Zanikają obroty
Symboliczną zwyżką głównego indeksu o 0,2% (do 1051,6 pkt.) zakończył się tydzień na warszawskiej giełdzie. Obroty były bardzo niskie i w notowaniach ciągłych wyniosły zaledwie 124 mln zł. Przebieg notowań był typowy dla wielu sesji w ostatnich tygodniach.
Po przedpołudniowym optymistycznym początku, który wyniósł WIG20 do 1068 pkt. (+1,4%), inwestorzy przystąpili do zamykania pozycji. Do końca sesji indeks systematycznie się zsuwał i ostatecznie zamknął się na podobnym, jak w czwartek, poziomie. Bez silniejszego impulsu zza granicy rodzimi inwestorzy nie mają dość siły, by podźwignąć rynek.
Największe obroty towarzyszyły notowaniom Pekao (41 mln zł), którego prezes spotkała się z dość chłodnym przyjęciem w londyńskim City, gdzie tłumaczyła inwestorom przyczyny pogorszenia wyników finansowych. Akcje banku wzrosły o 1,1%. Gorzej zachowały się kursy BPH PBK (-1,3%) i BIG BG (-1%). Ostatnie zwyżki wyhamował BRE Bank (-0,2%).
Nieco osłabła utrzymująca się w trendzie bocznym Telekomunikacja Polska (-0,4%). Po przyjęciu układu o prawie 10% wzrósł kurs jej konkurentki - Netii. Notowania tego operatora, z uwagi na toczące się w piątek postępowanie sądowe, były zawieszone przez większą część sesji.
Po ostatniej przecenie związanej ze zniżką cen miedzi na światowych rynkach odbił się kurs KGHM (+2,3%). Przed głębszą przeceną broni się PKN Orlen (+0,3%).
Nieznacznie zmieniły się kursy spółek informatycznych. Silniej spadł jedynie Apexim (-8,7%), któremu grozi bankructwo.
Do zaledwie 4 groszy za akcję przeceniono papiery Oceanu (-50%). Po ogłoszeniu w czwartek upadłości, praktycznie nie ma już szans na uratowanie spółki.