Złoty nie podniesie się po strasznym ciosie

Na lepsze czasy dla złotego trzeba jeszcze poczekać - typują analitycy prognozujący kursy walut na łamach "Pulsu Biznesu".

Słabość złotego, widoczna od maja (względem euro nasza waluta straciła prawie 5 proc.) przedłuży się także na lipiec. Według mediany prognoz dwunastu ekonomistów i analityków, pod koniec miesiąca za euro trzeba będzie zapłacić 4,32 zł, za dolara - 3,33 zł, a za franka szwajcarskiego 3,51 zł.

Wynika z tego, że to nie będą tanie wakacje dla tych, którzy na wypoczynek wybierają się za granicę.

Zdaniem głównego ekonomisty Societe Generale Jarosława Janeckiego, złoty w najbliższych tygodniach będzie pod presją ryzyka wycofywania się inwestorów zagranicznych z polskiego rynku obligacji skarbowych.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kursy walut | złoty | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »