"Rzeczpospolita": Przybywa pasażerskich przewoźników kolejowych

Cargo Master, polska prywatna spółka otrzymała licencje na przewóz osób. To już 35. pozwolenie na przewóz osób, 69. na przewóz rzeczy i 42. na usługi trakcyjne - informuje "Rzeczpospolita".

Na wydanie licencji czekają też dwie spółki założone przez brytyjskiego Freightlinera: Rail Services Europe i Koleje Wschodnie. Oba wnioski o wydanie licencji na przewóz osób po polskich torach trafiły do Urzędu Transportu Kolejowego pod koniec sierpnia tego roku. "Wysłaliśmy do obu spółek po dwa pisma o uzupełnienie przesłanej dokumentacji. Ostatnie 18 października. Teraz czekamy na odpowiedź" - mówi Adam Maciejewski, rzecznik UTK.

Według UTK, regularne przewozy wykonuje 13 przewoźników. Oprócz Przewozów Regionalnych, PKP Intercity, Kolei Mazowieckich i niemieckiej Arrivy, która wykonuje przewozy na terenie województwa kujawsko-pomorskiego - są to m.in. spółki powołane w ostatnim czasie przez marszałków, takie jak Koleje Dolnośląskie. Tylko w tym roku na polskie tory wjechały Koleje Śląskie i Koleje Wielkopolskie.

Reklama

Do powołania swojego przewoźnika przygotowuje się województwo zachodniopomorskie, Małopolska analizuje możliwe scenariusze. Jak mówi Marek Sowa, marszałek Małopolski, możliwe jest powołanie swojej spółki od podstaw, stworzenie przewoźnika na bazie regionalnego oddziału Przewozów Regionalnych i dalsza współpraca z Przewozami Regionalnymi. "Najgorszą rzeczą dla rynku kolejowych przewozów pasażerskich jest to, że nie ma na nim konkurencji. Usługi są świadczone przez monopolistę" - podsumowuje Marek Sowa.

Coraz wyraźniej słychać głosy szefów województw na temat podziału Przewozów Regionalnych i utworzenia na tej bazie nowych przewoźników, którzy obsługiwaliby kilka województw. Wówczas jednak konkurencji na trasach międzywojewódzkich mogłoby nie mieć PKP Intercity, które obecnie o pasażerów na dalekich połączeniach rywalizuje z tanimi pociągami Interregio uruchamianymi przez Przewozy Regionalne.

_ _ _ _ _

Odszkodowania

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego Krzysztof Jaroszyński uważa, że pasażerowie nie wiedzą, że za przekraczające godzinę spóźnienie ekspresu albo pociągu międzynarodowego podróżnemu przysługuje odszkodowanie. Taka możliwość istnieje od 1 lipca br.

Jeżeli pociąg spóźni się więcej niż godzinę, ale mniej niż dwie godziny, pasażerowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 25 proc. ceny biletu. Przy opóźnieniu przekraczającym dwie godziny - już 50 proc. - takie prawo dają pasażerom uregulowania unijne. Od początku lipca br. obowiązują one także w Polsce.

Prawo do odszkodowań mają na razie pasażerowie PKP Intercity, korzystający z połączeń międzynarodowych i ekspresów - czyli tych, gdzie bilety są najdroższe. Zmiany nie obejmują na razie pociągów TLK i InterRegio. Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa infrastruktury, w przyszłych latach będzie poszerzany katalog pociągów, za opóźnienia których można otrzymać rekompensatę.

Przewoźnik ma miesiąc na wypłatę odszkodowania. Jeśli tego nie zrobi, to pasażer może zgłosić się do UTK, który może administracyjnie nakazać przewoźnikowi wypłatę rekompensaty. Prezes Urzędu przyznaje, że na razie takich spraw w UTK jest zaledwie kilka. "Można to tłumaczyć tym, że pasażerowie nie mają problemów z uzyskiwaniem odszkodowań od PKP Intercity, chociaż ja się raczej skłaniam do wersji, że świadomość wśród pasażerów, iż można dostać odszkodowanie jest niewielka" - powiedział Jaroszyński.

Obowiązek wypłacania pasażerom rekompensat za opóźnione pociągi nakłada na przewoźników unijne rozporządzenie z 2007 r. W Polsce miało zacząć obowiązywać w grudniu 2009 r., jednak w listopadzie 2009 r. Rada Ministrów zadecydowała, że czasowo zwolni przewoźników pasażerskich z obowiązku wypłacania odszkodowań. Argumentowano wtedy, że w całym kraju trwają liczne remonty linii kolejowych, co wydłuża czas przejazdu. Z tego powodu pociągi się spóźniają, a obowiązek wypłaty pasażerom odszkodowań zmusiłby spółki do ponoszenia ogromnych kosztów.

W kwietniu br. wiceminister infrastruktury Andrzej Massel, odpowiedzialny w resorcie za kolej, zapowiadał, że ministerstwo chce stopniowo zwiększać przysługujące pasażerom prawa.

Unijne rozporządzenie przyznające prawo do odszkodowań jest jednym z aktów prawnych tworzących tzw. III pakiet kolejowy, określający warunki funkcjonowania pasażerskiego transportu kolejowego na terenie wspólnoty.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »