Manipulacje pod "pakietówki"

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wysłała w tym roku do prokuratury dwa zawiadomienia o manipulacji kursem pod "pakietówkę". Komisja wysłała także zawiadomienie o manipulacji kursem, która miała umożliwić zrealizowanie po korzystnej cenie transakcji na warrantach opartych na akcjach manipulowanego waloru. To pierwszy tego typu przypadek na GPW.

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd wysłała w tym roku do prokuratury dwa zawiadomienia o manipulacji kursem pod "pakietówkę". Komisja wysłała także zawiadomienie o manipulacji kursem, która miała umożliwić zrealizowanie po korzystnej cenie transakcji na warrantach opartych na akcjach manipulowanego waloru. To pierwszy tego typu przypadek na GPW.

Zdaniem Beaty Jarosz, dyrektora Departamentu Nadzoru Rynku, podbijanie ceny akcji pod umówioną transakcję pakietową, realizowaną zarówno w trakcie sesji, jak i po niej, zdarza się czasami na GPW - robienie tego pod koniec sesji zaś to już znak nowych czasów i nowego systemu rozliczania transakcji w systemie Warset. Wzrost wartości akcji pod koniec sesji, a następnie przeprowadzenie pozasesyjnej "pakietówki" zwraca szczególną uwagę KPWiG.

- Zanim zawiadomimy prokuraturę, sprawdzamy dokładnie wszystkie okoliczności okołorynkowe oraz analizujemy arkusz zleceń. Wszelkie sztuczne zawyżanie ceny, aby zrealizować pozasesyjną transakcję pakietową w zasięgu 40% różnicy od ceny ustalonej na sesji, to przestępstwo. Nie ma dla nas wytłumaczenia, że akcje objęte są np. umową opcji odkupienia po ustalonej cenie - takie transakcje można bowiem dokonywać poza rynkiem - twierdzi Beata Jarosz.

Reklama

Wzrost kursu pod umówioną transakcję jest szkodliwy dla rynku. Przykładem jest zachowanie kursu akcji Optimusa z marca i czerwca br. W marcu, aby zrealizować transakcje pakietowe po 90 zł, kurs akcji został sztucznie wyciągnięty z 48,9 zł do 67 zł.

Z kolei od 11 czerwca do 27 czerwca kurs wzrósł z 36,8 zł do 52 zł, przy zmianie WIG20 o niecałe 4%. W momencie najwyższych notowań na parkiet w trakcie sesji trafiły duże pakiety. Ostatnią pakietówkę przeprowadzono 29 czerwca po cenie bliskiej 50 zł - po czym kurs papierów spadł do 40,1 zł. - Akcji Optimusa pozbywał się prawdopodobnie BRE, który dostał za nie walory ITI. Na rynku taką wymianę nazywamy zamianą psa za 100 mln na dwa koty za 50 mln - twierdzi pragnący zachować anonimowość makler. W tych dniach zrealizowała się także transakcja kupna akcji Optimusa przez ITI, w ramach wezwania do sprzedaży akcji.

Warto pamiętać o przeprowadzających transakcje. Bywają bowiem sytuacje, kiedy zabezpieczeniem pożyczki są akcje notowane na rynku regulowanym - kupione np. po 10 zł. Załóżmy, że zwrot pożyczki następuje poprzez odkupienie akcji po 12,5 zł. W międzyczasie kurs akcji spada do 6 zł. Wtedy aby transakcja została zrealizowana w ramach pozasesyjnej transakcji pakietowej, akcje spółki musiałyby osiągnąć cenę 8,9 zł. W takim wypadku jedna ze stron musi doprowadzić do wzrostu ceny akcji. - Obserwowaliśmy próby takiego działania na GPW - ale jeżeli kurs był zbyt niski i aby przeprowadzić pakiet trzeba było podwyższyć go o ponad 50%, strony zawsze rezygnowały. Owszem, kilka razy widzieliśmy, że kurs drgnął - ale wydaje się, że umówione podmioty zawsze w porę się opamiętywały. Takie działanie pociągnęłoby z naszej strony natychmiastowe zawiadomienie do prokuratury, a sam proceder wykrycia sztucznego podwyższania jest w takich przypadkach banalnie prosty - dodaje Beata Jarosz.

Uwagę rynku ze względu na ilość transakcji pakietowych od dłuższego czasu przyciąga Szeptel. W tym roku znaczących transakcji, które pociągnęły za sobą obowiązek informacyjny, było 10. Znacznie więcej było tych o mniejszej wartości. Transakcje te i odpowiednie składanie zleceń utrzymywały kurs walorów powyżej 30 zł - aż do momentu, kiedy okazało się, że nowa emisja doszła do skutku. Po tej informacji kurs akcji spadł do 20 zł. Wzrósł tylko na kilka sesji do 26 - 27 zł, podczas których blisko 400 tys. akcji zmieniło właściciela - podczas gdy normalnie nie było to więcej niż kilka tysięcy papierów. Teraz akcja Szeptela wyceniana jest na około 22 zł - obrót nie przekracza 1000 sztuk.

Po raz pierwszy na warszawskiej giełdzie pojawiła się manipulacja jednym instrumentem finansowym po to, aby z korzyścią zrealizować zysk na drugim instrumencie. Podejrzenie dotyczy inwestora, który, zdaniem KPWiG, tak ustawił cenę jednej z akcji, aby zrealizować zysk na warrantach opartych na jej notowaniach. Warto wspomnieć, że zmiana kursu instrumentu bazowego o kilka procent może spowodować kilkunasto albo i kilkudziesięcio procentową zmianę wartości warrantu Zawiadomienie o tej działalności już znajduje się w prokuraturze.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: zawiadomienie | GPW | manipulacje | prokuratura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »