Spokoju na rynkach szybko nie będzie
Czerwcowe kontrakty na WIG20 miały na otwarciu kurs 1355 pkt. Był on o 12 pkt. niższy od kursu odniesienia, ze względu na spadki jakie miały miejsce w piątek na rynkach amerykańskich. Ich powodem były nieustające obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego w USA, które odżyły wskutek zmniejszenia liczby miejsc pracy.
Dzisiaj w Europie oczekiwano na dane o wysokości produkcji przemysłowej w Niemczech. Gdy okazało się, że jej poziom w lutym nieoczekiwanie wzrósł, indeksy giełd europejskich zaczęły zwyżkować. Kurs kontraktów FW20M1 również wzrastał, lecz w umiarkowanym stopniu. Dopiero po informacji internetowego domu handlowego Amazon.com, że jego strata w I kwartale b.r. będzie mniejsza od przewidywań analityków, kontrakty na WIG20 przyspieszyły tempo wzrostu, podobnie jak indeksy giełd europejskich. Kurs zamknięcia serii FW20M1 był o 56 pkt. wyższy od otwarcia i o 21 pkt. przewyższył wartość indeksu.
Liderami dzisiejszych wzrostów były firmy z sektora SiTech, dzięki czemu wyraźnie zwyżkowały również kontrakty na TechWIG. Seria FTECM1, mimo spadku na otwarciu, zyskała względem ostatniego kursu rozliczeniowego 34 punkty.
W ostatnim czasie notowania na rynkach akcji wyznaczają przewidywania analityków i inwestorów dotyczące faz cyklu koniunkturalnego gospodarki światowej. Podstawową kwestią jest to, czy obserwowane od jakiegoś czasu spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie zbliża się do końca, czy też będzie trwać jeszcze długi czas. Odpowiedzi na to pytanie inwestorzy szukają między innymi w wynikach finansowych firm i każda nieoczekiwana wiadomość powoduje mocne ruchy indeksów giełdowych. W tej sytuacji trudno oczekiwać, by w najbliższych dniach na rynki papierów wartościowych powrócił spokój.
