<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/borussia-dortmund-bayern-monachium,3210">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Borussia - Bayern</a> Spotkanie miało oprawę godną finału Ligi Mistrzów. Na trybunach Signal-Iduna Park zasiadło 81 tysięcy widzów, choć chętnych do obejrzenia tego szlagieru z trybun było ponad pół miliona. Szczęśliwcami okazało się 60 tysięcy sympatyków Borussii i 21 tysięcy kibiców Bayernu. Reszta musiała się zadowolić transmisją telewizyjną. Spotkanie rozpoczęło się od ataku Bayernu. Po dośrodkowaniu Toniego Kroosa na bramkę Borussii główkował Mario Gomez. Strzał był celny, ale na posterunku znajdował się Roman Weidenfeller. Bramkarz gospodarzy szybko wznowił grę i już po chwili groźnie było pod bramką Manuela Neuera. Po podaniu Ilkaya Guendongana z zasieków obronnych Bayernu wyskoczył Jakub Błaszczykowski. Zamiast ścinać z lewego skrzydła w pole karne postanowił jednak strzelać z pierwszej piłki i nie trafił w bramkę w bardzo dogodnej sytuacji. W 6. minucie aż dwóch piłkarzy Borussii miało szansę na gola. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła strzelał najpierw Guendongan, a następnie Robert Lewandowski, ale ich strzały obronił świetnie dysponowany Manuel Neuer. Na kolejny groźny strzał kibice na trybunach czekali do 30. minuty. Zza pola karnego potężnie lewą nogą huknął Kroos i niewiele się pomylił. Piłka przeleciała kilka centymetrów obok słupka bramki Weidenfellera. Najlepszą sytuację przed przerwą zmarnował Robert Lewandowski. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z prawego skrzydła oddał strzał głową, ale trafił jedynie w słupek. Po przerwie mecz wyglądał nieco inaczej. Inicjatywę przejął Bayern, choć więcej strzałów oddawali gospodarze. Celnie na bramkę Neuera uderzali Piszczek i Kagawa, w odpowiedzi metr obok słupka strzelił szarżujący w polu karnym Ribery. W 74. minucie ostatni strzał w tym meczu oddał Shinji Kagawa. Kopnął lewą nogą obok słupka, a po chwili został zmieniony. W jego miejsce wszedł Moritz Leitner. Trzy minuty później kibice na Signal-Iduna Park wreszcie doczekali się gola. Jedyną bramkę spotkania zdobył Robert Lewandowski, który w 77. minucie piętą zmienił tor lotu piłki po strzale Kevina Grosskreutza. Dla Polaka było to 20. trafienie w tym sezonie Bundesligi (tym samym "Lewy" wyrównał "polski" strzelecki rekord należący dotychczas do Jana Furtoka, który w sezonie 1990/91 również strzelił 20 goli w Bundeslidze). Borussia po strzeleniu gola cofnęła się do obrony, chcąc bronić korzystnego rezultatu. W 86. minucie jednak sama narobiła sobie kłopotów. Szarżującego w polu karnym Arjena Robbena sfaulował Roman Weidenfeller i sędzia podyktował rzut karny. Bramkarz Borussii szybko zrehabilitował się jednak za sprokurowanie "jedenastki". Wyczuł intencje strzelca, rzucił się w dobry róg, a na dodatek złapał piłkę po strzale Arjena Robbena! Holender miał jeszcze jedną szansę na gola w doliczonym czasie gry, ale dobijając "samobójczy" strzał w poprzeczkę Nevena Suboticia skompromitował się jeszcze bardziej. Uderzając z zaledwie kilku metrów, fatalnie przestrzelił. Tuż przed końcem meczu dobić Bayern mógł Robert Lewandowski. "Lewy" wyszedł na czystą pozycję, przelobował Manuela Neuera, ale trafił tylko w poprzeczkę. Borussia przerwała serię pięciu ligowych zwycięstw drużyny z Monachium, a sama nie przegrała 24. spotkania z rzędu. Ostatni raz w Bundeslidze podopieczni trenera Juergena Kloppa zostali pokonani 18 września 2011 roku przez Hannover 96. Obie drużyny zmierzą się ponownie 12 maja w Berlinie w finale Pucharu Niemiec. Borussia Dortmund - Bayern Monachium 1-0 (0-0) 1-0 Robert Lewandowski 77. <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-borussia-dortmund-bayern-monachium-2012-04-11,mid,425051">Borussia Dortmund - Bayern Monachium - zobacz pełny raport meczowy.</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga-regular-season,cid,623">Bundesliga - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela</a>