PKO BP nie wyklucza, że 4 mld zł zysku netto osiągnie w 2011

PKO BP nie wyklucza, że przy sprzyjających warunkach 4 mld zł zysku netto osiągnie w 2011 r., a nie w 2012 r., jak zaplanował w strategii - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

 PKO BP nie wyklucza, że przy sprzyjających warunkach 4 mld zł zysku netto osiągnie w 2011 r., a nie w 2012 r., jak zaplanował w strategii - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

"Sądzę, że w 2010 roku zysk netto przekroczy 3 mld zł. Konserwatywnie założyliśmy, że zysk netto powyżej 4 mld zł osiągniemy pod koniec 2012 roku. Teraz widzimy, że realizujemy szybciej wyniki finansowe niż zakładaliśmy wcześniej" - powiedział Jagiełło.

"Scenariusz osiągnięcia założonego zysku już w 2011 roku jest możliwy, pod warunkiem 4,5-5 proc. wzrostu PKB, braku negatywnego wpływu sytuacji w innych krajach na Polskę oraz przy wzroście popytu inwestycyjnego. Przy optymistycznym scenariuszu, nie można wykluczyć takiego rezultatu" - dodał.

Reklama

Część analityków spodziewa się, że PKO BP zrealizuje 4 mld zł zysku nie w 2012 roku, jak założył w strategii, a rok szybciej.

"Oczekiwanie rynku jest takie, że nasza trzyletnia strategia zostanie zrealizowana w dwa lata" - powiedział Jagiełło.

Po III kwartałach 2010 roku zysk netto grupy PKO BP wynosił 2,35 mld zł, czyli wzrósł rok do roku o 31,3 proc.

Zarząd PKO BP planuje zaktualizować strategię na 2012 rok, podwyższając w niej cele finansowe - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

"Zarząd w roku 2011 będzie pracował nad aktualizacją strategii, która była przygotowywana na przełomie roku 2009 i 2010, a zatem w innej rzeczywistości makroekonomicznej. Realizacja wyprzedza znacznie założenia, jeśli chodzi o wyniki finansowe i wolumeny. Racjonalne wydaje się więc dostosowanie prognoz do rzeczywistości" - powiedział Jagiełło.

"Bank funkcjonuje dobrze, a w niektórych obszarach bardzo dobrze, przy sprzyjającym klimacie makroekonomicznym" - dodał.

PKO BP w opublikowanej w lutym 2010 roku strategii założył, że do 2012 roku jego suma bilansowa wzrośnie do powyżej 200 mld zł, portfel kredytowy wyniesie ponad 160 mld zł, a depozyty będą powyżej 160 mld zł. Kapitały własne przekroczyć mają 25 mld zł.

Zgodnie z planami PKO BP w 2012 r. jego wskaźnik kosztów do dochodów będzie poniżej 45 proc., ROE powyżej 16 proc., a zysk netto przekroczy 4 mld zł.

ROE netto grupy PKO BP spadł po III kwartale 2010 roku do 14,1 proc. z 15,1 proc. rok wcześniej, a wskaźnik kosztów do dochodów w grupie spadł do 41 proc. z 47,5 proc.

"Bank rozwija się szybciej, w sprzyjających okolicznościach będziemy dążyć do osiągnięcia 20 proc. wskaźnika ROE w 2012 roku" - powiedział Jagiełło.

PKO BP ocenia, że w IV kwartale jego rezerwy pozostaną stabilne, a na 2011 rok konserwatywnie zakłada, że poziom zawiązywanych rezerw nie będzie wyższy niż w 2010 roku - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.W III kwartale 2010 roku grupa PKO BP zawiązała rezerwy w wysokości 559 mln zł.

"W IV kwartale spodziewamy się stabilizacji poziomu rezerw, chyba że będą jakieś zdarzenia jednorazowe, o których jeszcze nie wiemy" - powiedział Jagiełło."W 2011 roku, podchodząc konserwatywnie, oczekuję, że rezerwy nie będą wyższe niż w 2010 roku. Pozytywnym, miłym, zaskoczeniem będzie, jeśli będą one niższe" - dodał.

Prezes ocenił, że w 2011 roku jakość portfela kredytowego PKO BP powinna się poprawiać.

"Jakość portfela kredytowego zależy od stopy bezrobocia i sytuacji makroekonomicznej. Jeżeli utrzyma się dynamika wzrostu gospodarczego w 2011 roku to wskaźnik bezrobocia powinien spadać. Dodatkowo pozytywny wpływ na jego poziom może mieć otwarcie niemieckiego rynku pracy dla Polaków" - powiedział Jagiełło. "Spodziewam się, że w 2011 roku ogólny wskaźnik jakości portfela kredytowego powinien się stabilizować, a potem spadać" - dodał.

Przy braku akwizycji i turbulencji na światowych rynkach finansowych zarząd PKO BP będzie chciał zarekomendować przeznaczenie na dywidendę 40 proc. zysku netto osiągniętego w 2010 roku - poinformował PAP Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.

"Mamy jasną politykę dywidendową. Zarząd banku zobowiązał się, by corocznie rekomendować na wypłatę dywidendy około 40 proc. zysku netto. Jeśli nie ma turbulencji na rynku to nie potrzebujemy całości zysku, aby się rozwijać" - powiedział Jagiełło.

Prezes poinformował, że wpływ na podział zysku za 2010 roku mogłoby mieć pojawienie się celu akwizycyjnego. "Ze względu jednak na zachodzące procesy konsolidacyjne w polskim sektorze bankowym powinniśmy być przygotowani także na inny scenariusz. Angażując się w akwizycję będziemy potrzebowali kapitału i wówczas, przy takiej nadzwyczajnej sytuacji, dywidenda może zostać przeznaczona na przejęcie" - powiedział Jagiełło.

"Jeśli do czasu walnego zgromadzenia akcjonariuszy nie będzie sytuacji, o których mówiłem, to wówczas naturalnym oczekiwaniem rynku jest to, by zarząd głosował zgodnie z zapisami strategii" - dodał.

Z zysku za 2009 rok PKO BP przeznaczył na dywidendę 2,375 mld zł, co daje 1,9 zł brutto na akcję. Dywidenda w takiej wysokości zostanie wypłacona po tym, jak PKO BP nie przejął kontroli nad BZ WBK.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | Zbigniew Jagiełło | Netto | PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »