Norwegia rozważy ograniczenie wydobycia ropy

Norwegia, Rosja i Meksyk rozważą ograniczenie wydobycia ropy łącznie o 500 tysięcy baryłek dziennie.

Norwegia, Rosja i Meksyk rozważą ograniczenie wydobycia ropy łącznie o 500 tysięcy baryłek dziennie.

Redukcja nastapiłaby zgodnie z oczekiwaniami państw stowarzyszonych w OPEC, które zamierzają od nowego roku ograniczyć wydobycie o półtora miliona baryłek dziennie. Decyzja krajów niezrzeszonych zależy od tego, czy rosyjscy producenci zdecydują się na redukcję wydobycia o 300 zamiast 30 tysięcy baryłek. Według ich deklaracji, mimo obecnych niskich cen, Rosja jest nadal w stanie zarabiać na ropie.

Tymczasem spekulacje o możliwości porozumienia między producentami ropy podniosły ceny tego surowca. Na giełdzie w Londynie baryłka ropy z dostawą w grudniu kosztuje niewiele poniżej 19 dolarów (czekaj na świeże dane), podczas gdy jeszcze dwa dni temu jej cena spadła do poziomu poniżej 17 dolarów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | 500 zł na dziecko | Norwegii | ropa naftowa | Meksyk | Norwegia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »