Prokom chce konsolidować rynek

Do końca roku mają zapaść decyzje w sprawie fuzji Prokomu z Softbankiem i Ster Projektem. Takie deklaracje złożył Ryszard Krauze, prezes Prokomu.

Do końca roku mają zapaść decyzje w sprawie fuzji Prokomu z Softbankiem i Ster Projektem. Takie deklaracje złożył Ryszard Krauze, prezes Prokomu.

Finansowanie konsolidacji jest natomiast jednym z podstawowych celów emisji obligacji zamiennych gdyńskiej spółki. Najpóźniej do końca września zakończą się z kolei rozmowy w sprawie inwestycji TP SA w Wirtualną Polskę.

Informacje z 23 sierpnia o planach emisji przez Prokom Software obligacji zamiennych na kwotę od 150 do 200 mln zł oraz możliwość przedłużenia negocjacji w sprawie inwestycji TP SA w Wirtualną Polskę spowodowały gwałtowny spadek kursu akcji gdyńskiej spółki. Kolejne banki inwestycyjne zaczęły obniżać rekomendacje dla tej firmy, a analitycy dziwili się argumentacji, jaką spółka tłumaczyła konieczność emisji papierów dłużnych. Prokom podał, że pozyskane środki przeznaczy na restrukturyzację zadłużenia.

Reklama

- Tylko trzecią część środków przeznaczymy na finansowanie długu. Dwie trzecie Prokom wyda na konsolidację rynku i inwestycje w spółki powołane z TP SA - Incenti (internetowe centra danych) oraz Marketplanet (elektroniczna giełda) - wyjaśnia Ryszard Krauze, prezes Prokomu Software.



Bez zaskoczenia

Nie jest natomiast zaskoczony negatywną reakcją rynku.

- Analitycy nie otrzymali pełnej informacji. Błędy w polityce informacyjnej firmy spowodowały, że cele emisji rzeczywiście mogły wydawać się niejasne - przyznaje prezes największego polskiego integratora informatycznego.

Wysokość emisji zależy od tego, w jakim terminie ZUS będzie spłacał zobowiązania Prokomu.

- Stąd widełki, które wynoszą od 150 do 200 mln zł - uzasadnia Ryszard Krauze.

Twierdzi też, że żadna cześć tej kwoty nie zostanie przeznaczona na zakup obligacji Prokomu Investments, który planuje emisję obligacji wysokości 250 mln zł. Spółka ma przeznaczyć te środki na finansowanie m.in działalności w branży developerskiej. Niektórzy analitycy sugerowali, że zainteresowanie tymi papierami jest zbyt małe i Prokom Software sam chce uratować emisję.

- To nieprawda. Nie kupimy obligacji Prokom Investments - mówi szef gdyńskiej spółki.



Wirtualna blisko TP SA

Informacja o emisji obligacji zamiennych zbiegła się w czasie z wiadomością o możliwym przedłużeniu się negocjacji z TP SA w sprawie inwestycji telekomu w Wirtualną Polskę, portalu, w którym Prokom ma 40 proc. akcji. Informator PB stwierdził nawet, że wskutek wygórowanych żądań finansowych ze strony portalu, do inwestycji może nie dojść.

- Nie dopuszczam takiej możliwości. Inwestycja w WP jest bardzo długim i skomplikowanym procesem, stąd przedłużenie negocjacji. Jesteśmy już bardzo blisko porozumienia - twierdzi Ryszard Krauze.

Nie wiadomo jednak czy rozmowy zostaną zakończone do końca sierpnia.

- Trudno powiedzieć czy uda się dotrzymać tego terminu. Zakładam, że finalizacja nastąpi nie później niż do końca września - mówi prezes Prokomu.

Dodaje, że choć dokładna cena za akcje WP nie jest ustalona, to określono już widełki cenowe. Prokom nie zamierza też sprzedawać akcji portalu.

- W dużej mierze inwestycja TP SA zostanie przeprowadzona przez podniesienie kapitału WP. Jeżeli Prokom sprzeda część akcji, będzie to bardzo niewielka pula - mówi nasz rozmówca.



Przejęcia w drodze

Najbardziej interesującym celem emisji obligacji zamiennych jest plan konsolidacji rynku IT w Polsce. Jesienią 2000 roku Prokom kupił niecałe 10 proc. akcji Softbanku, integratora działającego w sektorze bankowym. Spółki miały opracować wspólny plan działania i poinformować o możliwej fuzji. Żadnych wspólnych planów jednak nie ogłoszono. Bohdan Garstecki, były prezes zarządzający Softbanku, stwierdził zaś, że o fuzji nigdy nie było publicznie mowy. W ciągu niespełna roku kurs akcji Softbanku spadł zaś z ponad 80 zł do 21 zł.

Nieco później Prokom kupił podobny pakiet akcji Ster-Projektu, integratora, który ma mocną pozycję w obsłudze służb mundurowych.

- Rozmawiamy o konsolidacji. Decyzje zarówno w sprawie fuzji z Softbankiem jak i Ster-Projektem zapadną do końca 2001 roku. Mimo przeceny nie żałuję inwestycji w te spółki, gdyż łatwiej rozmawia się w sprawach kapitałowych będąc współwłaścicielem spółki, niż jej kontrahentem czy rywalem - mówi Ryszard Krauze.

Już dawno żadna ze spółek giełdowych nie wzbudziła tylu emocji wśród analityków, co kierowany przez Ryszarda Krauze, Prokom Software. Od czwartku kurs spółki spada, po tym jak firma poinformowała, że zamierza przeprowadzić emisję obligacji zamiennych na akcje za 150-200 mln zł. Pomysł skrytykowali nawet analitycy życzliwego spółce banku CSFB.

Zapowiedź emisji obligacji zamiennych Prokomu najmocniej pogorszyła opinię, jaką mieli o spółce analitycy banku inwestycyjnego CS First Boston. W raporcie z 24 sierpnia obniżyli oni rekomendację dla tych akcji z kupuj do trzymaj. CSFB był zawsze uważany za stabilnego sprzymierzeńca Prokomu, któremu m.in. organizował emisję publiczną. Analitycy uważają, że trudno zrozumieć możliwe rozwodnienie kapitału o 9 proc. (w efekcie pełnej konwersji papierów dłużnych) w sytuacji, gdy spółka zainwestowała 300 mln zł w Prokom Investment. Analitycy zwracają tez uwagę na powołanie do rady nadzorczej spółki niezależnych dyrektorów, w tym Beatę Stelmach, "byłego urzędnika KPWiG".

Nieco lepszą opinię o spółce ma DM BZ WBK, gdyż w raporcie z 26 lipca zaleca akumulację akcji spółki. Jedną akcję spółki wyceniono na 109 zł wobec ceny rynkowej 93,3 zł. Wycena DM BZ WBK uwzględniała rozwodnienie kapitału i ewentualne utracone korzyści związane z niedojściem do skutku transakcji sprzedaży Wirtualnej Polski.

W opinii Piotra Kajczuka z DM BZ WBK, emisja obligacji, przeznaczona na restrukturyzację zadłużenia pozwoli ograniczyć spółce koszty finansowe, które mogą wynieść w br. aż 50 mln zł. Emisja obligacji powoduje jednak także rozwodnienie kapitału.

Jeszcze lepszą opinię o spółce maja analitycy Amerbrokers, którzy wycenili jej akcję na 116 zł, wydając rekomendację kupuj. Działalność podmiotów wchodzących w skład Grupy Prokom, planowana sprzedaż posiadanego pakietu akcji Wirtualna Polska oraz współpraca rozwijana z TP SA to w ich opinii czynniki, które pozwalają na pozytywną ocenę możliwości rozwojowych i wzrostu wartości spółki.

Z kolei Łukasz Płaska z Wood&Company uważa, że obecnie akcje Prokomu są tanie. W jego opinii spadek powinien zostać wyhamowany przy cenie 81 zł i zdrowy rozsądek nakazuje zakup tak "tanich" papierów.

Analitycy zgadzają się co do jednego. Prokom Software to w dalszym ciągu lider krajowego rynku informatycznego. Dużą szansą dla spółki jest rozpisanie przez TP SA przetargów na CRM i billing (w sumie 700 mln zł). W przetargu sopocka spółka startuje wraz z francuską spółką Sofrecom - podmiotem zależnym France Telecom.

Od czwartku kurs jednego z czołowych blue chipów warszawskiej giełdy spadł z 93 zł do 84,10 zł. Na poniedziałkowej sesji spółka traci ponad 3,3 proc.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »