Wygrały papiery dłużne

Rok 2001 radykalnie odmienił obraz rynku funduszy inwestycyjnych. Najważniejsze były ostatnie dwa miesiące, jeszcze w październiku bowiem rynek wyglądał podobnie jak w grudniu 2000 r. Wzrosła rola funduszy obligacyjnych i rynku pieniężnego.

Rok 2001 radykalnie odmienił obraz rynku funduszy inwestycyjnych. Najważniejsze były ostatnie dwa miesiące, jeszcze w październiku bowiem rynek wyglądał podobnie jak w grudniu 2000 r. Wzrosła rola funduszy obligacyjnych i rynku pieniężnego.

Gdyby dołączyć do funduszy papierów dłużnych obligacyjne portfele funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu, to może się okazać, że w papiery dłużne jest ulokowanych 80-85 proc. wszystkich aktywów funduszy inwestycyjnych. Dominacja papierów dłużnych wynika z trzech faktów. Jeden to malejąca (z wyjątkiem października) atrakcyjność funduszy akcyjnych spowodowana giełdową bessą. Drugi to nadal wysokie oprocentowanie obligacji, również w porównaniu z oprocentowaniem depozytów bankowych. Trzeci to listopadowy boom funduszy, związany z ucieczką przed podatkiem od zysków kapitałowych. Listopadowe pieniądze napłynęły przede wszystkim do funduszy papierów dłużnych, ponieważ to one mają zbliżoną do lokat bankowych wycenę ryzyka.

Reklama

Klienci funduszy obligacyjnych mają powody do zadowolenia, ponieważ przy minimalnym ryzyku osiągnęli więcej niż klienci funduszy akcyjnych. To zapewne dlatego nowi pobiegli do funduszy obligacyjnych a nie akcyjnych czy zrównoważonych.

W styczniu nic takiego rozwoju wydarzeń nie zapowiadało. Przeciwnie, aktywa TFI kurczyły się, ponieważ wówczas likwidowano fundusze dywidendowe. Podobnie było w lutym. W marcu zaczęto uruchamiać pierwsze fundusze terminowe, z nadzieją na ulgi podatkowe, co poprawiło statystyki aktywów. Wiosna upłynęła pod znakiem funduszy obligacyjnych, do funduszy akcyjnych nowe pieniądze prawie nie napływały. W czerwcu za sprawą funduszy akcyjnych aktywa TFI nieco się skurczyły, mimo wzrostu zainteresowania funduszami papierów dłużnych. Latem zakończyła się fuzja dwóch towarzystw, a powstałe w ten sposób Pioneer Pekao TFI od razu zostało największym pod względem aktywów TFI w Polsce i pozycję tę utrzymuje do dziś. Do września utrzymywała się stała tendencja stopniowego spadku aktywów ulokowanych w akcjach na rzecz aktywów ulokowanych w papierach dłużnych. W październiku proporcje się odwróciły. Fundusze, które przynosiły największe straty, w tym miesiącu znalazły się w ścisłej czołówce rentowności. Niestety, jeden miesiąc wiosny nie czyni, w listopadzie i w grudniu aktywa funduszy akcyjnych wróciły do ospałej normy. Końcówka roku należała już prawie wyłącznie do funduszy obligacyjnych.

Wg stanu na koniec grudnia największymi aktywami zarządza Pioneer Pekao: 2,85 mld zł.

Drugi jest PKO/Credit Suisse z aktywami 1,9 mld zł. Na trzecim i czwartym miejscu niemal ex aequo znajdują się Skarbiec i DWS, które, jeżeli w styczniu utrzymają się dotychczasowe trendy, zamienią się miejscami. Jeśli pominąć fundusz TDA TFI (ok. 250 mln zł we wrześniu), który jeszcze nie policzył aktywów za grudzień, to TFI w końcu roku zarządzały sumą 11 mld 865 mln zł.

LECHOSŁAW BALCERZAK

TOMASZ STADNIK zarządzający w PKO/Credit Suisse TFI

Nie każdego roku zdarza się obniżka stóp procentowych o 750 pkt i nie co roku inflacja spada z 8,6 do 3,6 proc. Na rynku obligacji o opłacalności inwestycji zadecydowały oczekiwania i faktyczne posunięcia Rady Polityki Pieniężnej oraz potrzeby budżetu. Mniej więcej od połowy sierpnia mieliśmy w obligacjach hossę, szczególnie korzystne były obligacje 2-, 5- oraz 10-letnie. Wyjątkowy był również fakt, że obniżki w stóp na świecie były zsynchronizowane. Również w rok 2002 wchodzimy z oczekiwaniami na dalsze obniżki, być może o ok. 300 punktów w ciągu pierwszych sześciu miesięcy. Trudniej o prognozę, co będzie się działo w drugim półroczu, bo na polski wskaźnik cen konsumpcyjnych mają wpływ ceny żywności w ok. 30 proc. oraz ceny paliw w ok. 10 proc., a są to wielkości, które niełatwo w dłuższej perspektywie przewidzieć.

ZBIGNIEW JAGIEŁŁO prezes Pioneer Pekao TFI

O obliczu 2001 roku zadecydowały trzy ważkie wydarzenia. Pierwsze, to spadek stóp procentowych o 750 punktów, co oznaczało wzrost rentowności inwestycji w funduszu obligacyjnym w stosunku do lokaty bankowej. Drugie, to kontynuacja spadków na rynkach akcyjnych. Najważniejsze indeksy przeszły przez głębokie załamanie, w Polsce nawet do 30 proc., więc inwestorzy nie mogą 2001 roku zaliczyć do udanych. Trzeci fakt to ucieczka przed podatkiem. Zwycięzcą rywalizacji o klienta okazały się fundusze inwestycyjne, jeśli mierzyć nie kwotę, a dynamikę wzrostu. W roku bieżącym trzeba się liczyć z kolejnymi obniżkami stóp, a w drugiej połowie być może z końcem stagnacji w gospodarce światowej, co może poprawić rentowność funduszy akcyjnych.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | najważniejsze | TFI | pekao | papiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »