Wniosek o upadłość Sky Club; 4,7 tys. klientów za granicą

Wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony ok. godz. 10 do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy.

Zarząd Sky Club poinformował o zaistniałej sytuacji mazowiecki urząd marszałkowski, który jest dysponentem gwarancji ubezpieczeniowych opiewających na 25 mln zł. Gwarancje mają pokryć koszty powrotu turystów do kraju, a także zwrotu dokonanych przez nich wpłat. Urząd wystąpił w środę do ubezpieczyciela biura Sky Club o wypłacenie 4 mln zł zaliczki.

Jak poinformował w środę urząd marszałkowski, już są organizowane powroty do kraju klientów biura. Zgodnie z informacjami przedstawionymi w środę rano przez zarząd województwa, za granicą przebywa ponad 4,7 tys. turystów, w tym np. w Turcji 664 osoby, w Grecji 1245 osób, w Hiszpanii 818 osób, w Maroku 162, w Tunezji 163, w Egipcie 979 osób, w Portugalii 278, na Cyprze 50, w Bułgarii 140, a na Kubie 15 osób. W środę powrót do kraju zapewniono 800 osobom. Dodatkowo urząd chce ściągnąć jeszcze w środę 170 turystów z Krety i 40 z Ibizy. Są to osoby, które zostały wymeldowane z hoteli.

Według planów urzędu, wszyscy klienci Sky Clubu mają wrócić do kraju do 8 lipca. Urzędnicy zapewnili, że pieniędzy z gwarancji biura na pewno wystarczy na opłacenie powrotów turystów do Polski i nikt nie będzie musiał za to dodatkowo płacić.

Urząd bada, czy możliwe będzie nieskracanie turystom pobytów. Do urzędników docierają jednak informacje o wymeldowywaniu turystów z hoteli; dzieje się tak nie tylko na Krecie i Ibizie, ale też w Maroku.

Szef MSZ Radosław Sikorski zapewnił w środę, że polskie służby dyplomatyczne udzielają informacji, a także pomagają turystom Sky Club. Turyści mogą się kontaktować z konsulami w krajach, do których wyjechali na wycieczkę - telefony dyżurne placówek są dostępne na stronach internetowych ambasad i konsulatów.

Dla poszkodowanych uruchomiono specjalną infolinię w Polsce: 48 22 59 79 544; pokrzywdzeni mogą też występować do urzędu z roszczeniem zwrotu kosztów.

Według oceny Krajowego Rejestru Długów (KRD), upadek Sky Club to kolejne, ale najprawdopodobniej nie ostatnie bankructwo w branży turystycznej w tym roku. Łącznie w Krajowym Rejestrze Długów notowanych jest łącznie 446 zadłużonych biur podróży - prawie jedna piąta wszystkich działających w Polsce. W Polsce działa ok. 3,2 tys. licencjonowanych organizatorów turystyki.

Jan Korsak z Polskiej Izby Turystyki powiedział w rozmowie z PAP, że nie ma sposobu wiarygodnego pokazania, że jakaś firma turystyczna jest zagrożona upadłością. Dodał, że branża jest silnie uzależniona od sytuacji gospodarczej: w sytuacji bezrobocia, redukcji miejsc pracy, kryzysu w pierwszej kolejności Polacy ograniczają wydatki na turystkę.

- - - - -

- Milionowe wierzytelności Triady przyczyniły się do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej biura turystycznego Sky Club, które organizowało wyjazdy pod marką własną oraz Triady - poinformowała w środę Agnieszka Dral z zarządu Sky Clubu.

Sky Club w środę rano złożył wniosek do Sądu Rejonowego w Warszawie X Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych. We wniosku, do którego dotarła PAP, Sky Club napisał, że "wnosi o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku wnioskodawcy". O swoich problemach spółka poinformowała we wtorek. Zawiesiła sprzedaż wycieczek i od środy anuluje zaplanowane wyjazdy.

Wiceprezes Sky Club Agnieszka Dral wyjaśniła, że dwa pisma przyczyniły się do podjęcia decyzji o złożeniu wniosku o upadłość firmy. Pierwsze z nich to złożony do sądu wniosek jednego z udziałowców spółki Sky Club o jej upadłość z powodu wierzytelności Triady.

- Drugie pismo to otrzymana przez nas we wtorek decyzja polskiego sądu nakazująca nam zapłatę wierzytelności Triady oraz nakaz komorniczy o zablokowanie środków na naszym koncie - powiedziała Dral. Chodzi o wypłatę 2 mln zł jednemu z greckich hotelarzy za niezapłacone faktury Triady z poprzedniego sezonu.

Wyjaśniła, że Sky Club nie miał podpisanych żadnych kontraktów z tym hotelem. - Sąd jednak uznał, że Sky Club ponosi odpowiedzialność za te roszczenia. Sąd wydał swój wniosek na podstawie mailowego zapewnienia pracownika Triady do tego hotelu, który napisał, że Sky Club zobowiąże się do zapłaty długu Triady - powiedział Dral. Dodała, że Sky Club będzie się odwoływał od decyzji sądu. Jednak do czasu zakończenia sprawy, firma nie może sobie pozwolić na działalność, kiedy ma zablokowane środki na koncie.

- Przy obecnym bilansie, kiedy jest strata spowodowana pożyczkami Triady, zasadne było złożenie wniosku o upadłość - zaznaczyła wiceprezes.

Dral poinformowała, że jeszcze w piątek spółka otrzymała dofinansowanie w kwocie 1,5 mln zł od swojego "podmiotu finansującego", czyli spółki IDM SA, która doinwestowywała Sky Club.

Wiceprezes poinformowała, że klienci, którzy już pojechali na urlop mają opłacone hotele. Wyjaśniła jednak, że wśród hotelarzy może zadziałać tzw. aspekt psychologiczny. Chodzi o to, że pomimo opłaconych faktur, hotelarze na wieść o upadku firmy, mogą nie chcieć dalej wynajmować pokoi jej klientom.

Sky Club powstał w grudniu 2006 r. Spółka ma siedzibę w Warszawie.

13 kwietnia br. w "Monitorze Sądowym i Gospodarczym" ukazał się komunikat informujący o tym, że Sąd Rejonowy w Warszawie, X Wydział Gospodarczy dla spraw Upadłościowych i Naprawczych wyznaczył syndyka masy upadłościowej oraz wezwał wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności wobec spółki akcyjnej BBPT z siedzibą w Warszawie (dawniej Triada SA), obejmującą likwidację majątku.

Marka Triada na polskim rynku zagranicznej turystyki wyjazdowej istnieje od 1991 r. Wcześniej w skład Grupy Triada wchodziły m.in. firmy: Triada SA, Sky Club oraz Terra Mare. W 2011 r. Triada trafiła do Krajowego Rejestru Długów. Wpisu dokonano na wniosek PLL LOT, który przedstawił w KRD niezapłacone faktury na 880 tys. zł.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze