Telewizja naziemna w przyszłości płatna?

W 2017 roku kanały nadawców komercyjnych RTL, ProSieben, SAT.1 i VOX w ramach naziemnej telewizji cyfrowej w Niemczech zostaną zakodowane. Będzie to się wiązało ze wprowadzeniem miesięcznej opłaty za dostęp do tych kanałów. Czy Polska pójdzie za przykładem Niemiec i za możliwość oglądania popularnych polskich kanałów w NTC również trzeba będzie w przyszłości płacić?

Naziemną telewizję cyfrową w Niemczech czekają w najbliższych miesiącach wielkie zmiany. Nie dość, że zastosowane zostaną nowe standardy emisji, co będzie oznaczało dla widzów konieczność wymiany urządzeń odbiorczych, to jeszcze wprowadzone zostaną opłaty za dostęp do dotychczas darmowych kanałów. Co prawda, nie będzie to dotyczyło kanałów nadawców publicznych, bo te nadal będą niekodowane i bezpłatne, ale i tak to spora zmiana dla niemieckiego widza.

Korzyści, jakie niesie za sobą migracja do nowych standardów, są znaczące. Po pierwsze, kanały naziemnej telewizji cyfrowej w Niemczech będą mogły być dostępne w wysokiej rozdzielczości i to nawet w Full HD 1080p50 (bez przeplotu). Po drugie, w multipleksach znajdzie się miejsce na dodatkowe usługi w standardzie HbbTV. Wszystko to dzięki użyciu nowoczesnych standardów DVB-T2 i H.265/HEVC (zamiast dotychczasowych DVB-T i MPEG-2), które pozwalają na lepsze wykorzystanie dostępnego pasma.

Reklama

Co ciekawe, w Niemczech - ze względu na wczesne w porównaniu z innymi europejskimi krajami przeprowadzenie procesu cyfryzacji telewizji naziemnej - pominięto całkiem standard H.264/MPEG-4, znany dobrze polskim widzom. Wprowadzenie od razu DVB-T2 i HEVC to krok bardzo przyszłościowy i stawiający Niemcy w czołówce pod względem technologicznym. Zresztą rynek producentów z łatwością dostosowuje się do tych zmian i już w maju do sprzedaży wejdą odbiorniki i moduły CI+ kompatybilne z freenet TV, bo tak - trzeba przyznać, że dość przewrotnie - nazywać się będzie ta płatna sieć DVB-T2 u naszych zachodnich sąsiadów.

Docelowo freenet TV obejmować będzie około 20 kanałów nadawców komercyjnych. Dodatkowo dla widza możliwy będzie odbiór około 20 kanałów nadawców publicznych. Za możliwość odbioru kodowanych kanałów trzeba będzie zapłacić kilka euro miesięcznie, w modelu prepaid. Wiadomo już, że oferta będzie szyfrowana w bezkartowym systemie Irdeto. Płatne i kodowane pakiety naziemnej telewizji cyfrowej to nie nowość w Europie. Od wielu lat w tej formie funkcjonują już np. włoska Mediaset Premium, słowacka Plustelka, austriacka simpliTV czy węgierska MinDig TV Extra.

W Polsce też mamy płatną usługę naziemnej telewizji cyfrowej - TV Mobilna Cyfrowego Polsatu w ramach MUX 4. Pakiet Ekstra obejmuje 12 kodowanych kanałów (Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Polsat News, Polsat Film, TVP Seriale, Kino Polska, Nickelodeon, Comedy Central, Polsat Café, Polsat Play, Comedy Central Family i TVN Style) oraz 12 rozgłośni radiowych. Dodatkowo użytkownicy urządzeń do odbioru TV Mobilnej mogą oglądać niekodowane kanały z MUX 1, MUX 2 i MUX 3. Cena Pakietu Ekstra wynosi 14,99 zł/mies. Cyfrowy Polsat nie informuje jednak o liczbie użytkowników tej oferty.

Nieoficjalnie mówi się, że wynosi ona co najmniej 150 tys. osób. Kanały oferowane w MUX 4 nie są jednak zbyt wysokiej jakości - są to kanały SD o stosunkowo niskiej przepływności obrazu w porównaniu z pozostałymi kanałami SD w innych multipleksach. Nie ma jednak co się dziwić, pakiet jest tani, a pozwala na oglądanie dość szerokiej oferty kanałów, w tym sportowych kanałów Polsatu.

Czy Polska pójdzie za przykładem Niemiec i wprowadzi w przyszłości opłaty za kanały dostępne teraz za darmo w NTC? Aby zakodować kanały i wprowadzić za nie opłaty, widz musiałby dostać coś w zamian, np. tak jak w Niemczech dużo lepszą jakość obrazu (1080p) czy dodatkowe usługi (VOD). Aby to uczynić, konieczne byłoby przejście na DVB-T2 i HEVC - a to z kolei wymusiłoby na wszystkich widzach naziemnej telewizji cyfrowej wymianę odbiorników. Ktoś mógłby powiedzieć, że to ogromne koszty, no i przecież dopiero co przechodziliśmy z analogu na cyfrę. Racja, ale wprowadzenie nowych standardów jest nieuniknione, bo z jednej strony ciąży nad nami widmo stopniowego uwalniania pasma na mobilny internet, a z drugiej - rosną oczekiwania widzów, którym już teraz nie uśmiecha się oglądanie kanałów SD na dużym ekranie telewizora.

W tym świetle warto poważnie zastanowić się nad przyszłością telewizji naziemnej w Polsce. Pójście w kierunku pakowania coraz większej liczby kanałów SD, które zresztą niekoniecznie są oglądane, wydaje się z założenia błędne. Lepszym krokiem byłoby zwiększenie jakości obrazu tych dotychczasowych i oprócz tego udostępnienie widzom dodatkowych treści poprzez Internet (HbbTV).

Pojawia się pytanie, kto będzie chciał za to płacić, bo koszty migracji na DVB-T2 HEVC i tak zostałyby ostatecznie przerzucone na widza, tak jak stanie się to w Niemczech, w postaci comiesięcznej opłaty. W 2017 roku w Polsce obowiązywać zacznie powszechna składka audiowizualna na poziomie kilkunastu złotych miesięcznie, ale przeznaczona wyłącznie na tak zwane media narodowe.

Dodatkowa ewentualna opłata za komercyjne kanały w NTC mogłaby stanowić zbyt duże obciążanie dla domowych budżetów Polaków i na pewno nie zostałaby miło przyjęta przez ogół społeczeństwa. Niemieccy użytkownicy naziemnej telewizji cyfrowej zostali jednak pozostawieni w sytuacji bez wejścia i albo będą płacić za kanały Full HD nadawców komercyjnych, albo będą mieli dostęp wyłącznie do kanałów nadawców publicznych. Nie będzie miejsca na darmowe kanały SD od RTL, ProSieben, SAT.1 i VOX.

Niewykluczone, że wraz z wyłączeniem tych kanałów SD z naziemnej telewizji cyfrowej, zostaną one wyłączone również z przekazu satelitarnego i pozostaną tam tylko ich kodowane wersje HD. To na pewno doprowadziłoby do zmniejszenia wydatków nadawców na prawa do treści filmowych czy sportowych, nie mówiąc już o opłatach za wynajem pojemności satelitarnej. Niewykluczone, że to wszystko idzie właśnie w tym kierunku...

Reasumując, Polacy nie powinni na razie obawiać się poważnych zmian technologicznych, jeśli chodzi o NTC. Świetną okazją do rozpoczęcia stopniowego wdrażania DVB-T2 i HEVC mógłby być planowany MUX 8, ale na takie zmiany pozostało chyba już za mało czasu. A szkoda...

Anita Kaźmierska

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | DVB-T | naziemna telewizja cyfrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »