Prasa z gadżetem

Gadżety dołączane do gazet i sprzedawane pod ich marką produkty, w czasach kryzysu na rynku reklamy, są sposobem na utrzymanie dynamiki przychodów wydawców. Gdy kryzys minie, staną się kurą znoszącą jaja ze złotówkami.

Gadżety dołączane do gazet i sprzedawane pod ich marką produkty, w czasach kryzysu na rynku reklamy, są sposobem na utrzymanie dynamiki przychodów wydawców. Gdy kryzys minie, staną się kurą znoszącą jaja ze złotówkami.

Naj z piosenkami z polskich seriali, Gala z płytą Urszuli, Filipinka z brelokiem-portmonetką, nawet Gazeta Wyborcza ma płytę z wielkanocnymi piosenkami zespołu Arka Noego. I chociaż ten natłok prezentów dla czytelników może sprawiać wrażenie, że wydawcy zaczęli się utrzymywać z dystrybucji gadżetów, to doskonale podnoszą one sprzedaż egzemplarzową. Dzięki Arce Noego 22 grudnia rozeszło się 1384 tys. egzemplarzy Gazety Wyborczej, podczas gdy średnio sobotnie wydanie drukowane jest w ponad 500-tys. nakładzie.

Reklama

O ile jednak w przypadku gazet dołączanie gadżetów dla czytelników jest rzeczą raczej niecodzienną, to dla magazynów stało się chlebem powszednim.

Odpowiednio dobrane, atrakcyjne a zwykle niedrogie, kosztujące od kilkudziesięciu groszy do góra 2 zł, potrafią zwiększyć sprzedaż egzemplarzową nawet o 50 proc. I nawet jeśli wydawca straci na numerze z gadżetem, co zdarza się rzadko, to zarobi na następnym, którego egzemplarzy sprzeda więcej i z większą liczbą reklam.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: gadzety | gadżety | gazet | Prasa | prasy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »