatyzację procesów pracy.

- My z naszym niezwykle zdolnym narodem możemy być beneficjentem tych trendów, jeśli w odpowiedni sposób, tu i ówdzie, budując oszczędności, ograniczając administrację publiczną i tworząc tam oszczędności, poprzez konstytucję dla biznesu tworząc lepsze warunki dla rozwoju firm, jednocześnie uszczelniając system podatkowy, mamy szansę być jedną ze świecących gwiazd rozwoju gospodarczego w ramach czwartej rewolucji cyfrowej - podsumował.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »