Netia będzie istnieć

Rezultat wczorajszego NWZA Netii był zgodny z oczekiwaniami. Niespodzianką była natomiast wypowiedź obecnego na walnym przedstawiciela szwedzkiej Telii. Zabrał on głos bezpośrednio przed głosowaniem nad projektem uchwały o dalszym istnieniu polskiej firmy.

Rezultat wczorajszego NWZA Netii był zgodny z oczekiwaniami. Niespodzianką była natomiast wypowiedź obecnego na walnym przedstawiciela szwedzkiej Telii. Zabrał on głos bezpośrednio przed głosowaniem nad projektem uchwały o dalszym istnieniu polskiej firmy.

- Zmiana struktury kapitałów jest jedynym wyjściem dla Netii. Przy założeniu, że zostanie ona przeprowadzona, Telia jest przygotowana do dalszych inwestycji w polską firmę - powiedział podczas wczorajszego NWZA Netii Jonas T. Bratt z Telii. Akcjonariusze niemal jednomyślnie podjęli decyzję o dalszym istnieniu Netii. Kurs akcji spółki zyskał 35,9%.

Rezultat wczorajszego NWZA Netii był zgodny z oczekiwaniami. Niespodzianką była natomiast wypowiedź obecnego na walnym przedstawiciela szwedzkiej Telii. Zabrał on głos bezpośrednio przed głosowaniem nad projektem uchwały o dalszym istnieniu polskiej firmy.

Reklama

- Telia dokonała znaczących inwestycji w Netię, zakładając, iż firma ta ma szansę stać się przynoszącym dochód alternatywnym operatorem telekomunikacyjnym. Pozytywne trendy obserwowane na rynkach kapitałowych w latach 90. spowodowały zbyt agresywną politykę, jeśli chodzi o finansowanie. Jedynym wyjściem dla spółki jest zmiana struktury kapitałów. Telia w ciągu ostatnich sześciu miesięcy pracowała nad rozwiązaniami mającymi na celu zredukowanie uniemożliwiającego dalszy rozwój zadłużenia - powiedział Jonas T. Bratt.

- Aby restrukturyzacja zakończyła się sukcesem, musi dojść do porozumienia, które byłoby sprawiedliwe dla wszystkich akcjonariuszy i wierzycieli. Uważamy, że Netia ma przyszłość i może stać się firmą dochodową. Telia jest przygotowana do dalszych inwestycji w firmę. Ponoszone przez nas ryzyko musi być jednak usprawiedliwione, a na przyjęte rozwiązania muszą zgodzić się akcjonariusze - stwierdził przedstawiciel Telii. Dodał, iż reprezentowana przez niego firma będzie głosować za dalszym istnieniem Netii.

Po takim oświadczeniu wynik głosowania był praktycznie przesądzony - Telia reprezentowała niemal 74% głosów na walnym. Uchwałę o dalszym istnieniu podjęto jednak niemal jednomyślnie - za głosowali akcjonariusze reprezentujący 99,99% głosów na NWZA. Oznacza to, iż uchwałę poparły zarówno fundusze Warburg Pincus, jak i Bank of New York (bank-depozytariusz w programie kwitów depozytowych).

Po NWZA przedstawiciel Telii zapowiedział, iż szwedzka firma zamierza pozostać mniejszościowym akcjonariuszem w Netii. Z jego wypowiedzi wynikało, iż Telia zakłada konwersję części długu na akcje Netii, co oznaczałoby znaczący spadek udziału w kapitale akcyjnym dotychczasowych akcjonariuszy. Taki zabieg spowodowałby, iż w momencie udziału w nowej emisji Netii Telia nie musiałaby obawiać się przekroczenia progu 50% głosów na NWZA polskiej firmy (obecnie udział ten wynosi prawie 48%).

Rozwiązanie takie oznaczałoby jednak konieczność nowej emisji akcji, a na nią musiałby się zgodzić Warburg. Ma on bowiem opcję sprzedaży Telii większości posiadanych akcji Netii, w przypadku gdy wbrew jego sprzeciwowi zostałaby uchwalona nowa emisja. Cena wykonania tej opcji, według nieoficjalnych informacji, wynosi 20 USD. Powszechnie wiadomo, że stosunki między Telią a Warburgiem nie układają się najlepiej. Jonas T. Bratt zapytany o tę kwestię odpowiedział: - Bez komentarza.

Jeszcze przed decydującym głosowaniem Kjell-Ove Blom, pełniący obowiązki prezesa Netii, odpowiadając na pytania akcjonariuszy zapewnił, iż spółka nie prowadziła żadnych rozmów w sprawie odsprzedaży części posiadanych abonentów ani aktywów spółki. Poinformował też, iż w ramach negocjacji w sprawie restrukturyzacji zadłużenia firma oczekuje obecnie na stanowisko obligatariuszy, które powinno zostać przedstawione na początku przyszłego roku. Przypomnijmy, iż Netia nie spłaciła w terminie odsetek od części obligacji. Jeśli nie uczyni tego do 14 stycznia 2002 r., może zostać złożony wniosek o jej upadłość.

- Deklaracja o możliwości dalszego finansowania złożona przez Telię jest na pewno dobrą informacją. Aby jednak doszło do podwyższenia kapitału, musi być spełnionych kilka warunków, a to nie jest sprawa oczywista. Chodzi m.in. o redukcję długu, jak również porozumienie między Telią a Warburgiem. Dodatkowo nowe emisje akcji w zamian za długi i dla Telii na pewno spowoduje znaczące rozwodnienie dotychczasowych akcjonariuszy - powiedziała PARKIETOWI Magdalena Łapsa z CDM Pekao SA. Zwróciła też uwagę, iż ewentualne objęcie akcji przez obligatariuszy zwiększyłoby podaż papierów Netii na giełdzie.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | uchwały | NAD | głos | netia | wypowiedź | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »