Miller w ofensywie

Kolejny tydzień upłynął pod znakiem wydarzeń związanych z Radą Polityki Pieniężnej, a ściślej z osobą prezesa NBP - Leszka Balcerowicza. Prezydent Kwaśniewski, na prośbę Leszka Millera, zwołał Radę Gabinetową.

Kolejny tydzień upłynął pod znakiem wydarzeń związanych z Radą Polityki Pieniężnej, a ściślej z osobą prezesa NBP - Leszka Balcerowicza. Prezydent Kwaśniewski, na prośbę Leszka Millera, zwołał Radę Gabinetową.

Większość społeczeństwa zastanawia się, w czym właściwie tkwi problem? Czy premier Miller ma rację, mówiąc o konieczności dokonania nowelizacji ustawy o NBP poprzez rozszerzenie odpowiedzialności Rady Polityki Pieniężnej oraz zwiększenie jej liczebności? Premier niejako przeczy sam sobie, mówiąc następnie, że jest właśnie za niezależnością RPP. Jaką rolę w tym sporze miałby odegrać Prezydent Kwaśniewski?

Całe zamieszanie spowodowane zostało splotem niekorzystnych wydarzeń ekonomicznych, jakie nastąpiły w Polsce podczas ostatniego roku. Polityka monetarna prowadzona przez NBP doprowadziła do radykalnej obniżki inflacji, która w maju osiągnęła poziom 1,9 proc. w skali roku. Brak dynamizmu i konkurencyjności polskich przedsiębiorstw uwidocznił się szczególnie właśnie w warunkach obecnej stagnacji gospodarczej, co doprowadziło do pogłębienia problemów gospodarczych kraju. Dały także znać o sobie błędy popełnione jeszcze przez rząd Jerzego Buzka, który prowadził nieodpowiedzialną politykę fiskalną: zwiększono wydatki rządowe na cele społeczne oraz utrzymano wiele niepotrzebnych agend centralnych. Na domiar złego, koniunktura gospodarcza na świecie doprowadziła do pogłębienia recesji w Polsce.

Reklama

Nie powiódł się więc nawet w niewielkim stopniu plan wyborczy rządu, który zakładał naprawę stanu finansów państwa, ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej i nowelizację kodeksu pracy. Nic nie zmieniło się także w kwestii promowania eksportu i ograniczenia wydatków budżetowych.

Przez pierwsze miesiące urzędowania rząd Millera mógł obwiniać poprzednią ekipę za sytuację, w jakiej przejął władzę. Jednak w pól roku po przejęciu władzy, postępowanie takie jest zdecydowanie nie do przyjęcia. Nowym obiektem ataków rządowych stała się Rada Polityki Pieniężnej, a zwłaszcza jej zachowawcze postępowanie w sprawie utrzymania stóp procentowych.

Premier domagał się radykalnej obniżki stóp procentowych, podczas gdy inflacja dalej spadała. Strona rządowa była więc przekonana o swoich racjach. Choć RPP obniżyła znacznie stopy w ostatnim roku (o ponad 1000 punktów bazowych), odbywało się to stopniowo. Postępowanie takie nie mogło osłabić złotego i źle wpłynęło na eksport.

Analizy, prowadzone przez Warszawską Grupę Inwestycyjną, pokazują, że eksport w Polsce nie zależy wyłącznie od kursu walutowego. Z pewnością kurs pomaga w zwiększeniu opłacalności eksportu, ale pamiętać należy, że nie jest on najważniejszym czynnikiem.

Można spekulować, czy wzmożona troska o eksport nie jest efektem działań lobbingowych, prowadzonych przez tzw. "czołowych eksporterów", którzy wystosowali list do Premiera z prośbą o działania, które mogłyby osłabić złotego.

W tym momencie wszyscy zadają sobie pytanie w jaki sposób poprawić sytuację eksporterów, nie zwiększając inflacji , przy jednoczesnym osłabieniu złotego.

Należałoby zwiększyć kompetencje RPP tak, by obejmowały one nie tylko odpowiedzialność za inflację, ale także za wzrost gospodarczy i bezrobocie. Wówczas RPP dążyłaby do synchronizacji stóp procentowych, w celu pobudzenia gospodarki, nie powodując nadmiernego wzrostu cen. Wzrost gospodarczy byłby szansą na stworzenie nowych miejsc pracy.

Wszelkie posunięcia byłyby możliwe dopiero po znowelizowaniu ustawy o NBP, celem zwiększenia odpowiedzialności członków RPP. Zwiększenie liczebności Rady, byłoby już ingerencją w niezależność banku centralnego.

WGI Dom Maklerski SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »