Unijna biurokracja daje nam w kość

Naukowcy, którzy starają się o środki finansowe z UE na badania nadal mają do czynienia z nadmierną unijną biurokracją - wynika z najnowszego raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO).

Naukowcy, którzy starają się o środki finansowe z UE na badania nadal mają do czynienia z nadmierną unijną biurokracją - wynika z najnowszego raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO).

Budżet unijnego programu wsparcia dla naukowców (tzw. siódmy program ramowy - 7PR) na lata 2007-2013 obejmuje 50 mld euro. Z tych środków finansowane są m.in. badania środowiska i zmian klimatycznych, zdrowia, żywności, nanotechnologie, teleinformatyka, a także nauki socjologiczne, ekonomiczne oraz humanistyczne. Zdecydowana większość budżetu jest wydatkowana przez Komisję Europejską lub jej agencje wykonawcze w formie dotacji.

Jednak zdaniem unijnych audytorów naukowcy starający się o te środki finansowe nadal mają do czynienia z nadmierną biurokracją. Są poddawani zbyt wielu kontrolom, mimo że ryzyko popełnienia błędu przy wydawaniu pieniędzy przez beneficjentów tego programu jest niewielkie. Co prawda czas oczekiwania na przyznanie dotacji uległ skróceniu (w 2012 r. spadł do 9 miesięcy), jednak Trybunał uważa, że mógłby być jeszcze krótszy. Audytorzy wskazują też, że Komisja Europejska nie wykazała, iż środki kierowane są do tych beneficjentów, którzy mają ograniczony dostęp do finansowania badań.

Reklama

"W obliczu coraz większej presji na budżet UE Komisja musi usprawnić swoje zarządzanie programem ramowym. Wdrożenie naszych zaleceń pozwoli Komisji nie tylko poprawić własną wydajność, lecz także zmniejszyć obciążenia administracyjne naukowców, a tym samym przyczynić się do większej skuteczności programu ramowego" - poinformował członek Trybunału odpowiedzialny za sprawozdanie Ladislav Balko.

Wśród tych rekomendacji znalazło się m.in. zautomatyzowanie procesów oceny wniosków o dofinansowanie, aby skrócić czas ich rozpatrywania. Trybunał chce też, aby KE w większym stopniu opierała swoje działania kontrole przed płatnością i po płatności na analizie ryzyka, żeby kontrolować wtedy, kiedy jest to rzeczywiście potrzebne. ETO chce też, aby KE wykazała, iż środki kierowane są do tych beneficjentów, którzy rzeczywiście ich potrzebują.

Europejski Trybunał Obrachunkowy kontroluje finanse UE. Jego rola polega na usprawnianiu zarządzania finansami UE i przygotowywaniu sprawozdań na temat wykorzystywania środków publicznych. Trybunał został utworzony w 1975 roku i ma siedzibę w Luksemburgu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »