Akcyza szkodzi browarom

Wpływy z akcyzy na piwo w pierwszym półroczu br. wyniosły 46,2 proc. planowanych przychodów na cały 2001 r. Dla porównania w ciągu pierwszych sześciu miesięcy ub.r. zebrano 50,8 proc. zaplanowanych na 2000 r. przychodów.

Wpływy z akcyzy na piwo w pierwszym półroczu br. wyniosły 46,2 proc. planowanych przychodów na cały 2001 r. Dla porównania w ciągu pierwszych sześciu miesięcy ub.r. zebrano 50,8 proc. zaplanowanych na 2000 r. przychodów.

Przedstawiciele branży piwowarskiej alarmują, że w ciągu pierwszego półrocza 2001 r. zakończyło działalność kilkanaście małych browarów, a wiele innych boryka się z poważnymi trudnościami ekonomicznymi z powodu załamania bądź spadku sprzedaży.

Producenci piwa wielokrotnie sygnalizowali resortowi finansów, że rynek chmielowego napoju jest bardzo wrażliwy na cenę. Szacuje się, że 1-procentowa podwyżka ceny powoduje około 1-procentowy spadek sprzedaży. Tymczasem w br. wprowadzono ponad 18-procentową podwyżkę podatku akcyzowego - powiedział PG Paweł Sudoł, prezes zarządu Kompanii Piwowarskiej SA. Podwyżkę tę wielu producentów zdecydowało się ?przerzucić" na konsumenta, podnosząc ceny piwa. Doprowadziło to do zmniejszenia sprzedaży. W rezultacie wpływy z akcyzy w pierwszym półroczu br. wyniosły 46,2 proc. planowanych przychodów na cały 2001 r. Dla porównania w ciągu pierwszych sześciu miesięcy ub.r. zebrano 50,8 proc. zaplanowanych na 2000 r. przychodów.

Reklama

Z badań firmy CASE-Doradcy wynika, że łączna wielkość VAT, podatku dochodowego, akcyzy i innych podatków wliczanych w koszty, a więc wpływających na cenę piwa już w 1999 r. odpowiadała kwocie stanowiącej ponad 56 proc. wielkości przychodów całej branży piwowarskiej. Wysokość opodatkowania producentów piwa wzbudza kontrowersje. Podatek akcyzowy wzrósł w tym roku w sposób niewspółmiernie drastyczny w porównaniu z latami ubiegłymi, a także w porównaniu z akcyzą nakładaną na wyroby spirytusowe - zwrócił uwagę prezes Paweł Sudoł.

Kwestia wysokości podatku akcyzowego na piwo nabiera szczególnego znaczenia w kontekście starań Polski o uzyskanie członkostwa w Unii Europejskiej. Obecnie trudno powiedzieć, jakich zmian możemy się spodziewać, ponieważ Polska nie opracowała jeszcze stanowiska negocjacyjnego w tej sprawie (chodzi o stanowisko dotyczące przetworzonych produktów rolnych).

Interesy polskich producentów piwa obecnie chronione są cłami nakładanymi na importowany napój chmielowy. Cło na piwo importowane do naszego kraju z UE - nakładane niejako zamiast akcyzy - wynosi 6 proc. wartości celnej, czyli wartości piwa i kosztów transportu do granicy. W momencie wejścia Polski do Unii zostaną jednak zniesione bariery celne. Piwo produkowane w naszym kraju będzie obłożone polską akcyzą, natomiast wytwarzane w UE zostanie opodatkowane w kraju producenta. Obowiązek podatkowy powstaje bowiem w momencie opuszczenia zakładu przez chmielowy napój. Tymczasem między Polską a wieloma członkami UE i krajami aspirującymi do Unii występują znaczne dysproporcje w wysokości opodatkowania piwa. W wielu tych państwach akcyza jest znacznie niższa niż w Polsce.

Wielkość sprzedaży piwnego rynku w Polsce to 24 mln hektolitrów rocznie. W wymiarze finansowym jest to 9 mld zł. Eksperci zwracają uwagę, że kwota ta odpowiada wydatkom państwa na obronność, przewidzianym w budżecie na 2001 r. Szacuje się, że branża piwowarska i podmioty z nią kooperujące, czyli m.in. handel czy transport, dają zatrudnienie około 150 tys. osób.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: browary | cały | szkodzi | piwo | porównania | akcyza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »