Mało nadziei w firmach
GUS odnotował lekką poprawę ogólnej koniunktury w przemyśle przetwórczym oraz w handlu, nieznaczne natomiast jej pogorszenie w budownictwie. Pomimo zmian, klimat w firmach w lipcu jest najgorszy od 7-8 lat, porównując analogiczne miesiące.
Wśród badanych przez GUS przedsiębiorstw przetwórstwa przemysłowego, poprawę koniunktury w lipcu br. sygnalizowało 18 proc. ankietowanych szefów, pogorszenie zaś - 27 proc.; pozostali nie zmienili oczekiwań. Nadal więc przeważały oceny negatywne - o 9 pkt. proc. Na taki obraz wpłynęły ograniczenia bieżącej produkcji oraz pesymizm co do popytu, przy czym słabsze były nadzieje popytu w kraju, lepsze zaś - zagranicą. Nastąpił nieznaczny wzrost poziomu nadmiernych zapasów wyrobów gotowych i ankietowani obawiali się dalszego pogorszenia sytuacji finansowej. W nadchodzących trzech miesiącach można oczekiwać fali zwolnień pracowników, przy czym jej przewidywania były jeszcze bardziej ?spiętrzone? niż sygnalizowane GUS miesiąc wcześniej.
Jedynie producenci chemikaliów (wskaźnik plus 10, więcej o 7 pkt.) oraz wyrobów celulozowo-papierniczych (wskaźnik plus 1, bez zmian) nie mówili o gorszej koniunkturze. Najgorsze zaś były oceny: producentów metali (minus 37, spadek o 1 pkt.), sprzętu i aparatury rtv (minus 32, spadek o 13 pkt.), odzieży (minus 26, wzrost o 1 pkt.), wyrobów z metali (minus 26, spadek o 2 pkt.), maszyn i urządzeń (minus 21, wzrost o 2 pkt.) i wyrobów z drewna (minus 19, wrost o 7 pkt.).
Klimat w budownictwie pogorszył się umiarkowanie (o 3 pkt.), ale nadal jest ?na plus?. Firmy budowlane wyżej oceniały na bieżąco portfel zamówień i produkcję, a mniej pesymistyczne finanse. Lecz oczekują głębszego (niż w czerwcu) ich pogorszenia za trzy miesiące, spadku cen oraz redukcji załóg. Znaczenie mają warunki atmosferyczne. Sumaryczny wskaźnik koniunktury w handlu - minus 14 pkt. proc., poprawił się w lipcu o 2 pkt.