Mniej członków, mniejsze koszty

Rozmowa PG z Anną Horsecką, prezesem Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Polsat.

Rozmowa PG z Anną Horsecką, prezesem Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Polsat.

- Mija rok działalności PTE Polsat. Jaki widzi Pani największy sukces towarzystwa w tym czasie?

- Trudno mówić o największych sukcesach, skoro firma, jak by na to nie popatrzeć, nie zrealizowała swego planu sprzedażowego za miniony rok.

- Jaki był ten plan?

- Plan sprzedażowy zakładał osiągnięcie 300 tys. członków naszego funduszu. Byłoby więc przewrotnością mówić o sukcesie, wtedy gdy nie osiągnęliśmy planowanej liczby uczestników.

- W takim razie, ilu członków ma OFE Polsat?

- Według obecnego stanu mamy 190 tysięcy podpisanych umów o członkostwo oraz dotychczas ponad 145 tysięcy pozytywnie zweryfikowanych przez ZUS członków naszego funduszu. Uznałabym natomiast za sukces naszej firmy to, że zrobiliśmy wszystko, żeby jak najmniej było problemów związanych z fikcyjnością i nierzetelnością, zdarzającą się przy podpisywaniu przez akwizytorów umów o członkostwo. Myślę, nie było takiego funduszu, któremu udało się uniknąć przejawów tej nierzetelności ze strony akwizytorów. W PTE Polsat nie jest to zjawisko, które ma znaczący wpływ na wizerunek naszego funduszu czy na jego wyniki. Kosztowało nas to dużo pracy i wspólnych wysiłków. Nie były to wysiłki tylko z naszej strony. Również sami akwizytorzy dużo pracy włożyli w to, żeby doskonalić profesjonalizm obsługi klienta w taki sposób, żeby nie padał jakiś cień na ich działalność. Na pewno jako sukces należy traktować różnicę w liczbie podpisanych umów, jaka była między pierwszym okresem działalności funduszu a okresem od września do końca ubiegłego roku. Gdybyśmy od początku zawierali tak dużo umów jak w tym ostatnim okresie, to myślę, że wielokrotnie przekroczylibyśmy nasz plan. Oczywiście, to że nie wykonaliśmy planu nie eliminuje nas z rynku. Są dobre podstawy, aby osiągnąć założoną liczbę członków w niedalekiej przyszłości.

Reklama

- Kiedy przewidujecie ich realizację?

- Rynek nadal przedstawia niewiadomą. Fundusze, mając na uwadze obowiązujące przepisy, sądziły że pierwszy rok, czyli 1999, będzie rokiem, w którym rynek ustabilizuje się. Już jednak wiadomo, że pełna stabilizacja nie została osiągnięta. Miało na to wpływ wiele trudności wynikających z realizacji samej ustawy. Rynek jest trudny. O ile trudno było pozyskać klientów, to równie szybko można zwiększyć ich liczbę, jak i ich utracić. Zakładamy, że do planowanej liczby dojdziemy do końca bieżącego roku. Natomiast pytania dotyczące funkcjonowania rynku funduszy emerytalnych obecnie graniczą z wizjonerstwem.

- W końcu ubiegłego roku inwestowaliście na giełdzie m.in. w spółki branży informatycznej. Jak oceniacie perspektywy tej branży?

- Jeżeli chodzi o tę branżę, to uważamy, że jest to jedna z najbardziej perspektywicznych branż w najbliższych latach. W obecnej chwili jednak rynek ten jest mocno "podgrzany", a silne wzrosty kursów większości tego typu spółek powodują, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia silnej korekty.

- Czy to znaczy, że nie jesteście optymistami co do tego rynku.

- Uważamy, że przede wszystkim powinniśmy kontrolować ryzyko dokonywanych inwestycji, co leży w interesie członków funduszu. Jednak w dłuższej perspektywie należałoby oczekiwać wzrostu wartości firm tego sektora.

- W takim razie na jaką branżę nastawiacie się państwo w najbliższej przyszłości?

- Spektrum inwestycyjne funduszu emerytalnego nie powinno ograniczać się do jednego czy dwóch branż, lecz powinno być znacznie szersze. Nie wyklucza to oczywiście tego, by w portfelu inwestycyjnym branże o najlepszych perspektywach były reprezentowane najliczniej. Nie chcielibyśmy w tej chwili wskazywać szczegółowych preferencji na najbliższy okres, jednak w raportach półrocznych i rocznych fundusze prezentują szczegółowy skład portfela inwestycyjnego.

- Czy nie przeszkadzają państwu określone w ustawie limity inwestycji?

- Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby zastanawiać się nad tym. Można by to robić, gdyby funkcjonowały wszystkie zasady działania drugiego filara systemu emerytalnego. Gdy ZUS zacznie rytmicznie przesyłać składki, a fundusze normalnie inwestować, ewentualnie można będzie podjąć weryfikację zasad inwestowania. Z natury rzeczy limity są ograniczeniem dla każdego, bo nie ma wtedy pełnej swobody inwestowania. Myślę, że ustawodawca, przy wprowadzaniu limitów, założył, że po pewnym okresie działania na obecnym poziomie zostaną one zmienione, dostosowane do warunków rynku, z uwzględnieniem bezpieczeństwa dokonywanych przez fundusze inwestycji.

- Czy wobec tego, że nie zrealizowaliście planów dotyczących sprzedaży, akcjonariusze są gotowi dokapitalizowywać PTE Polsat?

- Myślę, że to jest możliwe. Na najbliższym walnym zgromadzeniu będziemy poruszać te kwestie z naszymi akcjonariuszami. Co prawda, jak powiedziałam, nie zrealizowaliśmy naszego planu sprzedaży, ale chcę podkreślić, że daleko nam do wyczerpania zaplanowanego na ubiegły rok limitu kosztów. Z obu tych powodów musimy zweryfikować plany na przyszłość.

- Jakie koszty planowaliście na ubiegły rok, a jakie były rzeczywiste?

- Rzeczywiście poniesione koszty były ponad połowę mniejsze od planowanych. Przy czym większość kosztów funkcjonowania towarzystwa emerytalnego zwłaszcza w pierwszym roku, to koszty tak naprawdę niezależne od osiągniętej liczby członków naszego funduszu. Myślę tu o kosztach wynikających z eskalacji prowizji i innych kosztach marketingowych, które będą przynosić efekty w przyszłości.

- Dziękuję za rozmowę.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: powszechne towarzystwo emerytalne | Polsat | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »