XTB otrzymał od KNF ocenę nadzorczą

X-Trade Brokers Dom Maklerski otrzymał od Komisji Nadzoru Finansowego ocenę nadzorczą, która nie mieściłaby się w dotychczasowych kryteriach KNF dot. zaleceń dla domów maklerskich w sprawie polityki dywidendowej - podał XTB w komunikacie. To nie pozwalałoby spółce wypłacić ewentualnej dywidendy za 2017 rok.

KNF przyznała XTB ocenę nadzorczą regulacji, strategii, procesów i mechanizmów wdrożonych przez spółkę w zakresie zarządzania ryzykiem na poziomie 3 [2,97]. Ocena została nadana na dzień 31 grudnia 2016 r. Kurs akcji XTB spadł do najniższych poziomów w historii.

Spółka wyjaśniła w komunikacie, że badanie i ocena nadzorcza nadawana w procesie BION przeprowadzana w danym roku kalendarzowym stanowi jedno z kilku kryteriów, jakie są brane pod uwagę przez KNF przy formułowaniu corocznych zaleceń dla domów maklerskich w sprawie polityki dywidendowej.

Reklama

"Stanowiska KNF w sprawie polityki dywidendowej domów maklerskich z lat ubiegłych wskazują w ocenie spółki, że aktualna ocena nadzorcza dla XTB nie mieściłaby się na poziomie zalecanych dotychczas przez KNF kryteriów, co nie pozwalałoby spółce na ewentualną wypłatę dywidendy za obecny rok obrotowy w zgodzie z tymi kryteriami" - podał XTB.

"Spółka wyjaśnia jednak, że stanowisko KNF w sprawie polityki dywidendowej domów maklerskich za rok 2017 r. nie zostało jeszcze przyjęte przez KNF, a zwyczajowo stanowisko takie jest publikowane pod koniec każdego roku kalendarzowego" - dodano w komunikacie.

Z zysku za 2016 rok X-Trade Brokers DM wypłacił dywidendę w wysokości 37,6 mln zł, czyli 0,32 zł na akcję.

.........................

Planowane ograniczenia na rynku Forex znacząco ograniczą konkurencyjność krajowej branży rynku walutowego z korzyścią dla podmiotów zagranicznych, które działają w Polsce, jednak nie podlegają krajowej jurysdykcji -Izby Domów Maklerskich.

Rząd planuje obniżenie maksymalnej dźwigni do 1:25 dla graczy na rynku forex na platformach internetowych - wynika z projektu noweli ustawy o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw.

"Przewiduje się podniesienie z 1 proc. do 4 proc. obowiązującego obecnie depozytu zabezpieczającego na rynku fortex (obniżenie maksymalnej dźwigni do 1:25 tak jak w innych państwach) oraz zapewnienie mechanizmu zewnętrznej sądowej kontroli nad korzystaniem przez przewodniczącego KNF z uprawnienia do żądania od podmiotu świadczącego usługi telekomunikacyjne udostępniania informacji, stanowiących tajemnicę telekomunikacyjną" - napisano.

Ponadto projekt przewiduje przyznanie KNF nowych uprawnień, w szczególności wzmocnienie instrumentów prewencyjnych związanych z prowadzoną przez KNF listą ostrzeżeń publicznych.

"Poszerzeniu ulegnie zakres treści publikowanych takich ostrzeżeń. KNF będzie prowadził rejestr domen internetowych, które będą podlegały obligatoryjnemu blokowaniu przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych świadczących usługi dostępu do sieci internet" - napisano.

Jak tłumaczą autorzy projektu te ostatnie rozwiązania są wzorowane na przepisach ustawy o grach hazardowych.

"Należy oczekiwać, że takie rozwiązanie także na rynku finansowym zapewni dużą skuteczność działań prewencyjnych i zminimalizuje ryzyko korzystania przez nieprofesjonalnych uczestników tego rynku z usług świadczonych przez podmioty nieuprawnione do wykonywania takiej działalności" - napisano.

Projekt przewiduje także zaostrzenie odpowiedzialności karnej za nieuprawnione prowadzenie działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi w przypadku gdy następstwem czynu zabronionego jest niekorzystne rozporządzenie mieniem przez poszkodowanego.

Izba Domów Maklerskich jest zdania, że to podmioty zagraniczne są w głównej mierze odpowiedzialne za nadużycia na rynku, co podważa zaufanie do całego systemu i krajowej branży papierów wartościowych.

"(...) działania ustawodawcze, które nie będą wspierały krajowej branży forex działają na szkodę polskich inwestorów, ponieważ wspierają rozwój tzw. szarej strefy zagranicznych podmiotów, gdzie krajowy inwestor będzie poszukiwał produktów optymalnych dla jego portfela inwestycyjnego. W ocenie Izby wprowadzenie jednostronnych proponowanych obecnie ograniczeń dla krajowej branży forex, jednocześnie pomijając działanie zagranicznych podmiotów będzie ze szkodą dla polskiego klienta i całego rynku" - napisał prezes Izby Domów Maklerskich Waldemar Markiewicz, w liście adresowanym do wiceministra finansów Piotra Nowaka.

Izba Domów Maklerskich wskazuje, że w ostatnich latach znacząco wzrosła aktywność zagranicznych firm działających na rynku forex, które stosują wobec krajowych klientów agresywne i nieetyczne formy reklamy, zachęcając perspektywą szybkich zysków do zakupu swoich produktów finansowych. Podmioty te nie podlegają jurysdykcji polskiej Komisji Nadzoru Finansowego, nie posiadają wymaganych w Polsce zezwoleń na świadczenie usług doradztwa inwestycyjnego. Dochodzenie praw przez klientów wobec tych podmiotów jest bardzo trudne, ponieważ nie podlegają one polskiemu prawu i krajowemu nadzorcy. Nieetyczne praktyki zagranicznych firm z rynku forex mają negatywny wpływ na wizerunek całej branży, ponieważ podważają zaufanie klientów do polskiego systemu finansowego.

Proponowane ograniczenia na rynku forex zostały nerwowo przyjęte również przez giełdowych inwestorów. Na warszawskiej giełdzie notowane są akcje XTB, który działa jako dom maklerskich na tym rynku. W czwartek akcje spółki straciły prawie 11 proc. i kosztowały 6,35 zł, czyli najmniej w swojej historii.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: forex | biuro maklerskie | rynek walutowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »