Spadek PKB w Ameryce jest niższy niż szacowano

Publikacja danych o PKB za III kwartał w Stanach Zjednoczonych ocenić miała wytrzymałość inwestorów. Egzamin ten wypadł nadspodziewanie dobrze. Zamiast o 1 proc. PKB w USA spadł o 0,4 proc., co rynki akcji przyjęły bardzo dobrze.

Publikacja danych o PKB za III kwartał w Stanach Zjednoczonych ocenić miała wytrzymałość inwestorów. Egzamin ten wypadł nadspodziewanie dobrze. Zamiast o 1 proc. PKB w USA spadł o 0,4 proc., co rynki akcji przyjęły bardzo dobrze.

Wbrew pesymistycznym prognozom, PKB w Stanach Zjednoczonych spadł w III kwartale jedynie o 0,4 proc., co zdaniem niektórych specjalistów, daje nadzieję, że obniżki stóp procentowych przyniosą jednak pozytywny efekt. Dane o wielkości amerykańskiego PKB są jednym z najbardziej istotnych elementów kształtujących koniunkturę na rynkach akcji. Kondycja największej światowej gospodarki traktowana jest jako prognoza, na podstawie której wielu graczy opiera swoje strategie inwestycyjne. Nic więc dziwnego, że giełdy z takim napięciem czekały na amerykańskie wskaźniki. Z przebiegu poszczególnych sesji można wywnioskować jednak, że negatywne wskaźniki już wcześniej zostały zdyskontowane w cenach walorów.

Reklama



Azjatyckie prognozy

Inwestorzy operujących na azjatyckich giełdach z uwagi na strefę czasową nie mieli wczoraj szansy zareagować na żywo na doniesienia z USA. Wyniki sesji na tamtejszych rynkach nie są w pełni miarodajne. Wyprzedzając negatywne informacje giełdy strefy Pacyfiku zniżkowały.

Na rynkach dominował pesymizm, który przede wszystkim skupił się na walorach eksporterów. Szczególnie widoczne to było na giełdzie tokijskiej, gdzie indeks Nikkei 225 stracił ostatecznie głównie na skutek przeceny spółek high tech 1,39 proc. Nieco lepiej było w Hong Kongu i Australii. Tamtejsze rynki zniżkowały odpowiednio jedynie o 0,02 i 0,07 proc. Z tego trendu wyłamała się giełda w Seulu, która odnotowała 0,7-proc. wzrost.



Neutralna Europa

Mimo obaw o pogłębienie spadków, środowe otwarcia notowań na największych giełdach Starego Kontynentu wypadły nadspodziewanie udanie. Do momentu publikacji danych z USA, główne indeksy wahały się w okolicach poziomu z wtorkowego zamknięcia. Po wcześniejszym zdyskontowaniu informacji o spadku zaufania konsumentów w USA do najniższego poziomu od ponad 7 lat, gracze ponownie zwrócili uwagę na wyniki spółek. A te zaprezentowane wczoraj były w większości przypadków dosyć dobre. Z tego między innymi powodu na znacznej części giełd indeksy lekko zwyżkowały. Analitycy pozostali jednak ostrożni w swoich ocenach, chociaż zaczęły pojawiać się optymistyczne komentarze.

- Spodziewam się konsolidacji po zwyżkach z ostatnich tygodni. Nie sądzę, by spadek amerykańskiego PKB był poważnym szokiem dla rynku - stwierdził Achim Matzke, analityk Commerzbanku.

Nie inaczej było na warszawskim parkiecie. Indeks WIG 20 otworzył się o 0,3 proc. powyżej ostatniej wartości z wtorku. Później doszło jednak do realizacji zysków i wskaźniki zmieniły kierunek.



Odreagowanie

Nadspodziewanie dobre wieści z USA wywołały znaczne ożywienie na giełdach. Zniżkująca na kilka chwil przed opublikowaniem danych giełda we Frankfurcie momentalnie wyszła nad kreskę. Z kolei w Paryżu i w Londynie wzrosty przybrały na sile.

W tyle nie pozostała też warszawska giełda, która zaczęła odrabiać straty. Niestety te okazały się trochę za duże i na koniec notowań indeks WIG 20 zyskał tylko 0,4 proc.

Na fali powszechnego optymizmu udanie wystartowały także rynki za oceanem. O ile jednak na Wall Street gracze pozostali ostrożni, o tyle na giełdzie elektronicznej Nasdaq entuzjastycznie przystąpili do zakupów walorów.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wskaźniki | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »