No i stało się - Tesco nie chce już być w Polsce

Brytyjska sieć detaliczna nie chce już być w Polsce. Tesco planuje sprzedaż swoich operacji w Polsce, na Węgrzech i Słowacji oraz w Czechach - podaje brytyjska prasa.

Brytyjczycy już są po wstępnych rozmowach na temat sprzedaży swoich oddziałów w tych krajach - podał "Sunday Times".

- Na rynkach centralnej i wschodniej Europy warunki gospodarcze są "twarde" - ocenia Bryan Roberts, analityk Kantar Retail. - Tesco zostało "wykopane" przez dyskonty - dodaje.

Na początku września Tesco sprzedało swój biznes w Korei Południowej.

Prezes Tesco Dave Lewis zapowiadał poprawę finansów firmy i ponowne uzyskanie przez Tesco u agencji ratingowych ratingu na poziomie inwestycyjnym.

Tesco obecne jest w środkowej i Wschodniej Europie od 20 lat. Na Węgry weszło w 1995 r., rok później do Polski, następnie do Czech i na Słowację. Od 2003 r. działa też w Turcji. (PAP)

Reklama

- - - - - - - - -

Wcześniej w Interii pisaliśmy o gigantycznej stracie na koniec 2014 roku, które osiągnęło Tesco.

Tesco na końcu roku finansowego (28 lutego) miało 6,4 mld funtów (1 funt = 5,57 zł) straty przed opodatkowaniem. To najgorszy rezultat w historii tej handlowej spółki z Wielkiej Brytanii. W poprzednim roku finansowym firma miała 2,26 mld funtów zysku.

4,7 mld funtów z powyższej straty to efekt przeszacowania wartości posiadanych nieruchomości. 43 sklepy tej firmy zostały w tym miesiącu zamknięte. Zarobek na sprzedaży poprzez hipermarkety zniżkował w przypadku grupy Tesco aż o 60 procent do 1,4 mld funtów (rok wcześniej 3,3 mld funtów). Sprzedaż w sklepach na terenie Wielkiej Brytanii zniżkowała o 3,6 proc. (nie licząc paliw). Spadła też znacznie sprzedaż w sklepach na terenie kontynentalnej Europy, gdzie pojawiła się silna konkurencja dyskontów. W Azji zarobek na sprzedaży wyniósł 565 mln funtów (zniżka o 15,3 proc.).

Wobec spółki toczy się śledztwo Serious Fraud Office (SFO, odpowiednik naszego CBŚ) w powiązaniu z sierpniowymi półrocznymi wynikami. Firma "przestrzeliła" prognozy aż o 263 mln funtów.

Tesco prowadzi negocjacje z pracownikami w sprawie zmian w firmowym programie emerytalnym - chodzi o znalezienie tańszych rozwiązań. Na razie deficyt w tym obszarze wynosi 3,89 mld funtów.

- - - - -

28 lutego był ostatnim dniem pracy czterech supermarketów Tesco w Polsce - w Bydgoszczy, Kudowie-Zdroju, Legionowie i Ostrowcu Świętokrzyskim. Dwa kolejne sklepy - w Gniewie i Nowem - zakończyły pracę na przełomie marca i kwietnia tego roku.

Krzysztof Mrówka, Interia

Źródło: Bloomberg/x-news

Agencja ratingowa Moody's obniżyła rating akcji Tesco do poziomu śmieciowego - Ba1. To kolejny gwóźdź do trumny sprzedażowego giganta z Wielkiej Brytanii, którzy przez lata nieustannie się rozwijał.

Tesco stało się największym sprzedawcą detalicznym w Wielkiej Brytanii w 1995 roku. Kolejne 17 lat to historia nieprzerwanej ekspansji. Zarówno na Wyspach, jak i poza nimi. Oprócz hipermarketów, marką Tesco sygnowano bank, operatora komórkowego, a nawet wytwórnię płytową. Jednak w 2013 roku fortuna się odwróciła. Roczny zysk spadł po raz pierwszy od 20 lat. To wymusiło cięcia w oddziałach na całym świecie. Rok 2014 rozpoczął się fatalnie. Po kiepskim sezonie świątecznym firma ostrzegła inwestorów, że roczny zysk będzie o 150 mln funtów niższy od zakładanego. Po kolejnej informacji o niższych przychodach zarząd zwolnił dyrektora firmy Philipa Clarke'a. Zastąpił go Dave Lewis. Po następnym obniżeniu prognozy Tesco zapowiedziało obcięcie dywidendy o 75 proc. Cena akcji załamała się, przez co wartość spółki spadła o 1,3 mld funtów. W październiku przybito kolejny gwóźdź do trumny: okazało się, że Tesco przeszacowało swój roczny zysk o 250 mln funtów. Zawieszono czterech dyrektorów i powołano zewnętrzny audyt. Na dopełnienie wszystkiego w grudniu Tesco wydało czwarte ostrzeżenie: roczny zysk niższy o pół miliarda funtów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Węgrzech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »