Udany koniec tygodnia

W minionym tygodniu notowania polskiej waluty charakteryzowały się silnymi wahaniami z powodu narastającego sporu pomiędzy bankiem centralnym a rządem.

W minionym tygodniu notowania polskiej waluty charakteryzowały się silnymi wahaniami z powodu narastającego sporu pomiędzy bankiem centralnym a rządem.

Zaczęło się od poniedziałkowego wywiadu premiera, Leszka Millera, w którym powiedział on, że do końca roku oczekuje jeszcze jednej obniżki stóp procentowych o 150 punktów bazowych. Premier podkreślił, że brak takich działań ze strony Rady Polityki Pieniężnej może doprowadzić do sporu z rządem. Ponadto Ministerstwo Finansów ogłosiło, że w grudniu zaoferuje obligacje o wartości 2,9 mln zł, czyli znacznie mniej niż oczekiwano. To zwiększyło popyt na polskie papiery dłużne i umocniło złotego do wartości najwyższej od lipcowej przeceny. Kurs dolara sięgnął we wtorek nawet okolic 4,015, a kurs euro 3,58.

Reklama

Od środy złotówka zaczęła tracić na wartości. Częściowo było to wywołane realizacją zysków przez inwestorów po wcześniejszych wzrostach zarówno polskiej waluty, jak i obligacji. Ponadto wypowiedzi premiera o sporze z RPP oraz propozycja PSL zwiększenia liczby członków Rady, spowodowały dalsze spadki notowań złotego. Kurs dolara w czwartek rano osiągnął poziom 4,11, a kurs euro 3,645.

Tydzień zakończył się jednak na poziome korzystnym dla polskiej waluty.

W piątek kursy na fixingu wynosiły USD/PLN 4,0482 oraz EUR/PLN 3,6120.

W nadchodzących dniach może nastąpić spadek kursu dolara, nawet poniżej 4 zł. Ale nastąpi to w sytuacji, gdy kurs euro do dolara wzrośnie powyżej technicznego poziomu oporu 0,8960.

Natomiast kurs EUR/PLN naszym zdaniem powinien oscylować w przedziale 3,61 - 3,65.

Ostatnie w tym roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w dniach 18 - 19 grudnia. Podjęcie decyzji o ewentualnej obniżce stóp procentowych będzie zadaniem bardzo trudnym. Jeśli RPP zredukuje oprocentowanie, to będzie to oznaczało ugięcie się pod naciskiem rządu. Jeśli tego nie zrobi, co jest naszym zdaniem bardziej prawdopodobne, to zgodnie ze słowami premiera Millera, Rada wejdzie w konflikt z rządem. Wówczas spowoduje to spadek notowań naszej waluty, co może nastąpić w styczniu 2002 roku.

Patrycja Sobańska

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | uda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »