Mistewicz: Rostowski opowiadał językiem zrozumiałym, Balcerowicz próbował przekonywać

Specjalista ds. marketingu politycznego Eryk Mistewicz o telewizyjnej debacie ministra finansów Jacka Rostowskiego i prof. Leszka Balcerowicza o OFE:

Specjalista ds. marketingu politycznego Eryk Mistewicz o telewizyjnej debacie ministra finansów Jacka Rostowskiego i prof. Leszka Balcerowicza o OFE:

"Jacek Rostowski położył nacisk na opowiedzenie pewnej historii językiem zrozumiałym dla przeciętnego odbiorcy, z kolei Leszek Balcerowicz próbował przekonywać, mniej zwracając uwagę na obawy odbiorców, na ich przygotowanie czy też jego brak.

Rostowski wygrał początek i koniec debaty, a więc jej najważniejsze z punktu widzenia odbiorcy elementy. Rozpoczął, zamieniając debatę w rozmowę, czyli inaczej ustawił scenę. Zależało mu, aby ludzie lepiej zrozumieli, o co chodzi w tej dyskusji. Próbował przedstawić to plastycznie, np. mówiąc o 1 tys. zł, które trafia do OFE, aby następnie zostało pożyczone państwu. Narzucał styl, wprowadzając dynamizm do debaty. Próbował też narzucić nieco lżejszy charakter rozmowy, przechodząc w każdym możliwym momencie z prof. Balcerowiczem na +ty+. Prof. Balcerowicz był natomiast zimny i twardy. W mojej ocenie zagubił się w szczegółach, które zdominowały jego przekaz.

Reklama

O ile w podsumowaniu prof. Balcerowicz mówił o zastrzeżeniach konstytucyjnych, to Jacek Rostowski powiedział o tym, na co można by wykorzystać te środki, gdyby dług publiczny tak szybko nie przyrastał. To oznaczało większą zdolność Rostowskiego w komunikowaniu się z widzami, a co za tym idzie - z wyborcami.

Najważniejsze, że debata się odbyła, stanowiąc element widocznej ofensywy komunikacyjnej premiera i obozu rządowego".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prof | Jacek Rostowski | Minister finansów Jacek Rostowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »