Kłopoty PKS-u

Rząd łatając dziurę budżetową chce znacznie ograniczyć zniżki w komunikacji kolejowej i autobusach PKS. Tymczasem zdaniem związków zawodowych transportowców w budżecie, już teraz brakuje aż 250 milionów złotych, które rząd winien jest PKS w Polsce.

Rząd łatając dziurę budżetową chce znacznie ograniczyć zniżki w komunikacji kolejowej i autobusach PKS. Tymczasem zdaniem związków zawodowych transportowców w budżecie, już teraz brakuje aż 250 milionów złotych, które rząd winien jest PKS w Polsce.

Transportowcy w Polsce już od kilku miesięcy próbują na siebie zwrócić uwagę. Ostatni strajk z 11 września, wbrew zapowiedziom nie był masowy, a na dodatek zbiegł się w czasie z atakami terrorystycznymi w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem niektóre z PKS-ów nie płacą pensji, a tylko skromne zaliczki. Sytuacja tych firm jest coraz gorsza. Ewentualne ograniczenie zniżek może skończyć się odpływem pasażerów, których już teraz zabiera PKS-om niekoniecznie uczciwa konkurencja. Warto także dodać, że o złą kondycję PKS w dużej mierze oskarżają właśnie prywatnych przewoźników, z których wielu nie ma w pojazdach nawet kas fiskalnych.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: kłopoty | Kłopot | rząd | PKS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »