Analitycy KBC podtrzymują oceny

- Analitycy KBC Securities w raporcie z 9 lutego podwyższyli rekomendację Sygnity do "trzymaj" ze "sprzedaj", podwyższając wycenę akcji spółki do 21,5 zł.

- Analitycy KBC Securities w raporcie z 9 lutego podwyższyli rekomendację Sygnity do "trzymaj" ze "sprzedaj", podwyższając wycenę akcji spółki do 21,5 zł.

Analitycy podtrzymali rekomendacje "kupuj" dla Asseco Poland, Asseco Slovakia i Compu Safe Support oraz zalecenie "trzymaj" dla Camarchu.

Analitycy KBC Securities obniżyli swoje prognozy dla polskich spółek informatycznych na lata 2009-2010 w związku z uwzględnieniem większego niż się wcześniej spodziewano spowolnienia gospodarczego, które będzie miało negatywny wpływ na popyt na usługi IT. Prognozy zysków dla Asseco Poland, Asseco Slovakia, Compu i Comarchu na lata 2009-2010 zostały obniżone średnio o 10-17 proc., co wpłynęło negatywnie na wycenę spółek.

Reklama

Wyjątkiem jest Sygnity, w przypadku którego analitycy lekko podwyższyli prognozy wyników, w związku z bardziej widocznymi efektami planu naprawczego.

 Poniżej zmiany rekomendacji i ceny docelowe wydane przez KBC. 
                nowa          poprzednia    nowa     poprzednia 
                rekomendacja  rekomendacja  wycena   wycena       
Sygnity         trzymaj        sprzedaj     21,5 zł   18,0 zł        
Asseco P.       kupuj          kupuj        59,7 zł   70,6 zł
Asseco S.       kupuj          kupuj        30,6 zł   33,0 zł
Comp            kupuj          kupuj        57,5 zł   60,1 zł
Comarch         trzymaj        trzymaj      52,1 zł   67,5 zł 
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »