Terrorpodatek - cena bezpieczeństwa

Londyńczycy będą musieli zmierzyć się z "terrorpodatkiem", żeby zapłacić za walkę Scotland Yardu z podkładającymi bomby i ochronę milionów podróżujących.

Jak podaje "The Times", prowadzący gospodarstwa domowe odczują przyszłej wiosny wzrost podatków komunalnych albo dramatyczne cięcia w działalności policji, chyba że rząd znajdzie dodatkowe fundusze.

Koszt dochodzenia obejmującego ataki 7 i 21 lipca przekracza wszelkie oczekiwania. Do tej pory sięgnął 500 tys. funtów dziennie. 1000 oficerów policji, często pracując 12 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, szuka pomysłodawców zamachów. Detektywi są odsuwani nawet od najbardziej newralgicznych spraw, by zając się wyjaśnianiem tragedii.

Poza dochodzeniem duże siły są delegowane do funkcji ochronnych, ponieważ wciąż pozostaje obawa, że terroryści zaplanowali kolejne ataki. Mimo, że od 21 lipca zostało aresztowanych 37 podejrzanych, to według przedstawicieli policji konieczne jest utrzymywanie "odpowiednich" patroli w Londynie.

Reklama

Każdego czwartku szeregi policjantów pęcznieją do 6000 oficerów. Wielu z nich jest uzbrojonych. Patrolują metro i kolej. To wszystko za, bagatela, 2 miliony funtów.

Władze policji szacują, że cała operacja pochłonie 14 milionów funtów zaoszczędzonych w ubiegłym roku i kolejne 14 wyłożonych w kwietniu przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na operacje antyterrorystyczne.

Władze policji liczą, że uda się mimo wszystko znaleźć dodatkowe pieniądze w Skarbie Państwa, mimo że po przeznaczeniu na operację Bracknell w odpowiedzi na tsunami 14,6 mln funtów, niewiele już zostało do rozdysponowania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »