Brak decyzji rządu rozczarował inwestorów
Wtorkowa sesja na GPW zapowiadała się spokojnie, tak się jednak nie stało. Ostatnio na rynku panowały raczej ponure nastroje, a do silnego obniżenia indeksów wystarczał pojedynczy sygnał.
Wtorkowa sesja na GPW zapowiadała się spokojnie, tak się jednak nie stało. Ostatnio na rynku panowały raczej ponure nastroje, a do silnego obniżenia indeksów wystarczał pojedynczy sygnał. We wtorek było nim kolejne wycofanie się rządu z obrad na temat nowelizacji budżetu państwa. Po tej wiadomości niewielkie spadki indeksów z początku sesji zaczęły coraz bardziej się pogłębiać.
Liderami zniżek były czułe na wahania nastrojów papiery telekomów i spółek informatycznych. Jeden z większych spadków notowały papiery Elektrimu. Prawdopodobnie pogorszenie wyceny udziałów warszawskiego holdingu miało związek ze złożeniem doniesienia do KPWiG przez zarząd Elektrimu w sprawie "wyciekania" informacji dotyczących przebiegu obrad rady nadzorczej spółki. Inwestorzy mogli zinterpretować to, jako sygnał konfliktu we władzach holdingu. Kolejny duży spadek ceny odnotowały papiery Netii, dość wyraźnie staniały akcje TP SA.
Przez niemal całą sesję spadała cena akcji większości spółek informatycznych. Wycena papierów Softbanku poprawiła się niedługo przed otwarciem sesji w USA, ale wkrótce po nim zaczęła ponownie spadać, aby zakończyć notowania na poziomie wczorajszego zamknięcia. Akcje STGroup mocno staniały, do czego przyczyniła się podana w trakcie sesji informacja o wymówieniu spółce współpracy przez Compaq'a, który dodatkowo zasugerował, że utraciła ona płynność finansową.
Najlepiej w trakcie sesji zachowywały się udziały banków. Choć większość z nich taniała, spadki kursów były niewielkie. Ponadto papiery PBK, BRE Banku i BIG Banku Gdańskiego utrzymywały przez całe notowania niewielkie wzrosty cen. Pod koniec notowań minimalny wzrost zanotowały również udziały Pekao.
Wyraźnie staniały udziały blue chipów. W dół poszedł kurs Agory, KGHM i PKN Orlen. Obroty przekroczyły poziom 210 mln zł.