Internetowa odwilż nie straszna Atlantisowi?

Spośród giełdowych spółek, które w 2000 r. postanowiły zamienić stare kłopoty na nową gospodarkę, jedynie właściciel Internet Group (vel Ariel) - mimo że ciągle jest na minusie - może pochwalić się istotną poprawą wyników.

Spośród giełdowych spółek, które w 2000 r. postanowiły zamienić stare kłopoty na nową gospodarkę, jedynie właściciel Internet Group (vel Ariel) - mimo że ciągle jest na minusie - może pochwalić się istotną poprawą wyników.

Dużo mniej optymistyczne są efekty przebranżowienia dwóch pozostałych firm, które niemal równocześnie przedstawiły inwestorom swoje plany. Oprócz nazwy zauważalną w ich przypadku zmianą jest niższy średnio o 65% zysk. Tymczasem kontrolujący Atlantis Paweł Obrębski w dalszym ciągu podtrzymuje zamiar realizacji internetowej strategii i budowania firmy praktycznie od zera - tyle tylko, że po raz kolejny zmienił się kandydat na inwestora strategicznego spółki. Jak przyznał w rozmowie z PARKIETEM: nie jest nim już - aktualny jeszcze miesiąc temu - Star 21 Networks.

Reklama



- Polski rynek pasuje do naszej strategii, zakładającej ekspansję w Europie Środkowowschodniej. Rozmawialiśmy o tym z wieloma firmami. Zawsze jednak na stopie towarzyskiej i nigdy rozmowy te nie nabrały charakteru negocjacji - powiedział nam tymczasem Martin Schwedler z działu relacji inwestorskich Star 21 Networks. - Znam spółkę Atlantis, ale jest to dostawca produktów budowlanych i Star 21 nie ma żadnego interesu, aby w nią inwestować - powiedział nam M. Schwedler.



- Na lipcowym WZA dokonamy zmian w statucie, co do nowego zakresu działalności Atlantisu. Od ponad miesiąca rozmawiamy z dwoma inwestorami strategicznymi. Spodziewam się, że kolejne - wrześniowe - walne uchwali emisję akcji kierowanych do jednego z nich albo obu. Nie ma już wśród nich Star 21 - wyjaśnił Paweł Obrębski, największy akcjonariusz i przewodniczący rady nadzorczej Atlantisu, którego kurs spadł trzy sesje temu do 1,05 zł (kapitalizacja: 13,02 mln zł), a na wczorajszym zamknięciu wyniósł 1,12 zł.



W porównaniu z 1999 r. strata Atlantisu zmniejszyła się na koniec 2000 r. o 3,4 mln zł do 7,5 mln zł. Niestety skurczyły się także przychody spółki: z 33,8 mln zł na koniec 1999 r. do 13,7 mln zł na koniec ub.r. Tymczasem, od sierpnia 2000 r., czyli od momentu, kiedy spółka ogłosiła, że zamierza zmienić profil działalności na internet i rozpoczęła wyprzedaż budowlanych aktywów, kurs Atlantisu stracił 83%. O tym, że decyzja podjęta przez kierownictwo spółki nie okazała się (przynajmniej jak dotychczas) trafna, a plany trudne do zrealizowania, świadczyć może jednak nie tylko poziom notowań, ale także liczba zmieniających się jak w kalejdoskopie partnerów i przyszłych - za każdym razem zagranicznych - inwestorów strategicznych.



Według zapewnień P. Obrębskiego, wyprzedaż nieruchomości i niezwiązanych z transmisją danych aktywów zapewni spółce kilkanaście milionów dolarów. Na razie jedną z nich - spółkę zależną Spomasz w upadłości za 3,3 mln USD kupił Bank Handlowy. - W najbliższym czasie dokonamy kolejnej transakcji sprzedaży, której wartość wyniesie ok. 7 mln USD - powiedział P. Obrębski. - Pozyskane w ten sposób środki zainwestujemy w rozwój spółki, w sprawie zakupu której podpisaliśmy ostatnio list intencyjny - dodał.



Firma ta, to - należący do zarejestrowanej w Hongkongu Tachope International Development - Connextel Sp. z o.o. Jej główny majątek to 13 koncesji na świadczenie usług przesyłu danych drogą radiową (LMDS). Ile zapłaci za spółkę Atlantis? - Prawdopodobnie nic. Wyemitujemy dla jej właścicieli akcje - mówi prezes Obrębski. Podobnie ma się stać z jeszcze jedną, działającą na rynku radiowej transmisji danych. O Connextelu P. Obrębski mówi: - To start-up. Można się zastanawiać, w jaki sposób właściciel Atlantisu przekona zagranicznych graczy, aby wyłożyli środki na finansowanie firmy znajdującej się w początkowej fazie rozwoju. Tym bardziej, że nie mają to być inwestorzy finansowi, ale strategiczni, prowadzący podobną działalność dysponujący zasobami umożliwiającymi im ekspansję na kolejnym rynku.



- Technologię LMDS wykorzystywał w swojej działalności przejęty ostatnio przez Tel-Energo Formus, któremu nie udało się osiągnąć progu rentowności - ostrzega Przemysław Rodecki, analityk Nomury. - Nie widzę powodu, dla którego chcąca wejść na polski rynek firma teletransmisyjna miałaby zainwestować w spółkę, która posiada zerowy udział w rynku, a jej majątek to wyłącznie gotówka. Założenie firmy w Polsce nie jest drogie - sceptycznie wyraża się o planach właściciela Atlantisu P. Rodecki.



Paweł Obrębski, w którego ręku znajduje się obecnie 72% kapitału akcyjnego spółki, jest jednak dobrej myśli. - Realizacja projektu internetowego przedłużyła nam się z powodu trudności, jakie mieliśmy ze zbyciem aktywów. Wszystko, co drogie, sprzedaje się trudno - wyjaśnia przewodniczący RN Atlantisu. Fakt, że giełdowa spółka zmienia potencjalnych inwestorów jak rękawiczki, kwituje: - Część z nich zbankrutowała.

Dla obserwatorów rynku analizujących wyniki spółek, które w 2000 r. zmieniły branżę, na któryś z sektorów nowych technologii ciekawe mogą okazać się również wyniki 7bulls.com (dawniej AS Motors). W ub.r. na 93,1 mln zł skonsolidowanych przychodów działalność informatyczna przyniosła spółce jedynie 1,1 mln zł. Tymczasem kierownictwo 7bulls.com spodziewa się, że na koniec tego roku kwota ta wzrośnie prawie 10-krotnie. Przyszłość spółki jej władze wiążą z rynkiem niemieckim i ekspansją za Atlantyk. Kierownictwo 7bulls.com buduje strategie spółki w oparciu o wiedzę i know-how zatrudnionych w niej osób, które tworzą rozwiązania informatyczne pod - konkurencyjny w stosunku do platformy Microsoft - system operacyjny Linux.



Hubert Rutkiewicz, dyrektor IT 7bulls.com, w rozmowie z PARKIETEM podkreślał także, że spółka zamierza pozbywać się nieruchomości i aktywów finansowych AS Motors, gdyż nie chce finansować bieżącej działalności długiem. W planach zarządu jest także debiut spółki na jednym z zachodnioeuropejskich lub amerykańskich parkietów. Swoje plany - dawniej motoryzacyjny AS Motors - podał do publicznej wiadomości w lipcu ub.r., windując kurs do poziomu 46,3 zł. Obecnie papiery spółki są tańsze o 42%, a zysk na koniec 2000 r. wyniósł 1,45 mln zł - o 65% mniej niż rok wcześniej.

Najlepsze wyniki wśród przebranżawiających się spółek odnotował na koniec grudnia Internet Group. Właścicielowi warszawskiego dostawcy dostępu do internetu (ISP) - ZigZag - udało się zredukować stratę z 1999 r. z 4,5 mln zł, do 1,6 mln i nieznacznie podnieść poziom przychodów. Od rocznego maksimum na poziomie 8,6 zł kurs papierów IGroup dzieli jednak przepaść. Wczoraj na zamknięciu płacono za nie o 65% mniej.

Odwrót od wyzwania podjętego na fali internetowego entuzjazmu ma - jak się wydaje - jedynie 7bulls.com. Pierwotna działalność AS Motors stanowi ok. 90% przychodów tej spółki. Internet Group - mimo że w dalszym ciągu kontroluje Ariel Sp. z o.o. produkującą podeszwy - wyprzedając resztę aktywów starej ekonomii, spalił już za sobą mosty. Co stanie się z Atlantisem, jeśli nie uda mu się pozyskać inwestora strategicznego? - Nie chcemy być spółką, której głównym zasobem jest gotówka - mówi P. Obrębski. - Okres, przez który podobny twór ma szansę przetrwać, liczy się w tygodniach - dodaje. To jednak właśnie gotówkę będzie mieć wtedy do zaoferowania inwestorom zarządzana przez niego firma.



Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co oznacza pojęcie "działalności podstawowej" - poucza Tom Lester, publicysta "Financial Times" w artykule "Nic tak nie odnosi sukcesu jak sukces?". Cyniczna definicja mówi, że tzw. core business to ten, który jako główny przedstawia w danej chwili prezes spółki.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | star | odwilż | Ariel | plany | internet | właściciel | Atlantis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »