Black Friday - nie daj się wpuścić w maliny?

Black Friday to jeden z najważniejszych dni zakupowych w przedświątecznym okresie, nasze centra handlowe goszczą tłumy klientów. Czy dzień ten mocno wpisał się już w kalendarze zakupowe Polaków? Również i u nas w tzw. "Czarny Piątek" wiele sklepów jest czynnych dłużej, oferując jednodniowe okazje i zniżki. Ale uwaga na cenowe okazje.

Święto wyprzedaży - Black Friday

Wzrasta także popularność wyprzedaży online, co najlepiej widać podczas Black Friday - w 2017 r.

w USA dochody ze sprzedaży online w tym dniu wyniosły 2,36 miliardów USD, co oznacza niemal 20 proc. wzrost w porównaniu do 2016 r. Ten trend widać także na rynku europejskim - w 2017 r. zysk Answear.com w okresie Black Friday zwiększył się prawie o połowę w stosunku do 2016 r.

- Jesteśmy obecni w 6 państwach Europy Środkowo-Wschodniej, dzięki czemu doskonale widzimy to, czego oczekują klienci na poszczególnych rynkach. Różna dojrzałość rynku, zamożność konsumentów, preferencje zakupowe czy dostępność marek - to wszystko ma wpływ na zwyczaje klientów w różnych krajach.

Reklama

Co ciekawe, dużo zależy także od pogody - im chłodniej, tym sprzedaż okazuje się lepsza. Jednak jedno jest niezmienne - w trakcie wyprzedaży zainteresowanie zakupami zawsze wzrasta. - tłumaczy Krzysztof Bajołek, Prezes Answear.com.

W Polsce w 2017 roku na zakupy z okazji Black Friday zdecydowało się już 23% klientów (w 2016 tylko 12% ). W Rumunii, podczas Black Friday klienci kupili produkty o wartości przekraczającej 200 mln EUR, czyli o 35% więcej niż w 2016 roku (130 milionów euro) , ale w tym kraju ten jeden dzień wyprzedaży zyskuje rangę niemal święta narodowego, podczas którego zostają nawet odwoływane zajęcia na uczelniach!

Z kolei w Czechach wzrost sprzedaży w tym dniu był przewidywany na poziomie powyżej 50% . Na Węgrzech w 2017 roku w Black Friday zakupy planowało 3,3 miliona osób - w 2016 roku było to niewiele ponad 2 miliony - wynika z danych Answear.

Black Friday to jeden z najważniejszych dni zakupowych w przedświątecznym okresie, nasze centra handlowe goszczą tłumy klientów. Dzień ten mocno wpisał się już w kalendarze zakupowe Polaków.

W niektórych naszych lokalizacjach wzrost odwiedzających w ubiegłym roku sięgnął nawet 80-100 proc. i wyniki te należały do najlepszych w skali roku. W najbliższy piątek także spodziewamy się imponującej liczby kupujących, a co za tym idzie - zauważalnie wyższych obrotów naszych najemców. Kupujący bardzo szybko zauważyli, że tego dnia handlowcy przygotowują dla nich naprawdę wyjątkowe oferty.

Same centra organizują dodatkowe atrakcje, przykładowo koncerty gwiazd, które odbywają się na zakończenie tego dnia i są forma podziękowania dla klientów - komentuje Wojciech Knawa, członek zarządu odpowiedzialny za zarządzanie nieruchomościami w spółce EPP, będącej największym w Polsce właścicielem centrów handlowych.

Polacy kochają promocje

Według badania opublikowanego przez agencję doradczą KPMG, pod koniec 2017 roku dla 76 proc. Polaków niska cena jest głównym czynnikiem motywującym do zakupu, a dla połowy (49 proc.) powodem, aby zwlekać z decyzją zakupową do czasu, aż zostanie ona właśnie obniżona.

O ile w Stanach Zjednoczonych zamiłowanie do Black Friday wynika w dużym stopniu z tradycji, o tyle w Polsce na wyniki sprzedażowe spory wpływ ma wciąż naprawdę atrakcyjna oferta i skuteczna komunikacja na linii marka-klient. Obok coraz bardziej popularnych nowoczesnych kanałów sprzedażowych, dla polskich konsumentów bardzo ważne wciąż są tradycyjne SMS-y, które mogą odegrać istotną rolę w zakupowym szaleństwie.

- Wyniki badania "Komunikacja SMS w Polsce" potwierdzają, że aż 76,2 proc. konsumentów otrzymuje za pośrednictwem SMS-ów bieżące informacje dotyczące rabatów i innych ofert handlowych. Co równie ważne, aż 69 proc. osób z tego grona utrzymuje, że chce takie wiadomości otrzymywać nadal - komentuje Edyta Godziek, Marketing & PR Manager Platformy SerwerSMS.pl, zajmującej się wysyłką SMS-ów. To jasny sygnał, że jest to aprobowana, a nawet pożądana forma komunikacji z potencjalnymi klientami - dodaje.

Współcześnie także sama postać SMS-a daje wiele możliwości w zakresie tworzenia angażującego komunikatu - wylicza Edyta Godziek. Jak widać elementów wpływających na efektowność i efektywność kampanii SMS jest sporo, dlatego wciąż warto wdrażać je do pakietu narzędzi reklamowych - uzupełnia.

Nadciąga kolejny szturm klientów?

W Stanach Zjednoczonych przedgwiazdkowy okres zaczyna się oficjalnie od listopadowego Święta Dziękczynienia. Kolejnego dnia na miliony Amerykanów już czeka zastawiona "pułapka" w postaci Black Friday, czyli dnia wielkich obniżek. Z roku na rok wpada w nią coraz więcej osób. W USA już dwa lata temu liczba osób odwiedzających sklepy w Czarny Piątek przekroczyła 100 mln. W wielu miejscach tradycyjnie co roku dzieją się dantejskie sceny.

Podczas Black Friday czas pełni kluczową rolę także z innego powodu. Jest - jak w każdej dobrej promocji - ograniczony. Wezwanie do działania jest wpisane w nazwę amerykańskiego święta zniżek. Sugeruje ona przecież, że wyprzedaże będą miały miejsce tylko w piątek i łowcy okazji powinni się spieszyć, a więc wszystkie chwyty dozwolone.

Okazuje się, że polscy konsumenci nie dają się łatwo przekonać promocyjnym komunikatom i są racjonalistami. Entuzjastów okazji jest stosunkowo niewielu. Ze stwierdzeniem "uwielbiam promocje - praktycznie nie kupuję niczego, co nie jest w promocji" zgadza się jedyne niecałe 9 proc. Polaków.

Jak wynika z badania wykonanego na potrzeby raportu Santander Consumer Bank "Polaków portfel własny - kochamy okazje", w roku 2017 z promocji przygotowanych na Black Friday skorzystało 18 proc. Polaków, natomiast w tym roku planuje to zrobić już co czwarty.

Uwaga na cenowe okazje!

Zdaniem ekspertów, nasi konsumenci często są traktowani jak przysłowiowi idioci. Naszym zdaniem już najwyższy czas, by zmienić prawo. Pomysł wydaje się bardzo prosty, zabronić sklepom rabatów na produkty, których ceny zostały w ciągu ostatnich 30 dni podniesione.

Tzn,. wprowadzić zakaz sztucznego podbijania cen tylko po to, aby za chwilę zaoferować towar w "wielkiej obniżce", (podczas gdy tak naprawdę produkt kosztuje tyle samo, ile kosztował a może i jest droższy).

No i najlepsze - ceny gigaobniżek. Często nie zdajemy sobie sprawy, że żelazko, którą niedawno kupiliście za 100 zł, zostało w przeddzień naszego Black Friday wycenione na 200 zł. A to tylko po to, by w wielkiej promocji oferowany był za 100!. Tak samo , lodówki telewizory itp. Dlatego licząc na okazję , warto sprawdzić cenę tego modelu w innych sklepach (w internecie), i nie dać się wpuścić w maliny.

INTERIA.PL/PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: sprzedaż detaliczna | sprzedaz | Black Friday | konsument
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »