Podwyżki gazu nie będzie

Urząd Regulacji Energetyki nie zgodził się na podwyżkę cen gazu, której chciało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. UKE uznał, że nie można przedkładać interesu spółki nad interesy konsumentów.

PGNiG chciało, aby podwyżka zaczęła obowiązywać od początku lipca. Brak zgody na podwyżkę zaskoczył część analityków, którzy sądzili, że URE zgodzi się na podwyżkę, chociaż w mniejszej skali niż tego chciała spółka.

PGNiG argumentowało, że podwyżki są konieczne, bo spodziewa się wzrostu cen importowanego gazu, wyższego kursu USD w stosunku do przyjętego we wcześniejszej kalkulacji oraz konieczności zwiększenia zakupów gazu w celu zapełnienia magazynów, które opróżniono zimą.

URE nie zgodziło się ze wszystkimi argumentami, które wspierały wniosek PGNiG.

Reklama

Według Urzędu ceny oleju lekkiego i olejów ciężkich od 1 października 2005 roku do 31 maja 2006 roku, oraz prognozy tych cen na czerwiec 2006, stanowiące podstawę kalkulacji cen w kontraktach importowych wskazują, że w trzecim kwartale wzrost średniej ceny importowej nie przekroczy 1 proc. w stosunku do ceny przyjętej w postępowaniu taryfowym.

Prezes URE uznał za nieuzasadnioną także argumentację przedsiębiorstwa co do wysokości kursu USD.

"W kalkulacji taryfy przyjęty został kurs średni na poziomie 3,07 zł/USD z prognoz sporządzonych przez trzy wiodące banki w Polsce (Pekao, BPH i City Bank), którego najniższe notowania dotyczyć miałyby ostatnich miesięcy roku. Wskazywanie więc na fakt, iż kurs dolara w kwietniu br. był wyższy niż średni kurs w okresie obowiązywania taryfy nie może być uznany za podstawę jej zmiany. Przedsiębiorstwo powinno zdawać sobie sprawę, iż kurs średni nie oznacza, że w każdym miesiącu będzie on wynosić 3,07 zł/USD" - podał URE w komunikacie.

Również wnioskowanie o zmianę taryfy z powodu konieczności zakupu większej niż zakładano ilości gazu z importu, w związku ze zwiększonymi zakupami tego gazu w pierwszym kwartale, spowodowanymi nadzwyczajnymi warunkami pogodowymi, również zostało uznane za nieuzasadnione przez Prezesa URE.

"Należy podkreślić, że postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia obecnej taryfy toczyło się do 17 marca, a zatem potrzebę zwiększenia zakupu gazu z importu w okresie obowiązywania taryfy PGNiG mogło przewidzieć w postępowaniu taryfowym" - podaje URE.

Analitycy uważają, że brak nowej, wyższej taryfy PGNiG, negatywnie odbije się na marżach spółki, ale dopiero brak wyższych cen w czwartym kwartale może okazać się niebezpieczny, gdyż pod koniec roku zużycie gazu wzrasta.

Zdaniem Tomasza Krukowskiego z CA IB, informacja o niezatwierdzeniu podwyżki proponowanej przez PGNiG może negatywnie odbić się na giełdowym kursie akcji spółki.

"Nie jest to dobra wiadomość dla spółki, jak patrzy się na obecne ceny ropy naftowej i historię tych cen za ostatnie kilka miesięcy, to ewidentnie o te kilka procent koszty im wzrosną" - powiedział PAP Krukowski.

"Skutek jest taki, że będą mniejsze zyski, w tym sensie, że marże PGNiG w trzecim kwartale w porównaniu do drugiego powinny się pogorszyć" - dodał. Zdaniem Flawiusza Pawluka z DM BZ WBK odmowa podwyżki nie jest zaskoczeniem, bo wcześniej URE sygnalizował, że może nie zdecydować się na kolejną w tym roku podwyżkę. Uważa on, że brak podwyżki nie uderzy w spółkę w trzecim kwartale, gdyż w tym czasie sprzedaż gazu spada ze względu na sezonowość. "Prawdziwy problem dla spółki zacznie się w czwartym kwartale, kiedy to sprzedaż gazu rośnie, jeśli do tego czasu PGNiG nie dostanie zgody na podwyżkę" - powiedział Pawluk. W tym roku PGNiG podniósł taryfy o blisko 25 proc., w ubiegłym roku skala podwyżek była podobna.Po południu kurs akcji PGNiG spadał o 1,42 proc. do 3,45 zł.

Zarząd PGNiG rozważa możliwość złożenia odwołania od wtorkowej decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który nie zgodził się na podwyżkę cen gazu od 1 lipca - poinformował dziennikarzy Cyryl Federowicz, dyrektor biura taryf PGNiG."Rozważamy możliwość odwołania się od tej decyzji, mamy na to 14 dni, ale chcielibyśmy zrobić to jak najszybciej" - powiedział Federowicz.Dodał, że gdyby to odwołanie nie przyniosło skutku, to PGNiG może zaskarżyć decyzję prezesa URE do Sądu Ochrony Konkurencji.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wnioskowało do prezesa URE o wprowadzenie 12 proc. podwyżki cen gazu od 1 lipca

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »