Nerwowo na jenie

Handel japońską walutą podczas środowej sesji amerykańskiej był bardzo nerwowy. Zaraz po otwarciu rynku falę zakupów na krosie USD/JPY wywołał raport spółki analitycznej Medley Global Advisers w którym napisano, że administracja Bush`a nie miałaby nic przeciwko temu, aby jen osłabił się silnie do dolara.

Handel japońską walutą podczas środowej sesji amerykańskiej był bardzo nerwowy. Zaraz po otwarciu rynku falę zakupów na krosie USD/JPY wywołał raport spółki analitycznej Medley Global Advisers w którym napisano, że administracja Bush`a nie miałaby nic przeciwko temu, aby jen osłabił się silnie do dolara.

W reakcji na tę publikację notowania japońskiej waluty silnie wzrosły z 125,70 do 126,60. Jednak, kiedy rzecznik prasowy Departamentu Skarbu USA zaprzeczył tym informacjom, kurs USD/JPY powrócił do wcześniejszych poziomów.

Pierwsza część dzisiejszej sesji zaowocowała ponownym, bardzo silnym wzrostem wartości dolara do jena, co było wynikiem kolejnych wypowiedzi japońskich polityków, którzy nie kryją, że chcieliby widzieć japońską walutę słabszą. Na początku sesji europejskiej kurs USD/JPY zwyżkował do najwyższego od 3 kwietnia br. Poziomu, tj. do 126,65. Później, do publikacji danych z USA obserwowaliśmy jego korektę do tzw. "figury", czyli do 126,00. Po godz. 14.30 dolar ponownie zaczął piąć się do góry.

Reklama

O godz. 15.40 za jednego dolara trzeba było zapłacić 126,30 jena.

Prognoza:

Proponowana przez nas strategia pozostaje w dalszym ciągu bez zmian. Zalecamy zakupy amerykańskiej waluty na spadkach.

Strategia:

Kupuj po 126,00/20

Stop loss 125,60 / Take profit 126,83

Rynek euro:

Podczas pierwszej części dzisiejszej sesji notowania europejskiej waluty względem dolara, w oczekiwaniu na publikowaną po południu serię danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, pozostawały dość stabilne w przedziale 0,8960 - 0,8990.

O godz. 14.30 Departament Handlu poinformował o większym niż oczekiwano spadku sprzedaży detalicznej. Okazało się, że po silnym październikowym wzroście o 6,4 proc. (po korekcie) w listopadzie zanotowano 3,7 proc. spadek. Analitycy spodziewali się jej zmniejszenia o 2,8 proc. Z kolei Departament Pracy podał informacje o 0,6 proc. spadku cen produkcji sprzedanej przemysłu w listopadzie oraz o spadku liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych do 394 tys. (w tygodniu kończącym się 8 grudnia). Notowania wspólnej waluty nie zareagowały większym ruchem na te informacje i w dalszym ciągu pozostawały w obserwowanym wcześniej przedziale wahań.

O godz. 15.40 za jedno euro trzeba było zapłacić 0,8980 dolara.

Prognoza:

Pomimo ostatnich wzrostów nie uważamy, aby oznaczało to pojawienie się silnego trendu wzrostowego. Tym niemniej jesteśmy zdania, że euro do końca roku będzie łagodnie wzrastać i rekomendujemy kupno waluty europejskiej. Złamanie poziomu 0,9020 naszym zdaniem oznaczać będzie zmianę trendu.

Strategia:

Kupuj po 0,8945 / 0,8960

Stop loss 0,8922

Take profit 0,9020

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | waluty | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »