Warszawska giełda poszła śladem zagranicznych parkietów

Silny wtorkowy spadek na amerykańskim rynku zaawansowanych technologii jednoznacznie wskazał inwestorom czego mogą oczekiwać w trakcie środowych notowań.

 Silny wtorkowy spadek na amerykańskim rynku zaawansowanych technologii jednoznacznie wskazał inwestorom czego mogą oczekiwać w trakcie środowych notowań.

Na tej podstawie oparli swoje prognozy też analitycy, którzy sugerowali, że na warszawskim parkiecie dominować będzie tendencja spadkowa, która ulegnie wzmocnieniu po przygrywce z dnia poprzedniego, kiedy to zanotowano odwrócenie tendencji wzrostowej. Oczywiście, motorami korekty na rodzimym parkiecie miały być spółki teleinformatyczne, wokół których nadal nie ma dobrego klimatu inwestycyjnego.

Zgodnie z tymi oczekiwaniami, otwarcie środowej sesji na GPW stało pod znakiem przeceny większości walorów. Zarówno w przypadku notowań ciągłych, jak i fixingowych więcej spółek mogło "pochwalić się" spadkiem wartości swoich akcji, niż ich wzrostem. W przypadku firm kwotowanych w systemie jednego kursu dnia, korektę w dół odnotowało 31 spółek. Największa przecena stałą się udziałem Będzina (-35,4 proc.) i Vistuli (-12 proc.). W tym pierwszym przypadku należy to wiązać z wprowadzeniem na parkiet akcji pracowniczych. Po przeciwnej stronie rynku znalazły się walory Permedii i TU Europa, które zyskały ponad 10 proc. Także i w ramach drugiego fixingu więcej spółek spadało niż rosło.

Reklama

Wczoraj na rynku wolnym pojawił się nowy emitent. Ze wzgl ędu na nie najlepszą koniunkturę na parkiecie debiut akcji warszawskiego Wandalexu okazał się niezbyt udany. Pierwsze notowanie walorów spółki, której kwotowania odbywają się w systemie jednofixingowym ukształtowało cenę tych walorów na poziomie 3,22 zł, czyli o 8 proc. poniżej ceny emisyjnej po jakiej sprzedawane były walory ostatniej emisji.

Notowania ciągłe przebiegały pod dyktando taniejących firm teleinformatycznych. To głównie z ich powodu najważniejsze indeksy giełdowe WIG i WIG 20 znajdowały się pod kreską. Mimo prób odbicia, co zaowocowało okresowym wzrostem indeksów, po informacjach o spadkach na otwarciu sesji w Stanach Zjednoczonych nie udało się im jednak utrzymać pozycji, co doprowadziło do kolejnych spadków.

Nasdaq przecenia polskie firmy IT

W dalszym ciągu silna korelacja z amerykańskim Nasdaq powoduje, że firmy z warszawskiego parkietu mające cokolwiek wspólnego z Internetem i telekomunikacją narażone są na silne wpływy ich odpowiedników kwotowanych za oceanem. A że tam nie dzieje się najlepiej, dlatego, też polskie firmy IT nie mogą liczyć na sentyment ze strony giełdowych graczy. I nieważne, czy posiadają dobre fundamenty, czy też mają problemy finansowe, wskazówki płynące z Nasdaq dotyczą w równym stopniu wszystkich przedstawicieli branży.

Nie inaczej było też wczoraj. Po przecenie w USA w ciemno można było zakładać, że sektor teleinformatyczny znajdzie się po obstrzałem inwestorów. Tak też się faktycznie stało. Już na otwarciu spółki z tej branży były wyceniane poniżej cen z wtorkowego zamknięcia efektem czego była przecena wszystkich subindeksów określających koniunkturę w tej branży.

W południe indeks WIG Tech tracił ponad 1 proc. Kolejne godziny handlu przyniosły falowanie indeksu i pogłębiły spadki. Przed godziną 14-tą, kiedy to doszło do zmiany trendu indeks spółek high-tech przeceniany był o ponad 2 proc. Największy udział w przecenie miały walory Prokomu i Netii. Ta pierwsza spółka straciła w porównaniu z wtorkiem aż 6,3 proc. zaś walory Netii przecenione zostały o 4,6 proc. Po nieudanym otwarciu w USA indeksy spółek IT ponownie zaczęły spadać i ostatecznie WIG Tech stracił 1,4 proc.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firmy | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »