Spór z Elektrimem o 200 mln zł

Wykupu w ciągu 30 dni obligacji o wartości 200 mln zł domaga się od Elektrimu PZU Życie - poinformowało w piątek źródło zbliżone do firmy ubezpieczeniowej.

Wykupu w ciągu 30 dni obligacji o wartości 200 mln zł domaga się od Elektrimu PZU Życie - poinformowało w piątek źródło zbliżone do firmy ubezpieczeniowej.

Jeśli Elektrim nie wykupi swoich papierów dłużnych może zostać zgłoszony wniosek o upadłość warszawskiego holdingu.

Żądania PZU Życie są bezpodstawne - uważa Elektrim. W kwietniu tego roku PZU Życie kupiło obligacje Elektrimu o wartości nominalnej 200 mln zł, rocznym terminie wykupu i oprocentowaniu 19,5% w skali roku. Emisja ta zabezpieczona była 3,27-proc. pakietem udziałów w Elektrimie Telekomunikacja (ET) oraz - jak twierdzi przedstawiciel PZU Życie - wekslem in blanco wystawionym przez Barbarę Lundberg, ówczesną prezes Elektrimu. Decyzja o tej transakcji została podjęta była jeszcze przez poprzedni zarząd firmy ubezpieczeniowej. PZU Życie przysługiwało prawo przedstawienia obligacji do wcześniejszego wykupu w przypadku, gdy Elektrim utraci kontrolę nad ET.

Reklama

- Stało się tak w momencie podpisania umowy z Vivendi. Elektrim uznał, że nie potrzebuje zgody PZU Życie na transakcję z Vivendi. W związku z tym wystąpiliśmy o wykup obligacji wraz z odsetkami i premią. Elektrim nie uznał roszczenia, ale po negocjacjach 17 września zobowiązał się do wykupu posiadanych przez nas obligacji - powiedziała osoba zbliżona do PZU Życie. Dodała ona, iż Elektrim ostatecznie nie wywiązał się ze zobowiązania i dlatego w poprzedni piątek firma ubezpieczeniowa wysłała do warszawskiego holdingu dwa pisma - jedno uruchamiające opcję put wobec obligacji, a drugie wzywające do wykupu obligacji z należnymi odsetkami (łącznie około 220 mln zł).

- Uważamy, że inwestycja w papiery Elektrimu jest obarczona bardzo wysokim ryzykiem. Naszym zdaniem, to ostatni moment, by odzyskać od spółki gotówkę. Firma posiada majątek, który jest w stanie zaspokoić nasze żądania. Jeśli jednak Elektrim nie zapłaci wystąpimy z wnioskiem o upadłość - stwierdził przedstawiciel PZU Życie. Jego zdaniem w razie niewywiązania się przez Elektrim ze zobowiązań PZU Życie może przejąć co najmniej 3,27% udziałów w ET oraz udziały w PAK. Rozważane będzie także zakwestionowanie ważności umowy z Vivendi.Żądania PZU Życie za całkowicie bezpodstawne uważa natomiast warszawski holding.

"Elektrim uzyskał pisemną zgodę agenta emisji obligacji na zbycie udziałów w spółce ET powodujące utratę przez Elektrim bezpośredniej kontroli nad Elektrimem Telekomunikacja. Zgoda wyrażona została przed dniem zawarcia umowy z Vivendi" - czytamy w komunikacie spółki. Zapewniono w nim też, iż PZU Życie zostało zawiadomione o uzyskaniu zgody na sprzedaż udziałów w ET.

- Żądania PZU Życie uważamy za bezpodstawne. W razie takiej konieczności jesteśmy jednak w stanie wykupić nasze obligacje - powiedziała PARKIETOWI Ewa Bojar, rzecznik prasowy Elektrimu. Przypomnijmy, iż już w maju tego roku Zygmunt Kostkiewicz, prezes PZU SA w rozmowie z PARKIETEM wyrażał wątpliwości co do trafności podjętych przez poprzednie władze ubezpieczyciela decyzji o inwestycji w obligacje Elektrimu.

- Szczerze mówiąc, ja bym takiej decyzji nie podjął. Zaangażowanie PZU w tej spółce było już wcześniej dostatecznie duże. Dla mnie obecny poziom ekspozycji grupy w holdingu jest zbyt wysoki z punktu widzenia zasad sztuki inwestycyjnej. Decyzja, która jeszcze zwiększa to zaangażowanie, jest po prostu nieprofesjonalna - mówił wówczas prezes Kostkiewicz.Mimo tych zastrzeżeń władz PZU decyzja o przedstawieniu obligacji do wykupu była zaskoczeniem dla rynku.

- Nie wiem, co PZU na tym zyska, ponieważ były to obligacje o wysokiej rentowności i dobrze zabezpieczone - powiedziała Reuterowi Benita Mikołajewicz z ING Barings. Podobnego zdania jest Rafał Gębicki. - Elektrim w przeszłości miał poważne kłopoty z płynnością. Dziwne jest jednak to, iż papiery zostały przedstawione do wykupu akurat w tym momencie. Obecnie, po umowie z Vivendi, sytuacja finansowa Elektrimu jest znacznie lepsza niż wtedy, gdy podjęta była decyzja o zakupie obligacji. Rodzi to pytanie o rzeczywiste intencje podjętych działań - powiedział PARKIETOWI dyrektor inwestycyjny Concordii.

Według naszych informatorów, kroki podjęte przez PZU Życie mają na celu wywarcie nacisku na Elektrim. Wiadomo, iż co najmniej dwie strony mogłyby być potencjalnie zainteresowane w angażowaniu się w tego typu rozgrywki. Pierwszą jest Tele-Fonika, która nadal chce doprowadzić do finalizacji transakcję zakupu przez swoją firmę zależną większościowego pakietu akcji Elektrimu Kable. Drugim graczem może być Yaron Bruckner, prezes firmy Eastbridge. Nie zrezygnował on z przejęcia należących do Elektrimu udziałów w firmach branży energetycznej i nadal dąży do wprowadzenia do zarządu warszawskiego holdingu swojego przedstawiciela.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | obligacje | vivendi | firmy | firma ubezpieczeniowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »