Połowa aptek w Polsce funkcjonuje na progu rentowności

Przedsiębiorcy i ekonomiści są przeciwni zakazowi reklamy aptek i ich działalności. 1 stycznia ma wejść w życie ustawa o refundacji leków wprowadzająca między innymi taki zakaz. Według dyrektora departamentu ekonomicznego PKPP Lewiatan Jacka Adamskiego, taki zapis ustawy jest niezgodny z Konstytucją i prawodawstwem europejskim.

Adamski dodaje, że wprowadzenie całkowitego zakazu reklamy aptek wywarłoby niekorzystny wpływ na sektor finansów publicznych, rynek pracy, konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość. Artur Dżagarow, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET zwraca uwagę, że wprowadzenie takiego zakazu spowoduje nierówność podmiotów gospodarczych wobec prawa.

W myśl wchodzących w życie przepisów sklepy czy stacje benzynowe będą mogły reklamować swoją działalność , mając w ofercie na przykład preparaty witaminowe, kosmetyki, pieluchy czy odzywki dla niemowląt. Apteki natomiast, mając w ofercie także tego typu produkty, reklamować ich nie będą mogły.

Reklama

Prezes Dżagarow wyraża tez obawę, że fakt, iż zakaz reklamy dotyczy tylko aptek, a nie innych placówek obrotu pozaaptecznego, może zwiększyć sprzedaż produktów i wyrobów leczniczych poza kontrolą osób wykwalifikowanych. Przedsiębiorcy apelują o odroczenie wejścia ustawy w życie w celu uniknięcia nieodwracalnych skutków i niepotrzebnych wydatków.

Także w ocenie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową zakaz reklamy aptek jest sprzeczny z podstawowymi zasadami obowiązującymi w gospodarce rynkowej. Jak podkreśla Jacek Fundowicz z Instytutu, wprowadzenie takiego zakazu będzie miało negatywne następstwa zarówno w skali makro, jak i mikroekonomicznej.

Zaznaczył, że reklama jest sposobem na komunikowanie się przedsiębiorców z konsumentami i przekazywanie im istotnych informacji. Na podstawie tych informacji konsumenci podejmują najlepsze dla siebie decyzje. Reklama jest zatem kluczowym elementem konkurencji a nowe przepisy wypaczają mechanizm konkurencji.

Według Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową ważnym argumentem przemawiającym przeciwko przepisom o zakazie reklamy aptek jest również ograniczenie środków napływających do agencji reklamowych. To zaś, zdaniem ekonomistów, spowoduje redukcję etatów. Poza tym około połowy aptek w Polsce funkcjonuje na progu rentowności lub poniżej tego progu. Nowe przepisy mogą więc wpłynąć na likwidację niektórych pomniejszych aptek - podkreślają ekonomiści.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: apteki | farmaceuta | aptek | reklama | leki | ustawa refundacyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »