Będzie uderzenie w polskie małżeństwa

Jeżeli dług publiczny przekroczy 55 proc., rząd potrzebowałby 40 mld zł dodatkowo - powiedział Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera. Dodał, że likwidacja ulg oraz podwyżka VAT łącznie zwiększą wpływy do budżetu o 20-22 mld zł.

- Gdyby tak się miało stać (dług publiczny przekroczyłby próg 55 proc. PKB), w co - nawiasem mówiąc - nie wierzę, (...) wówczas potrzebowalibyśmy 40 mld zł. Z likwidacji ulg byłoby 8-9 mld zł, a z podwyżki VAT 12-13 mld zł - powiedział Boni w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

- Ja bym bardziej skupił uwagę na tym, co będzie przeciwdziałać długowi, a nie tylko na cięciu wydatków budżetu. Z podatkowych rozwiązań zlikwidowałbym wspólne rozliczanie małżonków - dodał.

- (...) Dla nas środki, które idą do OFE są istotne z punktu widzenia rynku kapitałowego. Jeśli OFE będą mieć mniej pieniędzy, to na rynku będzie mniej środków na zakup prywatyzowanych spółek - uważa Boni.

Reklama

Czy małżeństwa powinny się rozliczać osobno? Dołącz do dyskusji na forum

Zdaniem Boniego, likwidacja kosztów uzyskania przychodu przyniesie 800 mln zł oszczędności.

Zdaniem ministra likwidacja ulgi prorodzinnej będzie negatywnie oddziaływać na wskaźniki demograficzne.

Z kolei wczoraj w radiowej Trójce Rostowski przypomniał, że w przypadku przekroczenia progu 55 proc. ulga prorodzinna byłaby zawieszona na 3 lata. "Nie ma mowy o tym, żeby ją likwidować" - zaznaczył. - Chcę powiedzieć bardzo stanowczo, że w żaden sposób rząd nie przewiduje, że coś takiego miałby się stać. To jest awaryjny plan na przypadek wyjątkowych zawirowań na rynkach światowych - zaznaczył Rostowski.

Gdy dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc., przez trzy kolejne lata podatnicy nie będą mogli korzystać z 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu, ulgi internetowej oraz ulgi prorodzinnej. O 70 proc. może się też zmniejszyć dotacja z budżetu na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych.

Zdaniem minister Fedak...

...wstrzymanie przekazywania składek do OFE pozwoliłoby "z nawiązką zastąpić ewentualną likwidację ulg, np. prorodzinnej czy internetowej. - Likwidacja ulg to jest ok. 6 mld zł, natomiast to co przekażemy do OFE w przyszłym roku to ok. 24 mld zł. Do tego dochodzi obsługa długu emerytalnego (...) w wysokości ok. 15 mld zł. Takiej sumy nie da się uzyskać likwidując ulgi ani tym bardziej "becikowe" - powiedziała minister pracy.

Pytana o obniżenie zasiłku pogrzebowego, minister przyznała, że w porównaniu z innymi krajami był on wysoki. Zaznaczyła jednak, że tam system ubezpieczeń dodatkowych jest bardziej dostępny niż w Polsce, gdzie płace są dużo niższe. - W związku z tym dla rodzin o niskich dochodach ten zasiłek był pewnym uzupełnieniem ich sytuacji osobistej, trudnej po stracie najbliższej osoby, miał charakter ubezpieczeniowy - zaznaczyła.

Dług publiczny

Państwowy dług publiczny - obejmuje nominalne zadłużenie podmiotów sektora finansów publicznych, ustalone po wyeliminowaniu przepływów finansowych pomiędzy podmiotami należącymi do tego sektora (skonsolidowane zadłużenie brutto), zaciągnięte z następujących tytułów: 1. papiery wartościowe opiewające wyłącznie na świadczenia pieniężne (poza papierami udziałowymi); 2. pożyczki (w tym papiery wartościowe, których zbywalność jest ograniczona); 3. kredyty; 4. przyjęte depozyty; 5. zobowiązania wymagalne (tzn. zobowiązania, których termin płatności minął, a które nie zostały przedawnione lub umorzone).

Bez podwyżki VAT dług przekroczyłby 55 proc. PKB w 2011

Bez podwyżki stawek podatku VAT od stycznia 2011 roku dług publiczny w relacji do PKB przekroczyłby drugi próg ostrożnościowy z ustawy o finansach publicznych, czyli 55 proc. - poinformował wiceminister finansów Maciej Grabowski.

- Oceniając skutki proponowanych zmian w zakresie podatku VAT, należy mieć na uwadze, iż w przypadku rezygnacji z tych zmian relacja długu publicznego do PKB przekroczyłaby wartość 55 proc., co oznaczałoby konieczność podjęcia działań naprawczych przewidzianych w ustawie o finansach publicznych - napisał Grabowski z odpowiedzi na interpelację poselską.

- Negatywny efekt tych rozwiązań byłby znacznie większy niż szacowany efekt podwyższenia stawek VAT. Proponowane podwyżki stawek VAT są więc najbardziej optymalnym sposobem zachowania dyscypliny w finansach publicznych, którego skutki są jak najmniej uciążliwe dla najmniej zamożnych gospodarstw domowych - dodał.

Od 1 stycznia 2011 roku MF chce podwyższyć wszystkie stawki VAT o 1 punkt procentowy na trzy lata, tj. do 31 grudnia 2013 roku.

Od przyszłego roku będą obowiązywały trzy nowe stawki VAT: 5 proc., 8 proc. i 23 proc.

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »