Orlen i MOL - dwa bratanki?
Czy PKN Orlen połączy się z węgierskim koncernem MOL? Do Warszawy zjechali już szefowie tej spółki. Fuzja budzi emocje, bo stracić na połączeniu może Skarb Państwa, a zyskać - prywatny akcjonariusz Jan Kulczyk.
Kulczyk - jak nietrudno się domyślić - przekonuje, że połączenie Orlenu z MOL-em to świetny interes. Te wszystkie firmy są zbyt małe by przeżyć, zbyt duże, by umrzeć.
Scenariuszowi pisanemu przez Kulczyka sprzyja decyzja czeskiego rządu o sprzedaży koncernu paliwowego Unipetrol Orlenowi. Dzięki temu, koncern z Płocka wzmocni się. Nie przeszkodzi to też fuzji z MOL-em. Połączenie koncernu polskiego z węgierskim jest już niemal przesądzone.
Problem w tym, że na fuzji straci Skarb Państwa - jego rola w koncernie zmniejszy się. Wzrośnie za to rola Kulczyka. Poznański biznesmen trwa jednak przy swoim i przekonuje, że im mniej państwa w Orlenie, tym dla koncernu lepiej: Skarb Państwa jest akcjonariuszem 10-procentowym, tak polski, jak i węgierski. W związku z tym nie ma żadnych szczególnych praw z tego wynikających.
Dla ścisłości dodajmy, że Skarb Państwa, poprzez spółkę zależną - Naftę Polską - ma nie 10, a niemal 30 proc udziałów w Orlenie. Kulczyk - niecałe 6.