Dowód osobisty już bez kolejki

Ministerstwa: Cyfryzacji oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji udostępniły drugą wersję zmienionego elektronicznego wniosku o wydanie bądź wymianę dowodu osobistego. Złożenie wniosku on-line o nowy dowód wymaga wykonania praktycznie tylko trzech kroków, a wszystko trwa zaledwie kilka minut.

Aby skorzystać z nowego formularza, należy wejść na portal Obywatel.gov.pl, kliknąć w baner i zalogować się Profilem Zaufanym (eGo). Jest on niezbędny do złożenia elektronicznego wniosku o nowy dowód. Można go jednak założyć i aktywować bez konieczności wychodzenia z domu, na urządzeniach mobilnych np. z wykorzystaniem bankowości elektronicznej.

Po zalogowaniu przy pomocy Profilu Zaufanego obywatel kierowany jest bezpośrednio do wniosku. Musi w nim zaznaczyć tylko powód, z jakiego wnioskuje o wydanie nowego dokumentu, wskazać urząd, w którym chce odebrać nowy dowód oraz załączyć zdjęcie. Reszta danych ładuje się automatycznie.

Reklama

W nowej wersji wniosku dołączone zostało specjalne pole, w którym można się zorientować czy załączone zdjęcie mieści się w określonych ramach. Jeśli nie - trzeba je wymienić na inne. Można też zobaczyć jak będzie wyglądał awers dowodu. Jeśli zgadzają się dane, wniosek wymaga jedynie podpisania Profilem Zaufanym. Cała operacja trwa kilka minut.

Nie wymaga wychodzenia z domu i pozwala zaoszczędzić jedną wizytę w urzędzie - zapewnia resort cyfryzacji.

W tym roku wnioski o nowy dowód osobisty składać będzie w sumie 8 milionów obywateli. Ponad 5 milionom osób upływa 10-letni termin ważności ich dotychczasowych dokumentów. Pozostałe 3 mln to osoby, które o nowy dowód będą wnioskować z innych powodów, takich jak np. zagubienie, zniszczenie czy kradzież.

PAP Kurier

Nowoczesna złoży projekt ustawy wprowadzający przepisy dot. postępowania przeciw osobom o nieustalonej tożsamości ws. o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło za pośrednictwem internetu

Pomówienia, fake newsy i hejt może zniszczyć życie każdego z nas - podkreśliła na poniedziałkowej konferencji w Sejmie posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Zapowiedziała, że klub Nowoczesnej złoży w poniedziałek projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego oraz w Prawie telekomunikacyjnym.

Projekt przewiduje wprowadzenie przepisów dotyczących postępowania odrębnego w sprawach o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło za pośrednictwem Internetu, a powód nie zna danych osobowych sprawcy naruszenia, które są konieczne do złożenia pozwu.

"Projekt ustawy, który składamy, jest projektem ponad podziałami. Liczymy na poparcie wszystkich środowisk politycznych w Sejmie" - dodała posłanka Nowoczesnej.

Celem ustawy jest m.in. wzmocnienie ochrony prawnej obywateli, a w szczególności ułatwienie obywatelom dochodzenia roszczeń na drodze cywilnej w przypadku naruszenia dóbr osobistych, do których dochodzi za pośrednictwem Internetu.

Pomysłodawca projektu mec. Marcin Oźminkowski zauważył, że w aktualnym stanie prawnym obywatel, który chce wytoczyć proces o ochronę dóbr osobistych ma obowiązek wskazać w pozwie dane osobowe, czyli m.in. imię i nazwisko oraz adres zamieszkania, pozwanego. Jak podkreślił, ustalenie tych danych jest czasochłonne, a także nieskuteczne.

"Jak wiemy, w przypadku treści, które są rozpowszechniane za pośrednictwem Internetu, przeważnie są to wpisy anonimowe i brakuje w polskim systemie prawnym instytucji, która by gwarantowała w takim przypadku to, żeby obywatel mógł taki pozew wnieść" - podkreślił.

Projekt ustawy wprowadza do systemu prawnego instytucję tzw. ślepego pozwu, dzięki któremu obywatel, którego dotknęła zniewaga internetowa ma możliwość złożenie pozwu bez określenia szczegółowych danych osoby pozwanej.

Sąd w postępowaniu cywilnym w ramach wstępnej kontroli pozwu ma wyręczać obywatela w ustaleniu danych osobowych pozwanego, zwracając się do operatorów sieci telekomunikacyjnych lub dostawców publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych o udostępnienie tych danych. Po ustaleniu danych osobowych, dalsza procedura w sprawie ochrony dóbr osobistych wygląda identycznie, jak każda inna sprawa sądowa.

"Sąd może dysponować instrumentami, które w sposób prosty umożliwią ustalenie danych osobowych pozwanego, a takich instrumentów nie ma na co dzień obywatel" - mówił Oźminkowski.

"Pomagamy obywatelom w pierwszym etapie, który jest dla nich obecnie niemożliwy do przejścia" - dodał.

Pomysłodawcy podkreślają, że projekt nowelizacji ma dotyczyć tylko przypadków, w których istnieje wyraźne rozróżnienie pomiędzy sprawcą a ofiarą naruszania. "Dużym sukcesem tej ustawy będzie to, jeżeli ta ustawa przyczyni się do wzrostu świadomości prawnej w społeczeństwie i to zarówno po stronie osób, które naruszają dobra osobiste innych osób w Internecie, jak i ofiar takich naruszeń" - podkreślił Oźminkowski.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »