Akcje Orlenu sposób na benzynę

Równoczesne rekordy cen ropy naftowej na świecie, benzyny w kraju i akcji PKN Orlen na GPW nie są przypadkowe. Może więc zamiast marudzić napełniając bak, warto pomyśleć o zrównoważeniu oczekiwanej zwyżki ceny benzyny 95-oktanowej do 4,25 zł za litr (prognoza Reflexu) inwestycją w drożejące papiery płockiego koncernu? Wzrost ceny akcji Orlenu w tym roku to dowód, że to działa.

Współczynnik korelacji średniej ceny najpopularniejszej benzyny EU 95 w Polsce a notowaniami Orlenu w tym roku nieznacznie przekracza 0,7. Trudno więc mówić o statystycznie istotnej zależności. Faktem jest jednak, że wycena największego detalisty od początku roku śledzi cenę detaliczną benzyny. Cechuje się przy tym dużo większymi wahaniami i dynamiką.

Traktowania inwestycji w Orlen jako zabezpieczenie przed wzrostem cen paliwa jest oczywiście dużym uproszczeniem, bo ta ostatnia zależy nie tylko od ceny ropy naftowej, ale i od kursu dolara. Ponadto Orlen nie prowadzi działalności wydobywczej i jego wyniki w dużym stopniu zależą od marż rafineryjnych, którym akurat rekordowo drogi surowiec może szkodzić. Wpływ na kurs spółki mają też czynniki nie związane z paliwami (zmiana zarządu, Unipetrol, Polkomtel).

Reklama

Korzystniejszą alternatywą byłoby otwarcie pozycji na rynku kontraktów terminowych na cenę baryłki ropy w amerykańskich dolarach. Niestety, dostęp do tego rynku dla przeciętnego inwestora jest ograniczony. Potrzeba jest jednak matką wynalazku, więc na naszym rynku pojawiła się już lokata, w której część oprocentowania uzależniona jest od zmian notowanego na rynku NYMEX kontraktu terminowego Light, Sweet Crude Oil Futures. Oferta BRE Banku skierowana jest do najbogatszych klientów, więc minimalna wysokość lokaty to 20 tys. zł. Nie zabezpieczy też przed ryzykiem spadku kursu złotego do dolara. A może ktoś wymyśli po prostu kontrakt na krajową cenę benzyny?

- 4924 zł
Tyle w tym rok wydał na benzynę kierowca przejeżdżający 500 km tygodniowo samochodem zużywającym 10 litrów na 100 km.

- 4680 zł
A tyle wydałby, gdyby cena benzyny pozostała na poziomie z początku roku.

- 25
Zakup tylu akcji Orlenu na początku roku zrównoważyłby straty (z uwzględnieniem 19-proc. podatku od zysku i 1-proc. prowizji maklerskiej).

- 935 zł
A tyle trzeba byłoby wydać na 25 akcji Orlenu na początku roku.

Zastrzeżenie Pamiętajmy jednak, że kurs Orlenu w długim terminie nie utrzyma dynamiki ostatnich miesięcy. Dla porównania, w I półroczu 2004 r., gdy wzrost cen benzyny był podobny, do podobnego hedgingu potrzebne byłoby aż 193 akcji płockiego koncernu.

Przemek Barankiewicz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: ceny benzyny | wzrost cen | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »