Realizacja zysków w Moskwie

W piątek spadały indeksy giełd środkowoeuropejskich. Budapeszteński BUX obniżył się aż o 3,89%, praski PX 50 o 1,27%, zaś większemu jego spadkowi zapobiegł popyt na akcje banków. Po trwających od początku tygodnia zwyżkach, na realizację zysków zdecydowali się też inwestorzy w Moskwie.

W piątek spadały indeksy giełd środkowoeuropejskich. Budapeszteński BUX obniżył się aż o 3,89%, praski PX 50 o 1,27%, zaś większemu jego spadkowi zapobiegł popyt na akcje banków. Po trwających od początku tygodnia zwyżkach, na realizację zysków zdecydowali się też inwestorzy w Moskwie.

Budapeszt

W piątek budapeszteński wskaźnik BUX spadł aż o 3,89%, do 7329,20 pkt. Stało się tak przede wszystkim wskutek wyprzedaży walorów koncernu telekomunikacyjnego Matav, który w środę opublikował rozczarowujące wyniki za 2000 r. Szkodziła mu też słaba koniunktura panująca w branży telekomunikacyjnej na giełdach zachodnich. Staniały również walory banku OTP, który poinformował, że po przejęciu węgierskiej państwowej instytucji finansowej Postabank zamierza także kupić jakiś bank na Słowacji. - Myślę, że OTP ma dobre perspektywy długoterminowe, jednak na razie inwestorzy boją się ryzykownych posunięć spółki - powiedział agencji Reutera Agoston Makszin z IE New-York Broker Budapest.

Reklama



Praga

Wskaźnik praskiej giełdy PX 50 zakończył spadkiem ostatnią sesję w mijającym tygodniu. Spadł on o 1,27%, do 465,2 pkt. Stało się tak za sprawą dalszej wyprzedaży akcji spółek telekomunikacyjnych - Cesky Telecom i Ceske Radiokomunikace w związku z dekoniunkturą panującą w tej branży na czołowych giełdach zagranicznych. Akcje pierwszej z nich staniały aż o 5,2%, zaś drugiej o 2,7%. Część kapitałów wycofanych przez inwestorów z tych papierów posłużyła do zakupu akcji czeskich banków, w związku z czym takie spółki, jak Komercni Banka i Ceska Sporitelna zanotowały w piątek zwyżki kursów. W przypadku Sporitelna, który niedawno został przejęty przez austriacki Erste Bank, wzrost był pokaźny, bo aż o 4,5%. Nie zdołało to jednak zapobiec spadkowi wskaźnika giełdowego



Moskwa

Piątkowe notowania na giełdzie w Moskwie po raz pierwszy w tym tygodniu zakończyły się spadkiem cen akcji. Inwestorzy postanowili bowiem zrealizować zyski po silnych zwyżkach podczas poprzednich czterech sesji, a o ich aktywności świadczyły wysokie obroty, jak na realia rosyjskiego rynku, przekraczające w piątek 36 mln USD.

- Pojawiło się kilka nowych czynników, które skłoniły graczy do zamykania pozycji. Były to przede wszystkim niekorzystne informacje napływające z giełd zachodnich, lecz również brak efektów wizyty misji MFW w Moskwie, choć wielu liczyło, że wznowione zostaną rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia Rosji - powiedział Reuterowi Siergiej Szejkow z moskiewskiego biura maklerskiego CentreInvest Securities. Najbardziej, bo o ponad 6%, staniały w piątek akcje spółek naftowych - Łukoil i Surgutnieftiegaz. W tych okolicznościach indeks RTS spadł o 3,55%, do 180,11 pkt.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: BUX | inwestorzy | 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »