Drogowa kasa świeci pustkami
Na budowę dróg brakuje pieniędzy. W tym i przyszłym roku nawet 4 mld zł. Fundusz drogowy myśli więc o kredytach lub emisji obligacji.
Wprowadzenie w ubiegłym roku opłaty paliwowej, która zasila Krajowy Fundusz Drogowy (KFD), miało rozwiązać problem finansowania budowy dróg. Na razie jednak nic się nie zmieniło - pieniądze z opłaty paliwowej, sięgające 1-1,2 mld zł rocznie, które wpływają na konto KFD w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), nie zniwelują deficytu środków.
Dziura w drodze
- W tym roku na inwestycje drogowe zabraknie około 1,8 mld zł - mówi Edward Gajerski, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Dla porównania, tegoroczne planowane wydatki funduszu to 4,96 mld zł, a przyszłoroczne - 5,77 mld zł.
- W przyszłym roku może zabraknąć jeszcze więcej - dodaje Krzysztof Link, dyrektor w BGK odpowiadający za funkcjonowanie funduszu.
W sumie, w najbliższych dwóch latach, deficyt może wynieść około 4 mld zł. Co z tym zrobić? Drogowa dyrekcja chciałaby, aby fundusz zaciągał kredyty pod przyszłe wpływy. Bank i fundusz sceptycznie odnosiły się do takiego pomysłu, chociaż obecnie fundusz rozważa finansowanie drogowego programu długiem.
- Do końca stycznia powinniśmy podjąć decyzję, czy zaciągnąć kredyty, czy wyemitować obligacje, a może połączyć oba instrumenty - dodaje Krzysztof Link.
Kredyty i rezerwy
Edward Gajerski podkreśla również, że BGK musi utworzyć rezerwę na ewentualne przyszłe wypłaty dla koncesjonariuszy. Wynikają one z konieczności uregulowania ewentualnych odszkodowań lub płatności dla firm nadzorujących eksploatację dróg. Rezerwy to także jeden z powodów deficytu. Co prawda ani w tym, ani w przyszłym roku KFD nie przewiduje wypłat dla koncesjonariuszy, ale już tworzy 125,95 mln zł rezerwy, która ma być zabezpieczeniem wypłaty ewentualnych odszkodowań dla firm, z którymi rząd zawarł umowę na budowę czy eksploatację dróg.
Fundusz musi też zabezpieczyć przyszłe wypłaty dla Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza A-1 z Gdańska do Torunia, oraz dla operatora trasy A-4 Wrocław-Katowice (trwa przetarg). Niewykluczone też, że będzie gwarantem części kredytów dla Autostrady Wielkopolskiej, która ma budować drogę z Nowego Tomyśla do Świecka.
Sposób na ulgę
Co oprócz zaciągania kredytów i emisji obligacji może uczynić administracja, by poprawić system finansowania infrastruktury?
- Warto rozszerzyć realizację projektów infrastrukturalnych w drodze partnerstwa publiczno-prywatnego - uważa Waldemar Kozłowski, jeden z menedżerów Strabaga.
Takim projektem jest budowa autostrady A-1 z Gdańska do Torunia. Koncesjonariusz - GTC - wybuduje ją własnym sumptem. Potem KFD będzie mu dopłacał za eksploatację.
Katarzyna Jaźwinska